Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 86969.98 kilometrów - w tym 3397.50 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2015

Dystans całkowity:577.40 km (w terenie 3.90 km; 0.68%)
Czas w ruchu:24:52
Średnia prędkość:23.22 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:28.87 km i 1h 14m
Więcej statystyk
  • DST 31.10km
  • Czas 01:16
  • VAVG 24.55km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z napędem dwubananowym

Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 0

Rano od M. do p. na P. via pętelka pod słaby, przedni wiatr.
Po południu na chwilę do d., skąd, po pożarciu dwóch bananów - znów via pętelka - do M.
Na tym etapie już przeważnie z wiatrem.
Sakwy niezbyt ciężkie.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 25.80km
  • Czas 01:04
  • VAVG 24.19km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z czarnym

Piątek, 27 lutego 2015 · dodano: 27.02.2015 | Komentarze 0

Trasa klasyczna z pętelkami (M. - p. na P. - M.).
Powrót częściowo w czerni, gdyż wysiadło oświetlenie uliczne. Na dedeerówie zaś kilku debili rowerowych nieoświetlonych, albo spieszących się w tych ciemnościach - podejrzewam, że na pobliską masę krytyczną, bo czas i kierunek by na to wskazywał. Jeden jadąc środkiem szurnął mnie w sakwę - i nawet się nie zatrzymał, by przeprosić. No, ale pewnie był właśnie "spóźniony" :p Kierowcy dziś też nielepsi. Może to taki dzień.
Sakwy w jedną stronę wypchane - z powrotem już lekkie. Przyjemnie, bo niemal bezwietrznie, a jak już zawiewało, to raz ENE-asz, a raz ESE-sman.

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 25.80km
  • Czas 01:03
  • VAVG 24.57km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

HolliUć z torcikiem oscarowym

Środa, 25 lutego 2015 · dodano: 25.02.2015 | Komentarze 2

Trasa klasyczna: M. - p. na P. - M. - w obie strony pętelki w kształcie rolki filmowej ;)
A w p. na P. degustacja torciku "Ida" z uckiej cukierni. Torcik jest oficjalnym torcikiem tegóż filmu i inkrustowany jest ponoć prawdziwym złotem, co się świeci! Występuje w dwóch wersjach czekoladowych: ciemnej i białej, na podeszwie orzechowej i nadzieniu z porzeczki; nasączony szampanem i z tabliczką pokazującą kadr z filmu, wizerunek Oscara, albo zdjęcie reżysera cieszącego się z werdyktu.
Wiatry słabe ;p
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 24.60km
  • Czas 01:04
  • VAVG 23.06km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z żółtymi plackami

Wtorek, 24 lutego 2015 · dodano: 24.02.2015 | Komentarze 2

Rano bezpętelkowo, choć z objazdem od M. do p. na P. pod niby niezbyt silny, ale nieprzyjemny wmordewind.
Na abarocie już niemal bezwietrznie, więc pętelkowo.
A w jednym miejscu na jezdni położyli takie okrągłe żółte placki, żeby spowolnić auta - mało, co się przez nie nie rozplaszczyłem w tej miejskiej wieczornej ciemnicy :/ Za to na dedeerówie ładnych kilku potencjalnych placków w postaci nieostrożnych pieszych.
Sakwy nieciężkie.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 28.20km
  • Czas 01:15
  • VAVG 22.56km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z koreczkami

Poniedziałek, 23 lutego 2015 · dodano: 23.02.2015 | Komentarze 1

Z okazji ostatniego z czterech wolnych dni - Uć sprawunkowo: od M. do d. via pętelka - na jezdniach wyjątkowe koreczki, niczym na highway to Hel. Wiatr dość silny boczny i tylno-boczny.
Powrót bezpętelkowy już po ciemku. Wiatr nieco słabszy.
Ogólnie to lutowy upał; sakwy takie sobie.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 53.70km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:11
  • VAVG 24.60km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobra powstańcza z dobrami pożywnymi

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 11

Od rana z M. i przytroczonymi kijami na II Marsz Powstańca do Dobrej. Na początku jakoś ciężko, ale potem się rozruszałem - a w marszu (6 km po pagórkach i polach oraz pustaciach i błotach), na 83 startujących zająłem 14 miejsce z czasem poniżej 42 minut, co jak na regularnie praktykowane niechodzenie jest wynikiem niemal rewelacyjnym ;)
Po marszu, w ramach opłaty startowej - co następuje:
-medal srebrny na tasiemce w kolorach flagi
-torba kosmetykow
-herbaty ile się chciało :)
-jabłek ile się chciało :))
-grochówki powstańczej na wędzonce z chlebkiem - ile się chciało :)))
-oraz jeden napój energetyczny z mirtu brazylijskiego :-O
Powrót mniej spieszny, z odpoczynkami, bo generalnie pod Uckie Pagórki.
Pogoda przyjemna - bez opadów i upału, a wiatr słaby eN-owy - rano więc w pysk, a na powrocie - pomógł.
Sakwy ze zdobyczami - dzień udany więc bardzo :)

  • DST 28.90km
  • Teren 0.10km
  • Czas 01:13
  • VAVG 23.75km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z podejrzeniem kruszonki

Piątek, 20 lutego 2015 · dodano: 20.02.2015 | Komentarze 7

Z okazji wolnego dnia od M. do d. sprawunkowo. Najpierw bęzpętelkowo, ale za to próba przebicia się na drugą stronę torów w pobliżu dworca Uć - W. - zakończona utykiem w błocku: póki co jeszcze remont i ulica Lavinkowa nadal niedostępna (chyba, że bardzo dookoła). Potem już tradycyjną trasą - a powrót via pętelka.
Silny wiatr z SW - sakwy wypchane tym i owym.
Podczas jazdy coś zaczęło klekotać z tyłu - po oględzinach okazało się, że błotnik trzyma tylko na jednym zaczepie. Podejrzewałem przez chwilę, że się zaczep ułamał, albo skruszył od wszechobecnej soli - ale na szczęście tylko wyleciał z przytrzymanka - pewnie podczas próby forsowania rozkopów przykolejowych.
Upał! - rękawiczki bezpalcowe i podkoszulka plus cienka bluza polarowa - ale z podwiniętymi rękawami :)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 24.30km
  • Czas 01:00
  • VAVG 24.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z kapuśniaczkiem

Czwartek, 19 lutego 2015 · dodano: 19.02.2015 | Komentarze 0

Trasa identyczna jak poprzedniego dnia - rano jakiś niezbyt nawet wydarzony kapuśniaczek padający na półzmarznięte podłoże - i znów soljanka na asfaltach - i dobrze, bo mogłoby być naprawdę bardzo ślisko - ale znów Meri usolona, aż łańcuch zaczął przeskakiwać.
Powrót już bez zbędnych mży.
Sakwy niezbyt ciężkie - wiatr umiarkowany z WSW.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 24.30km
  • Czas 01:03
  • VAVG 23.14km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć bez lodów

Środa, 18 lutego 2015 · dodano: 18.02.2015 | Komentarze 0

Klasyczna trasa niemal codzienna: rano od M. do p. na P. najkrótszą (bo pod dość jeszcze silny wiatr) - z powrotem już via pętelka. A na pętelce wreszcie dedeerówa uwolniona z okowów efektów braku odśnieżenia sprzed prawie miesiąca ;p
Sakwy niezbyt ciężkie.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 37.40km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:39
  • VAVG 22.67km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć i Opłotki z lodami w towarzystwie zielonego

Wtorek, 17 lutego 2015 · dodano: 17.02.2015 | Komentarze 0

Z okazji dnia wolnego szybka (w założeniu) przebieżka w Rude Opłotki Leśne, celem przetarcia szlaków przed sobotnim oprowadzaniem.
Najpierw jednak ruszyłem od M. do Piasta-Kołodzieja na konsultacje przerzutkowe - okazało się, że jest minimalnie rozregulowana i już po chwili wszystko grało, bucało i trąbało - a ja się martwiłem niepotrzebnie, że może byc to coś znacznie poważniejszego!
Z Piasty-Kołodzei opcją nieco miejską (po drodze machał mi jakiś czerwony rowerzysta na czymś skrzypiącym, ale było pod słońce i nie mam pojęcia kto to mógł być ;) do Rudego Lasu. Tu okazało się, że w lesie na gruntówkach jest dosłownie całe dorzecze zamarzniętego jeszcze lodu - nijak jechać, a i prowadzić niewygodnie. Mimo to oblazłem z rowerem (przy zdjętym rzecz jasna liczniku) cały las dookoła co chwila się ślizgając na wibramowych podeszwach, zajrzałem też nad Stawy Stefanusa - news jest taki, że robią osobne chodniki i osobne drogi rowerowe wokół, a póki co jest i tu i tu tylko szutr - a że lodu tu nie było, więc udało się zrobić trochę dodatkowych metrów terenowo bez zbędnego ryzyka :)
Po wyjechaniu z lasu już najprostszą do M. (z krótkim postojem na tradycyjnym Kurzym Przystanku).
Cały dzień ostre słońce - i demolujący siły potężny, zielonym kolorem w prognozie pogody oznakowany ESE-sman - jazda podeń była wyjątkowo wyczerpująca, choć w ogólnym rozrachunku najczęściej był boczny. Mimo to raczej bardziej zmemłał, niż rozentuzjazmował jeśli idzie o dzisiejszą średnią.
Sakwy niezbyt ciężkie - w nich napęd (1 banan i woda mineralna).