Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87017.39 kilometrów - w tym 3397.57 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2023

Dystans całkowity:362.65 km (w terenie 6.32 km; 1.74%)
Czas w ruchu:14:57
Średnia prędkość:24.26 km/h
Maksymalna prędkość:55.20 km/h
Suma podjazdów:1517 m
Maks. tętno maksymalne:170 (92 %)
Maks. tętno średnie:144 (78 %)
Suma kalorii:5978 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:36.27 km i 1h 29m
Więcej statystyk
  • DST 61.01km
  • Teren 0.03km
  • Czas 02:29
  • VAVG 24.57km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • HRmax 170 ( 92%)
  • HRavg 138 ( 75%)
  • Kalorie 971kcal
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka ZgniłoBłotna

Sobota, 29 lipca 2023 · dodano: 29.07.2023 | Komentarze 4

Pogody ostatnio takie, że dzisiejsza (uwaga - modne słowo!) destynacja nasuwała się sama: strasznie dawno nie kręciłem pętelki na zachód i północny zachód, czyli po szeroko pojętych okolicach malowniczej wsi o jakże nośnej marketingowo nazwie Zgniłe Błoto.

Po wczorajszej całodziennej plusze dziś wyszło słonko: zrobiło się może nie gorąco, ale gorącawo i parno. Wiało niby słabo z SSW, czyli prawie całą trasę z boku najpierw lewego, a potem prawego, ale był to gniot (zgniło)wyżowy, więc bardziej przeszkadzał, niż wniósł cokolwiek konstruktywnego - zatem jechało się dość topornie. A poza tym nic się specjalnie od chyba roku(?), czyli odkąd tu byłem nie zmieniło: tam, gdzie był dobry asfalt - tam jest, tam, gdzie były dziury (sporo takich odcinków, stąd m.in. moja niechęć do kręcenia w tych okolicach) - tam są. Zgierz bez żadnych zmian też, choć trzeba docenić, że wbrew nieustająco modnym trendom dziś akurat radośnie się nie palił ;p



  • DST 58.22km
  • Teren 1.18km
  • Czas 02:36
  • VAVG 22.39km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • HRmax 166 ( 90%)
  • HRavg 138 ( 75%)
  • Kalorie 936kcal
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Przejażdżka towarzysko-inwestycyjna

Wtorek, 25 lipca 2023 · dodano: 25.07.2023 | Komentarze 2

Już chyba od kilku tygodni jak nie dłużej planowałem objechać nową inwestycję drogową w południowej części miasta, czyli przedłużenie Trasy Górna z wylotem na autostradę A1, ale ciągle nie do końca miałem motywację, by w celu realizacji zamierzenia przedzierać się niemal przez całą Uć - i to w obie strony. W końcu jednak się udało, a niebagatelną w tym rolę odegrała krótka wizyta w Polsce Kol.aarda, który (gdy już jest) ma bliziutko z domu do rzeczonej inwestycji. Zatem najpierw ominąłem wielkim łukiem centrum (byle dalej od śródmiejskiego zamieszania światło-samochodo-rowero-wszelakiego) testując przy okazji nową asfaltową dedeerówę przy ulicy Obywatelskiej. Następnie spotkaliśmy się z Aardem z przyczyn losowych trochę na raty, acz skutecznie - i w drogę, na świeże, niemal jeszcze parujące asfalty Trasy Górna!

Trasa zaskakuje skromnym, by nie rzec ascetycznym wykonaniem - jedna z głównych wylotówek z miasta na południe ma miejscami tylko po jednym pasie ruchu w każdą ze stron i to bez pobocza - na szczęście w tym przypadku wzdłuż na całej jej długości ciągnie się niemal bezbłędna i już prawie gotowa asfaltowa droga rowerowa - aż żałuję, że bardzo mi ten rejon nie po drodze nigdzie, bo wykroiła się fajna alternatywa na opuszczenie rowerowo miasta.

Pojechaliśmy do końca inwestycji, zawróciliśmy po własnych śladach - tymczasem solidnie się pochmurzyło, aczkolwiek pokropiło tylko symbolicznie - i po kilkunastu kilometrach trzeba było się pożegnać, bo czekało mnie jeszcze przedzieranie się przez miasto tym razem pod wiatr - stąd średnia dziś nienachalna;) - ale dzisiaj chodziło o to, by się spotkać, pogadać i zobaczyć co nowego, zatem wyjazd zdecydowanie na plus :) Na koniec pyknęło 2 tysie w tym roku - skromnie, acz stabilnie.

Trasa i kilka (symbolicznych, nie było czasu na więcej) fotek - TU.



  • DST 49.74km
  • Teren 1.35km
  • Czas 01:59
  • VAVG 25.08km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 143 ( 77%)
  • Kalorie 852kcal
  • Podjazdy 268m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alusiowy Las

Niedziela, 23 lipca 2023 · dodano: 23.07.2023 | Komentarze 6

Strasznie dawno nie miałem okazji, by odwiedzić Alusiowy Las, zatem dziś nie było zmiłuj: mimo silnego, by nie rzec bardzo silnego wiatru z SW trzeba było zatoczyć pętelkę i przy okazji spotkać się z mamą M. :)

Do Lasu jechało się znośnie, bo zazwyczaj z górki, a wichurka była przeważnie tylno-boczna, choć bywały momenty, gdy uderzała z boku z taką siłą (zwłaszcza na jednym ze stromych zjazdów), że chciała mnie koniecznie wywrócić. Strava też w tym momencie zwariowała z Vmax, pokazując ponad 84 km/h! Noo, aż tak szybko to nie było - pewnie na ów "wynik" nałożył się zjazd plus owo boczne uderzenie. Zatem Vmax dziś podaję z zegarka :)

Po dojechaniu pędzikiem na miejsce psacer z M. (która dotarła autobusowo i pieszo) i działkowym Tobikiem, obiadek - i już trzeba było wracać. Laboga, pod wiatr! :-O Postanowiłem nie siłować się z tym, z czym wygrać nie mogłem i wybrałem opcję o 1/4 dłuższą halsując: najpierw z tylno-bocznym i bocznym wiatrem, potem już pod wiatr, ale i pod Uckie Pagórki, które trochę mnie osłoniły, wreszcie miejskim lasem - kosztem nawierzchni chwila wytchnienia - i tak dociągnąłem nieco złomotany do domu. W sumie jednak nie było aż tak źle, jak się obawiałem - chyba troszkę podmuchy pod wieczór osłabły, zatem kolejny raz średnia 25+ obroniona :)

A cały dzień w głowie szumiał mi Om - a konkretnie ten oto niezwykły utwór w jednym z indonezyjskich języków.



  • DST 53.82km
  • Teren 0.07km
  • Czas 02:09
  • VAVG 25.03km/h
  • VMAX 53.40km/h
  • HRmax 169 ( 91%)
  • HRavg 141 ( 76%)
  • Kalorie 921kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Jamboru

Piątek, 21 lipca 2023 · dodano: 21.07.2023 | Komentarze 6

Od rana znów na spacer po Jam-Borach - tym razem nieco inną trasą niż wczoraj - i znów dwa wory śmieci zebrane. Potem niespieszne pakowanie klamotów i w drogę do domu trasą nieco bardziej pokrętną, czyli opcją, którą niegdyś prawie zawsze wracałem z działki, a która mi się swego czasu znudziła - no i jest dłuższa o 7 km-ów. Wiało generalnie korzystnie z SSW, choć jednocześnie był to gniot wyżowy, więc tak, jakby plusy i minusy się zerowały: odcinki niby z wiatrem przeplatały się z kawałkami z bocznymi podmuchami, więc generalnie pomogło tyle, co nic. Mimo to średnia wreszcie wyszła na granicy przyzwoitości, choć do ideału daleko.



  • DST 1.34km
  • Teren 0.06km
  • Czas 00:03
  • VAVG 26.80km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • HRmax 78 ( 42%)
  • HRavg 70 ( 38%)
  • Kalorie 23kcal
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jamborowanie

Czwartek, 20 lipca 2023 · dodano: 20.07.2023 | Komentarze 4

Tour de wsiowy śmietnik - wywalić m.in. śmioty zebrane podczas porannego spaceru po Jamborowych Lasach.



  • DST 47.07km
  • Teren 0.09km
  • Czas 01:55
  • VAVG 24.56km/h
  • VMAX 45.50km/h
  • HRmax 163 ( 88%)
  • HRavg 144 ( 78%)
  • Kalorie 700kcal
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jamboru z alami

Środa, 19 lipca 2023 · dodano: 19.07.2023 | Komentarze 5

Ależ dawno nie byłem na działce! Całe 5 tygodni. Czas był zatem najwyższy, zwłaszcza, że susza okrutna i wszystko już domagało się podlania. Wyruszyłbym co najmniej tydzień temu, ale w takie upały chyba nie dałbym rady dojechać we względnym zdrowiu.

Dziś wreszcie można było jechać: termicznie choć gorąco już od rana, ale jednak do zniesienia, wiatr z kolei co prawda słaby, ale po drodze wzmagający się i w dodatku w pysk. Sakwy trzydniowo obładowane, ale za to nowy napęd sprawił, że co prawda bez szybkościowych rewelacji, ale w sumie doturlałem się bezproblemowo do Jamboru.

Ależ wyszło dużo tych al - ale przecież zawsze muszą być jakieś ale! ;)



  • DST 9.74km
  • Czas 00:24
  • VAVG 24.35km/h
  • VMAX 55.20km/h
  • HRmax 166 ( 90%)
  • HRavg 127 ( 69%)
  • Kalorie 193kcal
  • Podjazdy 53m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

MikroUć

Wtorek, 18 lipca 2023 · dodano: 18.07.2023 | Komentarze 2

Najpierw na ulubiony kompresor, a potem niekoniecznie najkrótszą na abarot, co by rozruszać nieco stare kości ;p Wiało dziś mocno z NNW, więc nawet w mieście wiatr był chwilami uciążliwy. Za to z wiatrem...fiuuu! :)

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 43.11km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:44
  • VAVG 24.87km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • HRmax 168 ( 91%)
  • HRavg 144 ( 78%)
  • Kalorie 733kcal
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwieczorna pętelka klasyczna

Piątek, 14 lipca 2023 · dodano: 14.07.2023 | Komentarze 5

Zgodnie z planem przedwieczorny wyskok na pełną, klasyczną pętelkę z dodatkową wypustką do Szczawińskiego Lasu. Przed wieczorem - jak to przed wieczorem: wiało niemal niezauważalnie (z W), wiatr zatem nie przeszkadzał (ale też i nie pomógł), termicznie ciepło, ale w granicach akceptowalnych - jedyne, co tak naprawdę przeszkadzało, to świecące na długich odcinkach prosto w pysk zachodzące słońce. Średnia znów odrobinę lepsza, więc w tej kwestii powoli do przodu. Aczkolwiek teraz i tak co najmniej 2 dni przerwy, bo nie zamierzam się żywcem ugotować ;p



  • DST 27.03km
  • Teren 0.54km
  • Czas 01:07
  • VAVG 24.21km/h
  • VMAX 49.60km/h
  • HRmax 165 ( 89%)
  • HRavg 136 ( 73%)
  • Kalorie 442kcal
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwieczorna mikropętelka miejsko-leśna

Czwartek, 13 lipca 2023 · dodano: 13.07.2023 | Komentarze 2

Takie tam tradycyjne kółeczko graniaste po opłotkach celem rozruszania gnatów. Skorzystałem z niemal niezauważalnego wiatru, odczekałem do momentu. gdy jeszcze było jasno, ale żeby było jednocześnie jak najchłodniej - i zatoczyłem to, co było do zatoczenia :) Rowerzyca po serwisie śmiga, choć może po średniej tego jeszcze nie widać - ale to kwestia nie roweru, a rowerzysty ;)



  • DST 11.57km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:31
  • VAVG 22.39km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • HRmax 133 ( 72%)
  • HRavg 107 ( 58%)
  • Kalorie 207kcal
  • Podjazdy 67m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć odserwisowo-leśna

Poniedziałek, 10 lipca 2023 · dodano: 10.07.2023 | Komentarze 4

Po ponad 3 tygodniach rowerowego niebytu odebrałem Meri z corocznego Serwiss&Spa (wymiana napędu, nowe klocki i linki plus robocizna zamknęły się w granicach 400 plus - poproszę o taki dodatek dla mojej Meridy!) i by rozruszać mięsnie dwukołowe niespiesznie (bo gorąco, a zwłaszcza straszna dziś duchota) potoczyłem się do Lasu nad Arturówkowe Stawy. Tam chyba jeszcze goręcej, bo mimo wody zero przewiewu, więc objechałem dość oblężone mimo poniedziałku kąpielisko i wróciłem do domu cokolwiek zmachany. Po raz kolejny się okazało, że mimo "dosyć" intensywnego treningu, jaki sobie przez 3 tygodnie zafundowałem trzeba kilku jazd, by wrócić do poprzedniej rowerowej formy. A co do rzeczonych trzech tygodni: 850 000 kroków, co daje dzienną średnią jakieś 27 kilometrów piechotką, z czego tydzień z pełnym obciążeniem (duży plecak plus namiot) - nie w kijki dmuchał :) Wszystkie fotki z wędrówki i przechadzek na trasie Hel - Ustka z przyległościami oraz dwutygodniowego Dębkowania z M. i psem - tradycyjnie na Stravie - i sukcesywnie na fb (bagatelka, 900 zdjęć;)

Zaległości bs-owych (przeważnie miałem koszmarno-marny zasięg) pewnie nie nadrobię, ale obiecuję znów bywać od tej chwili regularnie :)

Kategoria 1. Only Uć