Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87180.62 kilometrów - w tym 3399.20 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2020

Dystans całkowity:457.24 km (w terenie 4.85 km; 1.06%)
Czas w ruchu:18:35
Średnia prędkość:24.60 km/h
Maksymalna prędkość:48.24 km/h
Suma podjazdów:2493 m
Suma kalorii:19547 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:35.17 km i 1h 25m
Więcej statystyk
  • DST 47.33km
  • Teren 0.03km
  • Czas 01:50
  • VAVG 25.82km/h
  • VMAX 42.66km/h
  • Kalorie 2043kcal
  • Podjazdy 245m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Jamboru

Piątek, 5 czerwca 2020 · dodano: 05.06.2020 | Komentarze 4

Trasą niemal identyczną jak dwa dni wcześniej powrót do domu. Dziś, ze względu na szykujące się załamanie pogody bardzo mi się spieszyło - w sprawnej jeździe zdecydowanie pomógł silny tylny wiatr z SSW - stąd wreszcie przyzwoitsza średnia, nieco nadpsuta na koniec przez korki w mieście. Po drodze jeszcze drobne sprawunki u mamy.

EDIT:
zaległe Endo z maja - tym razem niespecjalnie jest się czym chwalić...

 




  • DST 2.42km
  • Teren 0.08km
  • Czas 00:06
  • VAVG 24.20km/h
  • VMAX 27.76km/h
  • Kalorie 103kcal
  • Podjazdy 8m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jambór śmieciowo-zwierzątkowy

Czwartek, 4 czerwca 2020 · dodano: 04.06.2020 | Komentarze 11

O tym, że pod działkowym dachem zamieszkała Kunegunda - wspominałem już poniżej w komentarzu. Dziś natomiast wybrałem się najpierw na dalszy spacer wzdłuż rzeczki aż do zabytkowego młyna w Talarze - po drodze spotkałem jedną krowę i spłoszyłem dwie czaple. Oraz (a propos ludzkich świń) znów nazbierałem worek śmieci. Wracałem leśną drogą - i kilometr przed działką na początku wsi dołączył do przechadzki sympatyczny łaciaty piesek. Tak dotarliśmy do końca spaceru - dałem mu wody, kromkę chleba i plasterek żółtego sera. Zjadł z wdziękiem i dał się pogłaskać. Chwilę jeszcze pobył w gościnie - i poszedł sobie dalej. Trasa spaceru (m.in. z fotką "Reksia") - https://www.relive.cc/view/vrqDmj9rALv

A ja dołożyłem jeszcze inne plastiki i szkła (tylko na to mam w pobliżu dzwony - resztę tradycyjnie wywalę jutro wracając do domu) i pojechałem wyrzucić - jechałem śladem naszej psoludzkiej trasy, ale psiska już nie spotkałem.



  • DST 47.02km
  • Teren 0.07km
  • Czas 01:53
  • VAVG 24.97km/h
  • VMAX 48.24km/h
  • Kalorie 2028kcal
  • Podjazdy 228m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jamboru

Środa, 3 czerwca 2020 · dodano: 03.06.2020 | Komentarze 6

Zwykłą trasą na działkę - po drodze tradycyjne przekazanie zakupów mamie.

Z plusów: jazda większą część drogi z dziarskim wiatrem z N i NE, brak bandaża na ryju oraz poserwisowo sprawnie chodząca Meri.
A z minusów: korek na wyjeździe z miasta w miejscu, gdzie zaczęli budować zachodnią obwodnicę, obładowanie niesłychane (wspomniane zakupy plus graty działkowe) oraz ogólna niemoc z powodu nadal pobolewających pleców i związanym z tym faktem brakiem kondycji.