Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87017.39 kilometrów - w tym 3397.57 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 43.90km
  • Teren 5.30km
  • Czas 01:57
  • VAVG 22.51km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opłotki i Uć bardzo urozmaicone

Poniedziałek, 30 września 2013 · dodano: 30.09.2013 | Komentarze 15

Rano w szronie ścielącym się w miejscach cienistych i z lekkim wiatrem od M. do p. na L. trasą najkrótszą, jeśli chodzi o opłotki - wspaniale się jechało, co zaowocowało poprawieniem aż o 5 minut czasu dojazdu na miejsce - nowy rekord: 53 minuty! :D W ustanowieniu rekordu pomogły też psy w okolicach ulicy Rodzinnej, które, w myśl zasady "pies najlepszym przyjacielem człowieka oraz najlepszym trenerem rowerzysty" postanowiły urządzić mi trening ;)
Z p. na L. do R. opcją terenowych dróżek Parku Lublinowego.
A od R. do M. via miasto - trochę bocznymi ulicami, które mimo wieczoru okazały się mocno zakorkowane, trochę asfaltową dedeerówą - a wszystko tym razem pod wiatr, więc wspaniałą średnią z rana trafił szlag, ale tylko do momentu, gdy na przedostatniej prostej tym razem pojedynczy brytfan postanowił pobiegać za rowerem ;)
Sakwy najpierw lekkie, od R. pełne sałatki, lecza, owoców i takich tam różnych, więc wprawdzie cięższe, ale za to uskrzydlały!


Komentarze
huann
| 06:36 piątek, 4 października 2013 | linkuj Wy tu gadu-gadu, a ja wczoraj dwie wieże kościoła w Wiskitkach oglądałem! Niestety, z okien czterokołowca. Zarząd Dróg i Transportu mnie porwał na A2! ;C (i to w obie strony)
lavinka
| 21:37 środa, 2 października 2013 | linkuj No i wiadomo, czamu nas zaczepił. Trza było dożreć wszystko na przystanku w Sokulach, a nie tylko herbatniki.
meteor2017
| 21:26 środa, 2 października 2013 | linkuj Hej! No przeca miałem bułę w sakwie!
lavinka
| 21:21 środa, 2 października 2013 | linkuj Hot-dog bez buły się nie liczy!
meteor2017
| 21:16 środa, 2 października 2013 | linkuj Promocja, dziś dwa razy dłuższy!
huann
| 21:12 środa, 2 października 2013 | linkuj Czarny jamnik to brzmi jak przypalony hot-dog!
lavinka
| 20:59 środa, 2 października 2013 | linkuj Ja miałam odsłonięte kostki ;)
meteor2017
| 20:07 środa, 2 października 2013 | linkuj I kazała mi przyspieszyć... a ja się dziwiłem dlaczego? Z powodu takiej dziamgającej popierdółki?
lavinka
| 20:01 środa, 2 października 2013 | linkuj Dziś nas pogonił czarny jamnik pod obwodnicą. Od razu mi się przypomniał Twój wpis :)
huann
| 15:31 środa, 2 października 2013 | linkuj Przeszedł Odrę, przeszedł Świnkę - w Wieprzu się zamoczył... Jak zobaczył Pisię, Pichnę - w obie zaraz wskoczył!
Gość wariag | 07:45 środa, 2 października 2013 | linkuj Ten co Pisię w pełnej zbroi przepłynął?
huann
| 06:21 środa, 2 października 2013 | linkuj Stanisław to był z Łodzi!
Gość wariag | 19:32 wtorek, 1 października 2013 | linkuj Kania to był Stanisław. Chyba nie najlepiej skończył ;)
huann
| 07:47 wtorek, 1 października 2013 | linkuj Wczoraj był, dziś już nie.
meteor2017
| 21:06 poniedziałek, 30 września 2013 | linkuj Szron był u was? O kurczę... znaczy o kania!
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!