Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87397.41 kilometrów - w tym 3400.34 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 25.70km
  • Czas 01:02
  • VAVG 24.87km/h
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z premierą wyremontowanej P. i podsumowaniem pierwszego półrocza

Wtorek, 1 lipca 2014 · dodano: 01.07.2014 | Komentarze 11

Rano bezpętelkowo od M. do p. na P. - powrót już z pętelką i m.in. ostatnim oddanym po remoncie trwającym półtora roku odcinku panny P.
Wiatr z W i NW słaby do umiarkowanego. Sakwy lekkie.
A teraz posumowanie pierwszego półrocza (1.01. - 30.06.):
  • 4781.60 km - dystans całkowity
  • 208h 9 min - czas aktywności (jazdy)
  • 22.97 km/h - średnia prędkość
  • 123 - aktywności (czyli dni z jazdą na rowerze)
  • 198,00 (4,1% całości) km - kilometry przejechane w terenie
  • 38,87 km  - średnia długość wycieczki
  • 1h 41 min. - średni czas wycieczki
  • Ponadto zaliczonych 45 nowych gmin.
Kategoria 1. Only Uć



Komentarze
huann
| 16:51 środa, 2 lipca 2014 | linkuj @Lavinko - piszę o Lidze Mistrzów i Mundialu, a nie o polskiej kopanej ;) Teraz są już troszkę inne zwyczaje i przepisy, sędziom też można o wiele więcej - no i powoli, ale wkracza technika pozwalająca np. ocenić, czy wpadła bramka, czy nie. Co do sportów zimowych to też jak najbardziej, zwłaszcza, że i tak wtedy dzień krótki i nie ma co robić ;)
@Dzjadzju - ten grecki ma takie nazwisko, że byli mu w stanie napisać na koszulce tylko imię ;) Coś jak Christoudoupokoupopopoulos, tylko ładniej.
Gość wariag | 16:06 środa, 2 lipca 2014 | linkuj Socratis oczywiście miało być, ech starość :(
Gość wariag | 15:28 środa, 2 lipca 2014 | linkuj Socrates i nic więcej? Bo ten "mój" to właściwie Socrates Brasileiro Sampaio de Souza Vieira de Oliveira :)
lavinka
| 13:03 środa, 2 lipca 2014 | linkuj Przygodę z piłką zakończyłam na etapie Maradony, jak dwie sekundy po dostaniu piłki był faulowany. Doszłam do wniosku, że ten sport zmienił się w cyrk dla debili i przestawiłam się na sporty zimowe (w oglądaniu).
huann
| 10:48 środa, 2 lipca 2014 | linkuj @MMka: a czemu nie wpisujesz na bs-ie? Byłoby co poczytać i pokomentować :)
@Dziadzia_Wariag: teraz gra w drużynie Grecji Socratis. Ale i tak już odpadli.
Gość wariag | 10:33 środa, 2 lipca 2014 | linkuj Ja się pasjonowałem mundialem mniej więcej do czasu gdy grali Socrates, Zico i Falcao. Trochę czasu minęło ;)
ememka
| 10:29 środa, 2 lipca 2014 | linkuj Calkiem niezly wynik:) U mnie na bikestat cisza, ale jezdze codziennie, co prawda tylko do pracy, ale zawse to cos. Na dluzsze i dalsze wycieczki zwyczajnie nie mam czasu:( Mam nadzieje, ze sie poprawie, jak tylko naprawie rower ;)
huann
| 10:02 środa, 2 lipca 2014 | linkuj Nawał p. + mundialowe mecze z dogorywkami (dogorywka to taki moment w (sic!)męczu, kiedy i wujek i piłkarze mają serdelecznie już potąd, ale dalej w to brną) + deszcz poniedziałkowy sprawiły, że bajkostat musiał poczekać :)
Gość wariag | 09:59 środa, 2 lipca 2014 | linkuj O, jest wujek :) A już się obawiałem, że w poszukiwaniu kontaktu z prawdziwą Wielką Kulturą przysypała wujka jakaś misternie spiętrzona fuga pana Jana Sebastiana ;)
huann
| 21:01 wtorek, 1 lipca 2014 | linkuj No i git :) A co do codziennej jazdy, to gdyby nie Uć (niemal) codzienna, nie miałbym nawet 2,5 tysia.
lavinka
| 20:27 wtorek, 1 lipca 2014 | linkuj A mnie wyszło, że moje 3 tysiaki zawdzięczam w 1/3 wycieczkom po bułki i z Kluską i Meteorem do lasu. A wydaje się, że takie wycieczki poniżej 20km nic nie wnoszą. Jednak codzienne dobijanie po kilka km robi swoje. Terenu mam więcej, bo w tak zwanym sezonie ok.20%. Efekt miernych dróg w mej okolicy głównie. A prędkość średnią mam zazwyczaj 17-18. Zaniża mi ją statystycznie jazda po mieście, bo tu bardzo uważam, ciągle hamuję, więc jak przebiję 14km/h to jest święto i jazda po nocy. Zazwyczaj 13 i to ma wpływ na ogólną statystykę. Sama się sobie dziwię, że moje nogi potrafią bez większego wysiłku ciągnąć 25-30km/h o ile nie jest pod wiatr i o ile asfalt jest niedziurawy (o co trudno).
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!