Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 16.90km
  • Czas 00:49
  • VAVG 20.69km/h
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

SzweDaNie.pl - dz. 1: Uć - pekap - prom

Piątek, 15 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 7

Trasa:
M. - Dworzec na k. - PKP - Ostrów Wielkopolski - PKP - Świnoujście - prom "Skania"

Początek wyprawy rowerowej z M. na Bornholm i nie tylko :)
Od M. pojechaliśmy obładowani na dworzec na K. - tu wsiedliśmy w pociąg do Ostrowa Wielkopolskiego. W przedziale typu bagażowego oprócz nas jechał kawałek nieco zmarnowanej młodzieżowej pielgrzymki z Lubuskiego, więc droga przebiegała szybko i pociesznie ;)
Po wysięściu w Ostrowie okazało się, że ciapociąg, którym mieliśmy jechać do Świnioujścia miał awarię i trzeba czekać, aż zawartość pasażerską dowiozą komunikacją zastępczą. W końcu wszyscy dojechali - i skład zastępczy (znów typu podmiejskiego) mógł ruszyć - z godzinnym opóźnieniem. Trzeba jednak przyznać, że znaczną część spóźnienia nadrobił gnając przez Poznań i Szczecin co zwrotnica wyskoczy! Tym razem tłumu w ogóle nie było, a na Wolinie w okolicy wsi Mokrzyca Mała zaczęło kropić, by po chwili lunąć w Mokrzycy Wielkiej. Za Międzyzdrojami znów wyszło słonko i wysiedliśmy w dobrej, choć chłodnej aurze. W dworcowym barze "Łasuch" przywitaliśmy dorsza bałtyckiego - i pojechaliśmy na pobliski terminal promowy, gdzie odebraliśmy bilety na prom "Skania" płynący na szwedzką Skanię, czyli do Ystad. Zaokrętowaliśmy się, rowery, ogarnęliśmy wnętrze bardzo miłego i przestronnego promu - i wyszliśmy pomachać już po ciemku Świnioujściu i Krajowi Temu. I tak rozpoczęliśmy zagramanicną część wyprawy.



Komentarze
huann
| 05:56 środa, 3 września 2014 | linkuj Mam nadzieję, że potrwa cały wrzesień, bo dopiero pod jego koniec znajdę chwilę, by wyskoczyć do Jamboru na muchomoru.
meteor2017
| 21:35 wtorek, 2 września 2014 | linkuj Już nadciągnął, co u nas objawia się na bikestatsie :-) I objawi dodatkowo dzisiejszymy relacjami
huann
| 19:15 wtorek, 2 września 2014 | linkuj Grzybów dostatek nadciąga wielkimi kapeluszami! Już nad morzem były jakieś maślaki i kurki :)
meteor2017
| 19:09 wtorek, 2 września 2014 | linkuj Dziadek wariag pewnie przygotowywał się psychicznie na jesienny sezon i "grzybki dla wariaga" ;)
huann
| 07:50 wtorek, 2 września 2014 | linkuj O, Dziadzia jakże dawno nie widziany w komciach! ;D Pociąg najpierw (do Ostrowa) był regio, a potem - interregio. W Międzyzdrojach jest rzeczka Stary Zdrój, ale to dopiero jak wróciliśmy, więc nie uprzedzajmy faktów (i mitów)!
Gość wariag | 14:35 poniedziałek, 1 września 2014 | linkuj Przygodo ahoj :)
meteor2017
| 19:03 niedziela, 31 sierpnia 2014 | linkuj A to były jakieś Regio, InterRegio, KibelExpress czy co?

W Międzyzdrojach, to powinien co najmniej kwaśny deszcz lunąć ;-)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!