Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 47.90km
  • Teren 7.50km
  • Czas 01:58
  • VAVG 24.36km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Akcja Kurka II - ze Jamboru

Poniedziałek, 6 października 2014 · dodano: 06.10.2014 | Komentarze 4

Od rana poszukiwania grzyba, choćby jednego - ale nocki zimne - i po weekendzie, więc grzybów jak na lekarstwo. W ostatecznym rozrachunku: jeden, całkowicie zeżarty przez robale maślak - i 17 kurek (z czego 13 z samej działki).
Powrót zupełnie inaczej  - via Karczemny Most, potem terenami i bardziej przez lasy - chodziło o maksymalne zneutralizowanie bocznego i przednio-bocznego paskudnego wietrzycha - stąd więcej terenowej jazdy.
Po drodze spotkanie z jazgoczącym stadem upierdliwych ratlerów na drodze - na szczęście właśnie była szutrówa, więc zostały potraktowane nie tylko ciepłym słowem - ale także zimnym żwirkiem ;)
Potem via Pawlikowice, Rydzyny i opłotkami Pawianic - wreszcie wiatr zaczął nieco pomagać. Postój na granicy miasta Uć - i tu znowu stado wściekłych jamników - na szczęście za płotem, ale i tak uszy ostatecznie zwiędły.
Potem hyc przez Rude Opłotki do sz. na codzienne odwiedziny - i do M. - na koniec jeszcze bez powodu strąbił mnie (wyprzedzając na przejściu dla pieszych!) jakiś śmieszny żółty fiacik czy inne dełó o inklinacjach rajdowych - w odpowiedzi wyśmiałem go machając doń łapą i obdzwaniając dzwonkiem, gdy biedaczynie nagle zapaliło się czerwone i musiał (oczywiście zajeżdżając mi drogę) mocno hamować.
Chyba pełnia.
Sakwy nieco w niepełni, bo zostawiłem śpiwór i ręcznik na działce, co by lżej było.



Komentarze
huann
| 20:37 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj W pełni się zgadzam - wtedy przynajmniej jest szansa na zalanie robala!
meteor2017
| 20:27 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj Ale Kurka Wodna, bo jak nie popada to grzybów i na lekarstwo nie starczy... ale jak ma padać to najlepiej w nocy (może być i przy pełni)
huann
| 19:23 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj A że ma być jeszcze ciepło i ładnie co najmniej przez tydzień - Akcja Kurka III niewykluczona :)
Gość wariag | 18:12 poniedziałek, 6 października 2014 | linkuj Jazgoczące ratlerki oprócz żwirka chętnie bym potraktował jeszcze muchomorkiem :(
A na pełni - proszę wujka - grzyby płono rosną ba ino na nowiu jest ich pełno - jak mawiają starzy górale ;)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!