Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87346.80 kilometrów - w tym 3400.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.50km
  • Teren 0.90km
  • Czas 01:46
  • VAVG 25.75km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opłotki i Uć sprawunkowo

Wtorek, 6 października 2015 · dodano: 06.10.2015 | Komentarze 0

Z okazji jednego wolnego dnia w tym tygodniu - wyskok po tamto i siamto. Najpierw od M. via Rude Opłotki i dawno niejeżdżoną całość Trasy Górnolotnej, potem obok najnowszego molocha miasta Uć - centrum handlowego "Klęskacja" - i dalej przez d. Las Złote Wesele. Tuż obok dworca Uć Ka. spotkanie dawno niewidzianego Kolegi Od Łosi - poopowiadaliśmy więc sobie wzajem o Szwecji (a kolega jeszcze o Finlandii) - i zawinąłem na chwilę do p. na K., gdzie pod czujnym okiem Współpracownika Daniela zostawiłem Merysię. Potem pieszkom po gacie do Decathlonu - udało się kupić rowerówki-zimówki - na abarot do p. na K., stąd do d. Dotąd było przeważnie z wiatrem; sakwy lekkie - ale z d. do M. powrót (via pętelka) ciężki, bo primo pod wiatr, secundo z sakwami załadowanymi na zbliżający się kijowo-górski wyjazd, a tertio - z wyprawowym plecakiem na plecach na dodatek. Sam siebie nie rozumiem, jak mogłem jeździć z czymś takim - i to jeszcze obładowanym - na dalekie trasy!
Na szczęście zdrówko powróciło już do normy, choć jeszcze odczuwam niewielkie osłabienie, co objawiło się lekkim "odcinaniem" pod wiatr na pętelce.
Bardzo ciepło - w słońcu wręcz upał.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!