Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87017.39 kilometrów - w tym 3397.57 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 26.50km
  • Teren 7.90km
  • Czas 01:17
  • VAVG 20.65km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fotobłotodej

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 20.02.2016 | Komentarze 1

Z okazji wolnego dnia - służbowy wypad do Lasu Ł. obfotografować mniej oczywiste atrakcje kompleksu. Dziś był ostatni dzień na tę robotę - na szczęście trochę się przetarło i nieśmiało prześwitywało słońce, bo inaczej w ogóle zostałbym z dokumentacją w szeroko pojętym... lesie ;) Na nieszczęście wczoraj cały dzień padało - najpierw deszcz, potem mokry śnieg, więc dziś Meri była z góry skazana na wytarcie (a najpierw niemożebne ubłocenie). Las został objechały licząc z postojami w 2,5 h i po raz kolejny miałem wrażenie, że jednak w terenie najzwyczajniej nie chce mi się jeździć - zamiast oglądać bezstresowe widoki człowiek musi się gapić w błoto, by nie wlecieć na korzeń, albo w kolejną koleinę. Zresztą parę razy bym fiknął, bo zbyt szybko chciałem podświadomie pokonać owe szykany, by wrócić na cywilizowany asfalt.
Sakwy lekkie - i po powrocie w praniu; napęd znów niemiłosiernie zgrzytający, zdjęć ok. 50.
Wiatr dość silny z SWS, ale w lesie na szczęście niezbyt uciążliwy.
Jedna góra śmieciowa zdobyta z marszu (z rowerem pod pachą;)
Kategoria 1. Only Uć



Komentarze
meteor2017
| 22:13 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Tak, tak, też aktualnie unikam odcinków terenowych... ani moje rowery, ani ja nie lubimy okładów z błotaq, nawet jeśli są hipotetycznie lecznicze. Co innego buty, przyzwyczajone do beskidzkiego błotka, a jak się wysuszy i się wykruszy, to są jak nowo zaimpregnowane.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!