Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 97.74km
  • Teren 0.06km
  • Czas 03:46
  • VAVG 25.95km/h
  • VMAX 42.95km/h
  • Kalorie 4201kcal
  • Podjazdy 473m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jambór z wizytą gospodarską

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 10

Z racji krótkiego dnia wyskok na dwie chwile do Jamboru i z powrotem.
Wiało dziś niezbyt silnie, ale wyjątkowo męczliwie z S, więc jazda w tamtą stronę (najkrótszą klasyczną trasą) to była po prostu męka. Po drodze na szosie z Piotrkowa do Łasku (czyli z Warszawy do bazy wojskowej) z naprzeciwka minęła mnie kolumna pojazdów pancernych i wojskowych jeepów - pewnie wracali z wczorajszej zadymy w stolycy ;)
W chwili, gdy dojechałem na działkę, nagle znikąd zjawił się rowerzysta - i dalej mnie pytać co słychać, bo dawno żeśmy się nie widzieli - faktycznie, bo ni diabła nie wiem, kto to mógł być :D Ale co lepsze - kojarzył kol.aarda i że był na działce wtedy, gdyśmy kiedyś tam też na niej byli. Ki czort? :) 
Kolarz chwilę jeszcze pogadał, chciał koniecznie wiedzieć, jak dojechać do pewnego zapomnianego cmentarzyka (kolejny dowód na to, że mnie musiał kiedyś poznać!) i pojechał, a ja przez dwie godzinki suszyłem i nagrzewałem (w środku tylko +4 stopnie!) chałupę, zamiatałem taras z niebywałych jak na trzy tygodnie niebytu ilości liści i igliwia, odtykałem rynny, zbierałem suche gałęzie - i, o dziwo - listopadowe kurki!
I nie tylko ;)


Listopadowy Król Podgrzyb Jedyny w otoczeniu 25 dwórek-kurek

Po 14:00 rozpocząłem odwrót (via Róża, czyli nieco dalszą niż najkrótsza opcją) - wiatr tym razem już sprzyjał, choć niemal ucichł.
Ech.
Na Pabianickich Górkach bajkowy zachód słońca wśród mgieł snujących się nad polami i łąkami - niestety, bardzo się już spieszyłem, by zdążyć przed zmrokiem, więc zdjęć nie robiłem. W domu byłem już i tak kwadrans po zmierzchu.




Komentarze
huann
| 17:50 piątek, 16 listopada 2018 | linkuj Może i rzeczywiście to ten gość od wiatraka - ledwo pamiętam całą tę sytuację sprzed jakichś dziesięciu(?) lat! Ale jak ma być siara - to z Sieradza, a to ten wszak kierunek ;D
aard
| 12:08 piątek, 16 listopada 2018 | linkuj A czy to nie był ten gość, któregośmy kiedyś na szosie w Karczmach zimą spotkali, co nam pokazywał, jak rozgrzewać dłonie? (kręcąc wiatrak ramionami). Metodę stosuję do dziś - jest super!
Ale spoko, nawet jeśli to on, to też bym go nie rozpoznał :P
Z moich przemyśleń wynika, że nie ma się co wstydzić - jak się nie pamięta, to się pyta, skąd się znamy i tyle. A jak tu przypadkiem trafi to jeszcze większa siara będzie :p
lavinka
| 21:24 środa, 14 listopada 2018 | linkuj Ooo, jakie kurasy, palce lizać.
huann
| 05:52 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję :)
malarz
| 05:28 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Wyśmienity listopadowy zbiór grzybów, a i dystans godny podziwu oraz oczywiście średnia, jak na listopad, znakomita! :)
Fotka wklejona na bloga to jest to!
huann
| 21:37 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj No żesz kurka, nie za ma co!
Trollking
| 21:35 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj A właśnie, miałem podziękować za fotę :)
huann
| 21:20 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj Porządki na działce o tyke może wreszcie skuteczne, że wszystkie liście już obleciały.
Na wykręcaniu stówy na siłę mi nie zależało. Co do cyklisty, to może kiedyś się wyjaśni, a póki co - jest ciekawiej, więc zanadto nie zamierzam się tym gryźć! Fotokurki specjalnie z myślą o wszystkich bajkstatecznych miłośników fotek ;)
Trollking
| 20:55 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj O kurka! Kurki!!! :)

Czekamy teraz na info, kto zacz. Szkoda, że nie zapytałeś, bo coś czuję, że teraz będziesz się gryzł z myślami. Między kurkami :)

Do stówy niewiele zabrakło.
Bitels
| 19:37 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj To pewnie ostatnia chwila na porządki na działce, bo zapowiadają spore ochłodzenie.Ehh, oby do wiosny
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!