Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87170.26 kilometrów - w tym 3399.18 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.89km
  • Czas 01:51
  • VAVG 25.35km/h
  • VMAX 47.45km/h
  • Kalorie 1995kcal
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka (niemal) dokręcająca rok

Sobota, 29 grudnia 2018 · dodano: 29.12.2018 | Komentarze 3

Ostatni tydzień to (k)armaggedon ogólny - z naciskiem na uginające się stoły, gnębiącego wirusa "kanadyjskiego", pogodowe lanie - a w międzyczasie latanie do p. pieszkom nie wiedzieć po co.
I tylko roweru w tym wszystkim z powyższych względów całkiem brakło.

Ponieważ jednak kończy się rok (i nie ma nadziei, że kolejny cokolwiek zmieni - jak to śpiewał Nieatrakcyjny Kazimierz;), więc dla przyzwoitości odczekałem, by przestała mżyć poranna mżawka - i pojechałem dokręcić do niemal tego, co na ten rok chcę mieć na batonie - deser, aby emocje były do samego końca zostawiłem sobie na Sylwestra, bo jutro ma (tak dla odmiany) lać ;)

Jechało się dziś paskudnie - wiał co prawda niezbyt silny, ale w mojej obecnej formie męczący wiatr z WNW - wykręciłem po mokrych asfaltach (ech, biedna Mery - świeżo po myjni, a już znów brudna!) pętelkę bez zawijania do lasu (czyt. błota), za to z obwodnicą Stryjkowa. Błoto jednak (choć na asfalcie) na koniec mnie nie ominęło, gdy dla dorobienia jeszcze kilometra, czy dwóch wbiłem się w zasyfione liśćmi dziurawe osiedlowe uliczki - przedni pomysł, by również całkiem sobie popsuć i tak (jak na pętelkowanie) bezrewelacyjną dzisiejszą średnią.

Trasa dzisiejszego dziwadełka - tutaj.




Komentarze
huann
| 18:56 sobota, 29 grudnia 2018 | linkuj Na razie nikt nie zgadł ;) Ale wszystko zależy od pogody w poniedziałek. 7171,71 nie może być, bo mi się baton zaokrągli do jakichś takich nijakich 7172 ;)
malarz
| 18:29 sobota, 29 grudnia 2018 | linkuj To ile będzie na koniec?
7171,71 km czy 7222,27 km?, a może 7277,27km? ;)
Trollking
| 18:25 sobota, 29 grudnia 2018 | linkuj Mam nadzieję, że na batonie nie będzie 7171, a co najmniej 7200, już nie mówiąc o 7227 :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!