Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.89km
  • Teren 2.05km
  • Czas 00:40
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 38.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 671kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niespodziana Leśna Lampka

Niedziela, 21 lipca 2019 · dodano: 21.07.2019 | Komentarze 6

Padało nad ranem, prognozy mówiły o deszczu od wczesnego popołudnia aż do wieczora - więc z dalszych planów rowerowych nici. Podjechaliśmy za to z M. środkiem masowego rażenia(!) na koniec Uci - i stąd dwugodzinnym spacerkiem wzdłuż doliny Sokołówki uskuteczniliśmy choć trochę niedzielnej aktywności. Większość trasy biegła przez łąki, zarośla i niewielkie lasy wzdłuż płynącej leniwie mętnej rzeczki; po drodze (która czasem była, a czasem nie) - kilka dość malowniczych zbiorników wodnych. W końcu dotarliśmy do znanych nam z wcześniejszych spacerów parków - nowszego, noszącego miano po prostu Parku nad Sokołówką i starszego o sto lat Parku Julianowskiego. Punkt 15.00, wraz z pierwszymi kroplami dżdżu zameldowaliśmy się w chałupie.
Relive spacerkowy z fotkami: https://www.relive.cc/view/e1360393393

I to by było na tyle, gdyby nie fakt, że przestało padać gdzieś po godzinie. Nie było już czasu na dalsze eskapady, ale dzień bez roweru jest jak dzień bez kawy - można niby jakoś przeżyć, ale to już nie to ;)
Wskoczyłem więc na dzielną Merysię i wykręciłem w podeszczowej duchocie klasyczną leśną lampkę. Taką ło.
A to już zawsze coś :)

Kategoria 1. Only Uć



Komentarze
huann
| 20:27 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj Oraz D.O.M. :(
Trollking
| 20:23 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj R.I.Ś... :(
huann
| 20:03 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj Się obawiam :/
Trollking
| 19:45 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj Oj... Ale tak na amen przydepnąłeś? :(
huann
| 19:36 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj Przeniosłem go na zakrzaczone pobocze :) Niestety wcześniej innego przypadkiem przydepnąłem :(
Trollking
| 19:31 niedziela, 21 lipca 2019 | linkuj Jak na moje to tę możliwość popołudniowego kręcenia zawdzięczasz uwiecznionemu ślimakowi, który na pewno był zakamuflowanym bożkiem pogodowym i podziękował tym samym za zauważenie :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!