Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87017.39 kilometrów - w tym 3397.57 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.24km
  • Teren 1.39km
  • Czas 01:38
  • VAVG 25.25km/h
  • VMAX 42.95km/h
  • Kalorie 1763kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka - i nie tylko

Poniedziałek, 25 listopada 2019 · dodano: 25.11.2019 | Komentarze 6

Powrót do jedynego akceptowalnego scenariusza dnia wolnego w czasach kieratycznych, czyli: odleżyny do południa, potem daleki psacer, a potem ile się da do zmroku - rowering.

Tak też się stało dziś: ośmiokilometrowy psacer (a właściwie tradycyjny już marszobieg) po lesie, a potem najzwyklejsza pętelka rowerowa z gatunku tych "bez historii" - szaro, buro i ponuro, nie tyle nawet silny, co nieprzyjaźnie zimny wiatr z ESE (który to już dzień z rzędu?...) - i powrót o zmroku.




Komentarze
huann
| 22:25 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Bez tych porannych zaległości - nie nadrobiłbym psorowerowych zaległości!
Trollking
| 21:21 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Skąd ja znam ten schemat? :) Tylko tego wylegiwania/odleżywania do południa mi brakuje.
huann
| 19:00 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj W końcu się udało :)
Bitels
| 18:44 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Czyli dzień owocny bo i pies wybiegany i rower wyjeżdżony :)
huann
| 16:49 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Dzięki; w lesie gdzieniegdzie jesiennych kolorów resztki, ale już tylko symbolicznie...
malarz
| 16:40 poniedziałek, 25 listopada 2019 | linkuj Ładny kilometraż i średnia, jak na zimny, wietrzny, szary, bury i ponury dzień, chociaż były pięknie wybarwione na żółto liście, co widać na załączonych fotkach :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!