Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 7.24km
  • Czas 00:20
  • VAVG 21.72km/h
  • VMAX 33.10km/h
  • Kalorie 309kcal
  • Podjazdy 27m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć serwisowa

Czwartek, 14 maja 2020 · dodano: 14.05.2020 | Komentarze 7

Po domowym dokładnym zbadaniu Mery okazało się, że przednie bicie koła - przednim biciem koła, ale w tylnym są zerwane dwie szprychy! Poszedłem więc do najbliższego serwisu, żeby mi te szprychy wyciągnęli na miejscu i stwierdzili, co tak wali w przednim kole podczas hamowania. Na miejscu okazało się jednak, że cala czynność zajmie im... tydzień. Zdegustowany takim podejściem do klienta wróciłem do chałupy, ukrachnąłem obie luźne szprychy cążkami (nyple wpadły do środka obręczy, no trudno) i po obdzwonieniu chyba z 10 serwisów w końcu znalazłem w sumie niedaleko jeden w ogóle zainteresowany tematami serwisowymi (pozostali albo nie odbierali telefonów, albo mieli dziwne pomysły typu "przynieś pan koło to się zobaczy"). Pojechałem zatem ostrożniutko, za to całym rowerem ;) Na miejscu okazało się, że z przodu obręcz jest już tak przetarta, że się lekko zgięła i stąd bicie. Oraz, że łańcuch i lewa manetka ledwo zipią. I parę innych tam takich - generalnie zatem potrzebny jest full serwis (co zresztą podejrzewałem). Umówiłem się w przyszłym tygodniu, w ciągu dwóch dni będzie zrobione - a póki co pewnie za dużo nie pojeżdżę przez dni parę, bo trochę mam obawy, że się nagle wszystko rozleci. Za to pies psacerowo skorzysta z pewnością, więc nie ma tego złego ;)




Komentarze
huann
| 22:21 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Się używa -się zużywa. A że zwykle w mało odpowiednim momencie? Cóż - tak to już jest.
Trollking
| 20:06 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Ajajaj, to się porobiło :( Dobrze choć, że jest światełko w tunelu (wewnątrzkołowym) i ktoś się podejmie serwisu w tych ciężkich czasach. Bo aktualnie ludzkość rzuciła się masowo na rowery, co jak wiemy może - wbrew pozorom - skutkować dla nas tylko negatywami :)
meteor2017
| 18:53 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj To by znaczyło, że masz tam jakiś wspomniany tunel... a może czarną dziurę. A w prowizorkach to mam pewne doświadczenie ;-)
huann
| 16:19 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Nyple wpadły do wnętrza obręczy, a nie chce mi się rozmontowywać całego tyłu i zdejmować opony tylko po to, by je wyjąć. A z tym zaklejeniem dziur to dobry pomysł: srebrna taśmo, przybywaj! ;)
meteor2017
| 16:01 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Jeśli chodzi o szprychy, to da się jeździć spokojnie, byle by było z grubsza podcentrowane ... tylko dobrze by było te nyple wyciągnąć (skąd? masz tam jakąś jaskinię, tunel, sztolnię?) i zakleić dziurę. Nieraz jeździłem przez dłuższy czas bez dwóch, czy nawet trzech szprych.
huann
| 15:50 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Lekarz nowy, bo poprzedni - p. Ryszard niestety Świętej Pamięci :(
Ano - zobaczymy.
Bitels
| 15:41 czwartek, 14 maja 2020 | linkuj Oj Mery choruje :(
Oby lekarze od rowerów, leczyli lepiej niż Szumi koronkę.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!