Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87145.36 kilometrów - w tym 3399.10 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.78km
  • Teren 0.03km
  • Czas 02:07
  • VAVG 24.94km/h
  • VMAX 42.26km/h
  • Kalorie 2258kcal
  • Podjazdy 273m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Malowniczo z Jamboru

Sobota, 19 września 2020 · dodano: 19.09.2020 | Komentarze 6

Od rana czyszczenie oczka wodnego, sadzenie pnączy, które w nim przez ostatnie pół roku wypuszczały korzenie - i szybki wyskok z koszykiem na maślaki za rzekę - do miejscówki, gdzie (jeśli tylko w ogóle są grzyby) zawsze się coś znajdzie. Tak też było i tym razem - w 40 minut nazbierałem 56 sztuk, z czego finalnie bez robali okazało się być sztuk 32.
Dobre i to :)

W kwestii grzybowej zatem łączny dorobek wyjazdu przedstawia się następująco:

Dz. 1:


Dz. 2:


Dz. 3:


Powrót popołudniem - dziwnie się jechało, bo przez 2/3 drogi wiatr wiał słabiutko, za to dosłownie z każdej strony - mimo to jazda nie była uciążliwa, dlatego wybrałem powrót dłuższą ze zwykłych tras powrotnych. A ostatnie 15 kilometrów to wzmagający się (niestety, zgodnie z prognozami) wmordewind - to oraz miasto popsuły zatem dobrą, oscylującą w granicach 25,8 km/h średnią.
No co zrobisz, jak nic nie zrobisz.

Po drodze jeszcze wizyta na sekund pięć u mamy, celem przekazania w prezencie dzisiejszego urobku maślakowego :) W zamian dostałem krem czekoladowo-ciasteczkowy ;)




Komentarze
huann
| 20:30 sobota, 19 września 2020 | linkuj Raczej przekwitły.
meteor2017
| 19:34 sobota, 19 września 2020 | linkuj Bez? O tej porze roku?!
huann
| 19:26 sobota, 19 września 2020 | linkuj Jak najbardziej znad Wisły!

Po drodze widziałem sporo przydrożnych grzybiarzy z koszykami i kilka grzybiarek - bez ;)
meteor2017
| 18:53 sobota, 19 września 2020 | linkuj Tego nad Wisłą, czy nad Nerem?

A co do grzybów, pod Żyrardowem słabo - sucho i wyzbierane. Jak pojechałem dziś w Puszczę Bolimowską, to wysyp prawdziwków... widziałem też dziadka rowerzystę z napakowanym koszem podgrzybków, widać gdzieś w lesie są, bo ja znalazłem tylko jednego.
huann
| 18:31 sobota, 19 września 2020 | linkuj Jeże pomogły w zbieraniu ;) A te jeże są nie ze Zgierza, tylko z Kazimierza!
Trollking
| 18:10 sobota, 19 września 2020 | linkuj Na grzybkach to ja się nie znam, ale jeżyki zdecydowanie mi się podobają :) Autorskie to dzieła?
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!