Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 39.80km
  • Teren 0.02km
  • Czas 01:40
  • VAVG 23.88km/h
  • VMAX 51.05km/h
  • Kalorie 1124kcal
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pagórki ze zniechętą

Piątek, 16 października 2020 · dodano: 16.10.2020 | Komentarze 4

Dziś taki dzień, że wszystko nie tak.
Od rana wreszcie wyszło słońce, ale zamiast na rower musiałem odebrać pismo, w którym w jednym zdaniu napisano, że ci, co mi do tej pory płacili - już nie będą. Przyczyn nie podano, mogę się odwoływać - ale jak tu się odwoływać, skoro nie wiadomo dlaczego? Ech.

Nim wróciłem dodom - wzięło i się pochmurzyło, ale mimo prognoz (zapowiedź popołudniowego deszczu - czyli za jakąś godzinę z hakiem) oraz z powodu tychże prognoz (kolejne dni jeszcze gorsze) postanowiłem zaryzykować, co zemściło się już po niecałych 11 kilometrach: wysiadł zegarek mierzący trasę, bo nie zdążyłem go naładować. Ten fragment trasy zatem przeliczony z Google Maps (kilometry) oraz oszacowany pi razy drzwi w kwestii czasu jazdy. Zatroskany tym faktem włączyłem więc Endo w telefonie, ale pierwszą część trasy (pod wiater) z zegarka wzięło i zeżarło. Jak zrobiłem nawrotkę, to wiatr też się zrobił jakiś boczny zamiast tylnego, a towarzysząca mi do tego momentu mgiełka przeszła nomen-omen płynnie w mgławkę, a nawet mżawkę. Dodajmy do tego testową jazdę w buffie (był mokry i zasmarkany nim jeszcze zaczęło padać) oraz wszystko inne (prócz ładnego Vmaxa na niezawodnym w tym względzie zjeździe po Wódce;), by podsumować to jednym słowem: zniechęta.

Trasa dla stałych bywalców dostępna na Endo (od momentu, gdy włączyłem w telefonie) - po drodze nareszcie choć kawałek (bo nie cały) ulicy Aksamitnej z nawierzchnią godną nazwy, a nie jak do tej pory - pożałowania: nowy, pewnie drugi w jej historii asfalt...




Komentarze
huann
| 21:06 piątek, 16 października 2020 | linkuj Dzięki, ale co tam praca... wygląda na to, że tą Aksamitną to wreszcie całą zrobią! ;D
Trollking
| 20:39 piątek, 16 października 2020 | linkuj Skoro tak, to jedynie pozostaje życzyć szybkiego znalezienia rozsądnego pracodawcy. Wiem, ciężka sprawa w tych czasach, ale trzymam kciuki!
huann
| 17:31 piątek, 16 października 2020 | linkuj Nie, ostatnio płacąca, powszechnie znana instytucja nie miała już nic wspólnego z byłym pracodawcą. Na szczęście liczyłem się z takim obrotem spraw, więc zawczasu zabezpieczyłem się w kwestiach finansowych. Będzie ciężej, acz nie beznadziejnie.

A zjazd po Wódce zawsze zacny, tylko najpierw trzeba dojechać dziurdziołami - i w tym sęk.
Trollking
| 16:24 piątek, 16 października 2020 | linkuj Ajajaj :/

Jeśli płacić nie będą, to musi być jakaś podstawa - na przykład upadek podmiotu, likwidacja stanowiska itp., ale to powinno być zawarte. Bym się jednak odwołał, prosząc o uzasadnienie, bo wtedy można ewentualnie zgłosić się do inspekcji pracy...

A poza tym tylko jedno jest pocieszające. Wódka :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!