Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 35.56km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.10km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Kalorie 595kcal
  • Podjazdy 208m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

MikroNietypoPętelka

Piątek, 27 listopada 2020 · dodano: 27.11.2020 | Komentarze 7

Nietypowa Mikropętelka z ominięciem Lasu, za to zazwyczaj bardziej ruchliwymi trasami niż dzisiaj - w sumie trochę co innego było w planach, ale gdy zorientowałem się, że mimo piątku ruch dość niewielki, pojechałem dawno niejeżdżonymi opcjami do granic Stryjkowa - i na abarot. Pogoda jak na końcówkę listopada do przyjęcia: umiarkowany wiatr z W niezbyt masakrował - i choć ponury pejzaż, bezlistne drzewa (jak w piosence) - to jednak w oddali blask słońca w mgłach bladych sprawiał, że nie jechało się źle.




Komentarze
Trollking
| 23:57 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj Ja preferuję imię jego pięćdziesiąt i pięć, czyli 50 km rower + 5 z psem, ale wiem, o czym piszesz :)
huann
| 23:49 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj A swoją drogą najzdrowiej czuję się (!)+/- tak jak dziś, gdy mam plus 36 i 6 - 36 rowerowo i 6 z psem ;)
Trollking
| 23:42 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj To fok-t!
huann
| 23:37 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj To tak jak z morsującymi: nawet jak się minuskają, to i tak się pluskają!
Trollking
| 23:36 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj Dalej szukam plusów: im mniej liści, tym mniej widać wiatr przez okno przed wyruszeniem z domu :) A potem to już inna bajka. Zła.
huann
| 23:24 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj Jedno tylko smutne do kwietnia: brak liści na drzewach = silniejsze podmuchy wiatru podczas jazdy!
Trollking
| 21:55 piątek, 27 listopada 2020 | linkuj Bezlistne drzewa to w ogóle i w szczególe fascynująca sprawa. Gdy już jest końcówka października i te biedne listki smętnie sterczą, aż im życzę, żeby już spadły. Potem jest łyso, więc następuje psychiczny spokój, że się nie męczą. A każde łyse drzewo oznacza, że kiedyś się zazieleni, trzeba tylko poczekać. Czyli paradoksalnie smętność oznacza radość :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!