Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 10.19km
  • Czas 00:31
  • VAVG 19.72km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Kalorie 154kcal
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do lasu i na abarot

Wtorek, 12 stycznia 2021 · dodano: 12.01.2021 | Komentarze 9

W ramach mikroprzerywnika między Wielkimi Niechciejstwami Rowerowymi - ledwo dycha do końca odśnieżonego asfaltu, czyli nad Arturówkowe Stawy - i z powrotem. Miejscami bardzo ślisko (stąd średnia); 5 minut po powrocie zaczęła się kolejna nowa dostawa śniegu z nieba, więc kto wie, kiedy kolejne meridowanie...













Komentarze
huann
| 23:09 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Bo jednak nie wszystkie Ryśki to fajne chłopy ;)
Trollking
| 22:58 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Uff, dobrze, że dodałeś, bo zacząłem podejrzewać, iż ktoś przejął Twojego BS-a :)
huann
| 22:51 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj P.S. Oczywiście pisałem o dwóch różnych Ryszardach ;)
huann
| 22:50 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Szprychy mają nieco luzu, choć na szczęście nie więcej niż marszałek Terlecki na widok reportera TVN.

Pan Ryszard jest póki co niestety niezastąpiony :/
Trollking
| 22:39 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Nie musi gubić, wystarczy lekka zadra na feldze i jest kicha. Oby nie to.

Szkoda, że już nie masz tego swojego pana serwisanta. Pozostaje budować bazę alternatyw, łasić się, lobbować, żeby mieć na przyszłość naprawę spod lady :)
huann
| 21:36 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Obręcz póki co nie gubi szprych, jak to czyniła onegdaj, ale kto ją tam wie ;)

Ale z serwisem to tak różnie, bo ten, co go mam najbliżej i najmniej go lubię - terminy na za dwa... tygodnie. A tam, gdzie się udam, piątek też był pierwszym wolnym terminem.
Trollking
| 21:28 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Oj, faktycznie, serwis/sklep się kłania. Jeśli obręcz jest ok, to tylko opona pozostaje do wymiany. Plus z tego taki, że akurat z naprawami póki co jest luz, gorzej by było na wiosnę.

Tobik niech odpoczywa, jeszcze się chłopak nalata! :)
huann
| 20:45 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Ruszyłem głównie dlatego, że psisku uziemiony - tak byłby prawdziwy zimowy psacer po lesie. Ale jak się nie ma, co się lubi, to się nie lubi - i jeździ ;)

A po powrocie z tyłu znów kapeć... trzeci w ciągu trzech tygodni. Troszkę się poddałem i w piątek udaję się z Mery do serwisu po nowe gumy (i przy okazji ogólny przegląd "na szybko", bo coś tam ćwierka przy przerzucaniu biegów) - może nowe, mniej poślizgowe oponki bardziej mnie zmotywują do jazdy. Oczywiście pod warunkiem, że w międzyczasie całkiem świata nie zasypie (póki co od paru godzin zasypuje).
Trollking
| 20:21 wtorek, 12 stycznia 2021 | linkuj Paskudnie jak u mnie, znam ten "komfort" jazdy :)

Ale fajnie, że ruszyłeś dwa koła.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!