Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 34.87km
  • Teren 1.08km
  • Czas 01:33
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Kalorie 590kcal
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikropoplątanka miejsko-pagórkowata

Wtorek, 16 marca 2021 · dodano: 16.03.2021 | Komentarze 3

Początek dzisiejszej przejażdżki to wizyta w serwisie w sprawie pedałowej, o której wczoraj pisałem: to, czego brak to była tylko nakrętka (nie mieli), luzów zaś nie udało się pozbyć - panowie serwisanci stwierdzili, że chyba trzeba reklamować. Taa, prawie nowe pedały, bo mają luz. Kupowane u nich, polecane przez firmę.

Oczywiście nie miałem ze sobą paragonu, więc zamiast zniechęcać się do wszystkiego, co związane z rowerem - pojechałem NA LUZIE w świat ;) Trasa dziś wybitnie poplątana, bo skręcałem po drodze tam, gdzie mnie dawno nie było, nie bacząc na gorszy asfalt, a nawet teren w lesie (na szczęście zaskakująco niebłotnisty). Wyszła więc taka oto mikropoplątanka.

Fotki z postojów - najpierw Smardzew:


Staw w Smardzewie - nawet na malowniczej wyspie musieli wyciąć połowę drzew :/


Ruinka smardzewskiego młynka

Potem przez Ukrainę na następny postój, gdzie, uwaga - siadłem w Klęku! ;)

Nowa tablica przy parku w Klęku


Błotnisty wjazd do parku podworskiego - trwają jakieś prace traktorowe


Topolowa alejka do Vmaxów w tej okolicy - dziś niestety zabłocona przez traktory

A potem pokrętnie jeszcze nad Arturówkowe Stawy - po drodze takie oto końskie mijanki w lesie:


I tyle dzisiejszej jazdy - do dalszych eskapad zniechęcił wzmagający się północny wiatr.




Komentarze
Trollking
| 21:58 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj :(
huann
| 21:52 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj No, w drugi pedału była, choć to w sumie nakrętka :)

Dziękuję w imieniu fotek, konie niestety od zadów strony, bo nim się ogarnąłem do zdjęcia - przeczłapały.

Wyspa - wyspą, ale po lewej stronie fotki za drzewami prześwituje ogromna pusta przestrzeń - teren po lesie, który osobiście kartowałem na studiach wraz z koleżeństwem przy pomocy urzdzeń geodezyjnych. Pozostała po nim tylko własnoręcznie zrobiona mapa...
Trollking
| 21:48 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj A nie pisałem, że nie wiem, o jaką śrubę chodzi? Już wiem - o tę, co to jej nigdy nie było :)

Fajna fotki - końskie wyprzedzanko to jedyne, które nie irytuje, w przeciwieństwie do traktorowego :)

A co do wycinki - @#&^ im w *($% !
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!