Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.34km
  • Czas 01:47
  • VAVG 23.18km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Kalorie 678kcal
  • Podjazdy 278m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka pagórkowata

Środa, 24 marca 2021 · dodano: 24.03.2021 | Komentarze 4

Jakie czasy - takie rowerowanie: na początek przypadkowe spotkanie z dawno nie widzianą koleżanką-kierowniczką sprzed dwóch prac (i jednocześnie żoną kolegi-dyrektora z ostatniej pracy) - oboje bardzo lubię, więc zmartwiła mnie informacja, że koleżanka właśnie szła na test na covida, bo u nich w pracy wszyscy pozarażani :/ Pogadaliśmy sobie z odległości jakichś 3 metrów w maseczkach przy ruchliwej ulicy, więc w sumie nie pogadaliśmy, po czym pojechałem wykręcić pętelkę po naszych z dawna nieodwiedzanych Pagórkach - asfalty tu słabe, a jeden dodatkowo w remoncie (między Kalonką, a... Boginią;) - i dobrze, bo dziury straszne, tylko czemu przy okazji wykosili wszystkie drzewa i krzewy w skrajni na kilku kilometrach?... Acha, Polska, Park Krajobrazowy, ychy :/

Ponadto miało być prawie bezwietrznie, a znów wiało nieprzyjemnie z NW i - jak to przy zgniłym wyżu - z góry, więc jechało się słabieńko, a było przy tym tak ponuro, że jedyne zdjęcie-szydera - na koniec, niemal pod samą chałupą zrobione.



Jedyne dziś pocieszenie to Vmax z niezawodnej Wódki, zrobiony w dodatku pod wiatr.




Komentarze
huann
| 18:57 środa, 24 marca 2021 | linkuj Oby oby :)
Trollking
| 18:15 środa, 24 marca 2021 | linkuj Zdrówka więc dla mamy! No i dla Ciebie.
huann
| 17:47 środa, 24 marca 2021 | linkuj Hm, na już wyreymontowanym kawałku zrobili tylko wąski chodnik, więc jest nadzieja w beznadziei jakaś, że jednak nie.

Pod Meridą chodnik, a obok asfaltowa DDR - inaczej bym tam w ogóle się nie zapuszczał!

Od roku mam stres, bo mama w grupie największego ryzyka - w piątek dopiero będzie mieć pierwszą dawkę mimo wieku (78) i ciężkiej choroby płuc. Może będzie troszkę spokojniej, bo stres już mi nawet formę fizyczną namacalnie zżera, o całej reszcie nie wspominając...
Trollking
| 17:28 środa, 24 marca 2021 | linkuj Już tłumaczę. Wycięli, bo korzenie mogą powodować falowanie kostkowej śmieszki, która zapewne tam powstanie. Polska!

To coś pod Mery to CPR? Pytam, bo to... Polska :)

Ostatnio też mam wrażenie, że co znajomy, to Covid...
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!