Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87096.09 kilometrów - w tym 3399.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 47.16km
  • Teren 0.07km
  • Czas 02:00
  • VAVG 23.58km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Kalorie 641kcal
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jamboru

Poniedziałek, 9 sierpnia 2021 · dodano: 09.08.2021 | Komentarze 5

Wpadłem na równie genialny, szlachetny i ambitny, co głupi i poroniony pomysł, by dziś, mając silny wiatr prosto w ryj (czyli z SW) pojechać do Jamboru. Mama bowiem już zakończyła swoje działkowe wakacje, a kurki się same nie pozbierają i nie przywiozą. Co do wiatru, to wszystko o nim mówi średnia oraz Vmax - króciutkie odcinki, gdy z racji krętości trasy było przez chwilę z wiatrem, za każdym razem mi dziś cichutko, acz dobitnie szeptały "zawracaj natychmiast, będzie mrrau!". Ale nie zawróciłem! :P




Komentarze
huann
| 21:20 sobota, 14 sierpnia 2021 | linkuj Wiem, kurka wodna! ;)
Trollking
| 20:12 sobota, 14 sierpnia 2021 | linkuj Kurki to jedyne kurki jakie jadam. I bardzo cenię. Jedne i drugie :)
meteor2017
| 17:41 wtorek, 10 sierpnia 2021 | linkuj To może przynajmniej na jedną kolację będzie...

Gołąbki u nas też są, ale niezbyt dużo, więcej już było. Podgrzybki pojedyńcze czasem u nas da się znaleźć... a maślaków to znowu ja nie mam dobrych miejscówek.

Kurki mają ten plus, ze wszyscy w domu je jadają, a nie tylko ja, a za maślakami nie przepadam właśnie z powodu tej skórki (gołąbki też maja podobną skórkę), ale w tym roku zdarzyło mi się znaleźć parę robaczywych kurek, ale to dosłownie wyjątki i z wyjątkiem jednej czy dwóch wystarczyło odkroić nóżkę.
huann
| 17:13 wtorek, 10 sierpnia 2021 | linkuj Z działki były wyzbierane przez mamę w czwartek, ale coś tam w międzyczasie się pojawiło - czekam do jutra ze żniwami, niech jeszcze nieco podrosną. W lesie przez 2h znalazłem tylko 9 sztuk - ale tu nie ma w pobliżu typowo kurkowych miejscówek. Jutro przed wyjazdem jeszcze połażę, to może coś dozbieram.
Maślaków i podgrzybków jeszcze nie ma, jest sporo (choć też bez przesady) różnych gołąbkowatych (żółte, czerwone, bordowe itp.)
meteor2017
| 17:03 wtorek, 10 sierpnia 2021 | linkuj Kurki uber alles! Warto się poświęcić... a właśnie, jak tam sytuacja kurkowa? Wiem, że będzie w ostatnim, wyjazdowym wpisie, ale to jeszcze nie dziś ;-)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!