Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87096.09 kilometrów - w tym 3399.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.95km
  • Teren 0.07km
  • Czas 01:55
  • VAVG 24.50km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Kalorie 726kcal
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Jamboru

Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 11.08.2021 | Komentarze 2

Ledwo wczoraj minęła burza, przed którą zwiałem z Zelowa, wybrałem się na poszukiwanie grzybów (czyli de facto kurek) z buta. Nazbierałem dosłownie parę sztuk, za to znów cały śmieciowór - i ledwo zdążyłem pod dach przed kolejnym szkwałem burzowym.

Ulewa trwała godzinę, ale potem znów zrobiło się przepięknie, więc kolejny, już tylko fotograficzny spacer nad rzeczkę i opodal krzaczka.

To z wczoraj.

A dziś od rana powtórka ze spacerowej rozrywki po lesie - i znów ledwo parę sztuk kurek znalezionych niemal "u płota". Za to już dwa pokaźne wory śmieci.
Ech :/
Dobrze, że z działki udało się zebrać więcej grzybów: efekt finalny to 135, przeważnie niewielkich okazów kurkowych, czyli dwa pudełka. Jedno zawiozłem mamie wracając do domu (w zamian dostałem dwa pudełka gołąbków - ale nie grzybów;), a zawartość drugiego będzie na jutrzejszą jajecznicę.

Zaś sam powrót przy co prawda wreszcie idealnej (jak na lato) temperaturze, ale przy silnym, bocznym wietrze z WNW, więc tyle z wiatrem, co pod wiatr - pojechałem mało ambitnie, bo najkrótszą opcją, zatem wyszło powrotnie mniej kilometrów, niż zazwyczaj, ale nie chciało mi się ze zgrzybiałymi sakwami walczyć na podjazdach z bocznymi podmuchami więcej, niż to było konieczne.




Komentarze
huann
| 21:29 poniedziałek, 16 sierpnia 2021 | linkuj To Ty tu jesteś ornitolog, ja tam nie wiem ;D
Trollking
| 21:05 poniedziałek, 16 sierpnia 2021 | linkuj Ciekawe czy da się zrobić gołąbki z kurkami? :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!