Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 42.07km
  • Teren 1.04km
  • Czas 01:44
  • VAVG 24.27km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • HRmax 170 ( 92%)
  • HRavg 142 ( 77%)
  • Kalorie 699kcal
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzna pętelka (po)noworoczna

Poniedziałek, 2 stycznia 2023 · dodano: 02.01.2023 | Komentarze 2

Rowerowy Nowy Rok z małym poślizgiem (wczoraj był za duży upał na jazdę;) - tym razem, w przeciwieństwie do mało ambitnego ostatniego Łowicza (choć przydał się na rozruch) nie było zmiłuj: mimo silnego (choć wg pogodynek i tak najsłabszego w tym tygodniu) wiatru z SW zatoczyłem najbardziej klasyczną pętelkę - w wersji z lasem i terenem, bo raz, że musiałem się choć trochę schronić na koniec przed wiatrem, a dwa - bo błotko już niemal wyschło. Nadrzędnym celem dzisiejszej jazdy było sprawdzenie, jaka tak naprawdę obowiązuje forma w nowym roku i czy jazda pod wiatr (której była dokładnie połowa) nie złomoce mnie na amen.

Nie złomotało, choć pod koniec zdecydowanie brakowało polotu, ale pierwsze 20 km-ów z górki i z wiatrem sprawiły, że ostatecznie średnia nie wyszła tragiczna, tylko (przy obecnych możliwościach) taka bez rewelacji, ale do przyjęcia. Vmax także dziś dał radę. Z pewnością pomagała też optymalna (do jazdy, a nie dla stycznia!) temperatura - po raz pierwszy chyba od października nie zatykało i nie dolegały oskrzela. Kolanko też dziś współpracowało.
A ponadto bez przygód - i dobrze :)




Komentarze
huann
| 21:41 poniedziałek, 2 stycznia 2023 | linkuj Może to poślizg poślizgu ;)
meteor2017
| 19:52 poniedziałek, 2 stycznia 2023 | linkuj Z poślizgiem? To w Uci gołoledź? :-O
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!