Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dziadowania ciąg dalszy

Wtorek, 28 lutego 2023 · dodano: 28.02.2023 | Komentarze 4

Trzeci tydzień cherlania: wczoraj już myślałem, że właściwie przeszło, więc wybrałem się na szybki marszotrucht po lesie (9 km), ale dziś znów jest niehalo - może, gdyby było 5 stopni cieplej, to bym ruszył w świat, ale nawet przy tak pięknym słońcu jak dziś skończyłoby się jak zwykle, czyli niekończącymi się atakami kaszlu. Zatem tylko pokręcone w chałupie; w odsłuchu z winampa niejaki Barry Adamson (ten od Nicka Cave'a) :

"Przejechane" - 10,50 km-ów
Czas "jazdy" - 20 minut
Średnia prędkość - 31,50 km/h
Tętno maksymalne - 176
Tętno średnie - 124
Spalone kalorie - 133

Z rowerowego projektu, o którym wspominałem ze względów logistyczno-technicznym chyba jednak nici: jedynym bowiem sensownym rozwiązaniem byłoby łączenie auta posiadającego bagażnik na rower (na dojazd w teren) i roweru. Niestety, pociąg wszędzie nie dojedzie, a przy tak szczegółowym zakresie prac (mówiąc z grubsza inwentaryzacja oznakowania dwóch szlaków rowerowych każdy po około 200 km) co dosłownie kilkaset metrów graniczy z zapierniczeniem sibie oraz roweru na amen. Jeszcze przetrawię temat, może częściowo opcja piesza by mogła wchodzić w grę, ale... Dużo jest tych ale, poczynając m.in. od konieczności załatwienia noclegów co kilkanaście kilometrów na własny koszt (żeby nie wracać z zadupiów), a kończąc na samym dotarciu w teren tym razem bez roweru - a na koniec powrotu. Do tego dochodzi prawdopodobnie koszt zakupu GPS-a dla zapisania śladu, niewielkiego aparatu do dokumentacji fotograficznej etc. No i potem jeszcze całościowego opracowania materiału w wersji elektronicznej. Frapująca robota, ale raczej dla sprawnego dwudziestolatka z zacięciem technologiczno-informatycznym i własnym samochodem.

Kategoria 0. NiHilCykl



Komentarze
huann
| 00:06 środa, 1 marca 2023 | linkuj Dzięki!
Trollking
| 23:07 wtorek, 28 lutego 2023 | linkuj Zdrówka Wam w takim razie! Trzymajcie się mocno, na wszystkich nogach!
huann
| 22:58 wtorek, 28 lutego 2023 | linkuj Spoko, prace niby wiosną i latem, ale po całym dniu jeżdżenia przydałaby się lepsza myjnia niż przydrożny rów melioracyjny...

U nas pies najzdrowszy, moja mama i M. znacznie bardziej chore ode mnie z różnych poważnych powodów :( To też decyduje o tym, że kompletnie nie mam w komplecie do tego braku zdrowia także motywacji do jazdy - no i pies wymaga w tej chwili jednoosobowej, czyli mojej opieki non-stop.

Zdrówka Kropie!
Trollking
| 22:49 wtorek, 28 lutego 2023 | linkuj Ajajaj... albo namiocik, tylko nie na tę porę roku. Chyba że igloo :)

Zdrówka! Kropa też kaszle, więc witamy w klubie :/
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!