Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87096.09 kilometrów - w tym 3399.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 100.20km
  • Teren 0.34km
  • Czas 04:13
  • VAVG 23.76km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 145 ( 78%)
  • Kalorie 1509kcal
  • Podjazdy 335m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jambór w te i nazad, czyli setna setka w setny dzień :)

Poniedziałek, 10 kwietnia 2023 · dodano: 10.04.2023 | Komentarze 14

Dziś jest setny dzień roku - i tak przypadkiem fajnie wyszło, że dziś mogłem rozpocząć nowy rowerowy sezon działkowy. W dodatku była szansa na wykręcenie setnej setki na bs-ie (czyli od 2012 roku), z czego skwapliwie, aczkolwiek nie bez trudu skorzystałem.

Prognozy były takie, że wiatr miał wiać słabiutko: rano korzystnie (z N /NE), po południu miało się odkręcać na wiatr boczny (z E /SE). Tymczasem wiało cały dzień równo, z sektora N (czasem trochę NNW), więc na działkę jeszcze jak-cię-mogę (choć był to wiaterek typu "gniot wyżowy") - z powrotem wymęczył mnie nielicho. Ale się udało, choć zmęczony wróciłem nomen-omen setnie ;) Co zrobić: forma, ale też i dawno nie zmieniany napęd są obecnie takie, że jeżeli nie jadę z wiatrem, to 100 km-ów stanowi absolutnie absolutne maksimum... A na działkę musiałem pojechać, bo miałem na nowy sezon sporo gratów do zawiezienia: następnym razem będę pewnie już nocował i mógłbym się nie zabrać ze wszystkim na tradycyjne trzy dni. Teraz pobyłem w sumie 3 godziny, z czego większość poświęciłem na pozimowe ogarnięcie bałaganu (czyszczenie rynien, oczka wodnego, zamiatanie tarasu, sprzątanie gałęzi etc. itd.) oraz wietrzenie i suszenie chałupy po zimie. W samej chacie największą "robotę" zrobiły myszy: ponieważ poprzednio wywiozłem nadgryzione pudełko kaszy gryczanej, chyba po złości dobrały się do paczki ziemniaków puree i kilku kilogramów soli, wysypując taki mix w piętrowej szafce, więc miałem sprzątania na ładnych kilkanaście minut, a potem jeszcze musiałem to wszystko z powrotem zabrać i wywalić. Na szczęście na chwilę udało się jednak w międzyczasie wyskoczyć spacerowo, by zerknąć co tam słychać nad rzeczką i opodal krzaczka, ale łąki wciąż częściowo pozalewane, więc niespecjalnie jest jak spacerować.

Trasa do Jamboru (klasyczna) - TU, a powrót nieco naokoło (by wyszła cała setka - po drodze testowanie nowych asfaltowych dedeerów pod Pabianicami) - TU. I mimo ładnie świecącego słonka (sandałki, krótkie gatki, bluza polar 100 - i tyle) nawet przez kilka minut niegroźnie pokropiło - Lany Poniedziałek mogę zatem uważać (mimo wymęczonej średniej) za udany :)




Komentarze
huann
| 22:43 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Rzeka Wrzątku ma szczególnie dużo plusów. Można by rzec - że same ;)
meteor2017
| 22:41 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Mogło być gorzej, w Ameryce Południowej jest rzeka wrzątku... też się nie wykąpiesz. Ale ma to także swoje plusy, nie trzeba gotować wody na herbatę.
huann
| 22:33 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Termicznie tak, ale przy dużej suszy pozwala jej to całkiem nie wyschnąć!
meteor2017
| 22:31 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj To trochę denna ta Grabia...
huann
| 22:27 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Wierzę, bo nawet latem woda w Grabi jest wyjątkowo zimna. To przez denne wypływy wody.
meteor2017
| 22:26 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Możesz mi wierzyć na słowo, ja sprawdziłem ;-)
huann
| 22:21 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Zapewne. Wolałem nie sprawdzać ;)
meteor2017
| 22:18 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Też można, ale woda jeszcze trochę zimna ;-)
huann
| 10:00 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj No, a ja miałem sandałerki ;)
meteor2017
| 09:18 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Na takie łąkowe spacery, to woderki by się przydały ;-D
huann
| 00:00 wtorek, 11 kwietnia 2023 | linkuj Tak jest, aczkolwiek nie zapominajmy, że trzy gluty też setuchnę czynią!
Trollking
| 23:52 poniedziałek, 10 kwietnia 2023 | linkuj I niech tak zostanie razy trzy, za wyjątkiem glutów :)
huann
| 23:44 poniedziałek, 10 kwietnia 2023 | linkuj Na razie (odpukać w zabezpieczone farbą antykorozyjną) się trzyma.

Ty co drugi dzień doświadczasz stówki! No chyba, że Cię glut dopadnie ;)

Pułapek nie zastawiam, więc takie to pożyją!
Trollking
| 23:40 poniedziałek, 10 kwietnia 2023 | linkuj No proszę, co daje spawanko :)

Gratuluję stówki, ja jeszcze w tym roku takowej nie doświadczyłem :)

Myszy zapewne za Tobą tęsknią, stąd ta rozpierducha :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!