Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 88424.97 kilometrów - w tym 3427.18 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 11.05km
  • Teren 2.48km
  • Czas 00:31
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 23.6°C
  • HRmax 153 ( 83%)
  • HRavg 123 ( 66%)
  • Kalorie 188kcal
  • Podjazdy 46m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z taplaniem i pięćdziesiętna relacja ;)

Wtorek, 20 sierpnia 2024 · dodano: 20.08.2024 | Komentarze 4

Parę dni po nadmorskich taplaninach znów zachciało mi się popływać - no to dla bajkstatowej przyzwoitości tym razem rowerem a nie pieszkom udałem się nad nasze miejsko-leśne kacze bajorko, przepłynąłem je skundloną żabką dwukrotnie - i wróciłem do domu :)

A to, co ostatnio naprawdę istotne zdarzyło się 3 dni temu.

17-18.08.2024 r., czyli jak to z tą pięćdziesiątką było: z okazji okrągłych, nie dwudziestych i nie trzydziestych - i nawet już nie czterdziestych urodzin wyruszyłem pokonać dystans 50 km-ów piechotą ;) Wystartowałem wcześnie rano, by zajść jak najdalej, nim się zrobi gorąc nie do zniesienia. Przez bałuckie parki do Manufaktury, Starym Cmentarzem, hyc na Zdrowie i na Retkinię - tu postój pod tężniami dla zdrowotności ;) (km-ów 12). Potem Las Lublinek tu i tam dla cienia i ochłody. Dłuższy postój (km-ów 20) przy mostku na Nerze niedaleko ekspresowej eski - upał spotężniał już znacząco, ale w cieniu i na kanapie wywalonej przez kogoś było całkiem galancie. Dalej (Gorzew, Górka Pabianicka - tu lody, Petrykozy i Piątkowisko) to już prawie same łyse pola - na szczęście mocno zaczęło się chmurzyć. Na radarach burza na horyzoncie - na szczęście znalazło się schronienie w postaci wiaduktu nad eską koło Lasu Pobłociszewskiego (km-ów 29) - w samą porę, bo lało równe 1,5 h (plus pioruny). Gdy się wypadało i wyszło znów słońce, zrobiła się sauna nie do wytrzymania - a ja w tej parówie kolejne 10 km-ów via Dobroń do Kolumny. Tu wreszcie jedzenie - m.in. zapiekanka o długości...50 cm-ów (przypadek? Nie sądzę!;) - i ostatnia dycha plus na działkę. Wyszło 50 km-ów z hakiem - cel osiągnięty! Sam marsz to 9h, a ze wszystkimi odpoczynkami - równe 13, zatem nie była to czasówka ;p A w niedzielę już tylko poranne zbieranie działkowych grzybków (20 kurek i 1 kozak - niestety, w większości robaczywy) i lajtowe 13 km-ów na pociąg w Kolumnie. Fotki z obu dni - TUTAJ (sobota) i TUTAJ (niedziela).

Morał: życie zaczyna się po pięćdziesiątce - przetupanej, ukończonej - oraz (w przypadku zapiekanki) - pożartej! :D

Kategoria 1. Only Uć



Komentarze
huann
| 06:46 wtorek, 3 września 2024 | linkuj W kwestii stylu pławnego nawet ratownik nie kumał (choć chyba rechotał) - stąd to jego określenie. Sprzed lat :)
meteor2017
| 13:26 niedziela, 1 września 2024 | linkuj Skundlona żabka, to skrzyżowanie żabki z pieskiem? I czy to oznacza, że część dystansu żabką, a część pieskiem, czy może jakaś hybryda - typu machanie rękami żabka, a nogami pieskiem, lub na odwrót? ;-)
huann
| 06:51 sobota, 31 sierpnia 2024 | linkuj Hehe, sądziłem skromnie, że tu w pewnym momencie zajrzysz - no i się nie pomyliłem! :) Gdyby celebracja była rowerowa na tym dystansie, to nie byłoby w tym nic niecodziennego - zwłaszcza w kontekście Twoich codziennych dokonań. A tak... ;)
Dzięki!
Trollking
| 00:57 sobota, 31 sierpnia 2024 | linkuj O kurczę, czemu nie pisałeś, że mam w moich zaległościach znaleźć czas, żeby pogratulować Ci najpiękniejszego pod względem kolarskim wieku? :) Niniejszym nadrabiam, 100% więcej życzę, a sam pomysł i wykonanie celebracji, choć pieszkowe, genialne :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!