Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 88426.36 kilometrów - w tym 3427.24 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.79km
  • Teren 1.19km
  • Czas 02:17
  • VAVG 22.68km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 163 ( 88%)
  • HRavg 138 ( 75%)
  • Kalorie 824kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalewajka

Środa, 11 września 2024 · dodano: 11.09.2024 | Komentarze 2

Chyba póki co ostatni dzień dobrej pogody, więc należało go wykorzystać - i to najlepiej rowerowo! Wiało solidnie z S i SSW, wymyśliłem zatem trasę kombinowaną: najpierw pod wiatr na dworzec, stąd e-ŁKĄ za Piotrków na małą stacyjkę Milejów, a stąd z tylno-bocznym podmuchem nad Zalew Sulejowski, by skorzystać jeszcze z dobrodziejstwa ciepłej (aczkolwiek cokolwiek zielonej) wody. Posiedziawszy na plaży i popluskawszy się ze cztery razy ruszyłem dalej mniej więcej z wiatrem, by skończyć tę część jazdy w mieście kostkowych dedeerów (brr - dosłownie KAŻDA ulica!), czyli Tomaszowie Mazowieckim. Stąd powrót e-ŁKĄ na Uć i poranną trasą z dworca do domu.

Było pięknie, słonecznie, termicznie optymalnie - bo jak się robiło na słonku za gorąco, to wskakiwałem do zalewu, a jak mi było za zimno - chowałem się za trzcinami. Prawdziwe zakończenie lata :) A może jeszcze nie?...

Fotki z clou trasy, czyli odcinek Milejów - Zalew Sulejowski - Tomaszów Mazowiecki - TUTAJ. Koniecznie wspomnieć jeszcze muszę o niezwykle oczytanym młodzianie z Ukrainy, z którym przegadaliśmy w pociągu godzinę: zaczęło się od jego elektryka (pracuje jako kurier), a skończyło na geopolityce. Kurcze, jakbym słuchał profesora historii - poruszyliśmy wszelkie możliwe kwestie związane z historią Polski, Ukrainy, Rosji, potem zeszło na Unię, Niemcy, wybory w USA, znów wróciliśmy na wschód (problemy autonomicznych republik w Rosji, historia Finlandii etc. itd.) - gość miał niesamowitą wiedzę, a pracuje jako kurier... zamierza studiować dziennikarstwo, jak trochę podszkoli język. Sądzę, że za parę lat może być nader cennym nabytkiem dla którejś z ogólnopolskich stacji informacyjnych :)




Komentarze
huann
| 07:27 czwartek, 12 września 2024 | linkuj Dystans klasyczny ;) Średnia zaś do niczego, bo dwa miasta i miejscami bardzo złe (piachy!) drogi.

Jakoś ten zalew nazwać musieli w ten czy inny sposób, by każdy mniej więcej kojarzył i wiedział, gdzie go szukać na globusie, a najbliższym miastem był Sulejów.

Ukrainiec jako nieletni zwiał z Nikopola 2 lata temu, gdy mu vis-a-vis ruskie atomówkę w Enerhodarze ostrzeliwali. Potem jeszcze (a propos zalewu) wysadzili tamę w Kachowce, niszcząc mu jego "morze" :(
Trollking
| 00:16 czwartek, 12 września 2024 | linkuj No i pięknie :) Tak samo jak dystans :)

Zalew Sulejowski zawsze mnie fascynował. Bo za cholerę nie ma nic wspólnego z Sulejowem :)

Fajny człowiek Ci się trafił. Zapewne też wie, czemu nie jest na froncie (choć domyślając się wieku jeszcze nie musi) - bo zdychać za ideały może każdy, a człowiek myślący woli żyć i swój patriotyzm pokazywać nie bronią, a intelektem. Szkoda, że pewnie wielu z takich ginie walcząc z Rosją, a cwaniaczki już mają ustawione życie na zachodzie...
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!