Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87346.80 kilometrów - w tym 3400.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.00km
  • Teren 1.60km
  • Czas 02:43
  • VAVG 20.61km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

(Głównie) z SuperMaratonu

Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 11

Z Sokolnickiego Lasu razem z M. rankiem do Ozorowa na SuperMaraton - początkowo trochę błądziliśmy w poszukiwaniu biura zawodów, które miało być w szkole, a poszło w las (choć nie sokolnicki). A właściwie na łączkę koło zalewu.
Maraton (dystans: dwie pętle drogami szutrowymi i leśnymi piachami) polegał na tym, że był upał potężny, ja szedłem z kijami, a M. (nieformalnie) jechała sobie niespiesznie rowerem jako wóz techniczny;). Dystans 50 km pokonaliśmy w 6h 58 minut (a odliczając odpoczynki w 6 h 19 minut). I nawet nie byliśmy ostatni z 253 startujących ;)
Po drodze wypiłem chyba z 5 litrów wody, na punktach kontrolnych było, oprócz wody ile się chciało bananów, ciasteczek, słodkich bułek etc. - a na mecie posiłek ciepły w postaci jednej przydziałowej i jednej na krzywy ryj kiełbaski :).
Z maratonu, obciążeni pokaźnym medalem ruszyliśmy znów do Sokolnickiego Lasu, gdzie po obiedzie wskoczyłem na wagę - i okazało się, że mimo ciasteczek, wody, banaów, kiełbasy i obiadu, ubyło prawie 1,5 kg w 24 h. Więc mimo, że jadłem na maratonie - to i tak to mnie maraton zjadł! A przynajmniej nadgryzł.
A potem już sam pojechałem jeszcze prawie 50 km rowerem na Uć, a M. wracała autobusem.
Zakwasy i zmęczenie ogromne, a jeszcze znów było nieco pod wiatr - na szczęście niezbyt silny. Ale pod górę i z obciążonymi sakwami, więc po drodze odpoczynek w d.
I już po ciemku całkiem do M.


Komentarze
huann
| 07:01 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj No ja nie wiem doprawdy, co ten rozwarty dziób ma na końcu języka, ale wygląda b.podejrzanie!
wariag | 06:12 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj Pisząc o "niepożartych kaloriach" wujek chyba nie ma na myśli niewiernego Tomasza?
huann
| 05:40 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj Możliwe, że w projekcie Łuku uwzględnili krzywiznę Ziemi, stąd Łuk jest prosty na mapie, a zagięty w przestrzeni... Ale ja tam tego nie zauważyłem, bo chyba miałbym wtedy cały czas pod górkę?
meteor2017
| 14:43 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Dziwna sprawa... zajrzałem co to ten CŁK, rzuciłem okiem na opisy szlaków, a one tam jakoś dziwnie wyprostowane.
huann
| 14:00 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Wariagu - bardzo mi się nie podoba ten rozwarty dziób: ">". Po mojemu on dybie na jakieś niepożarte kalorie!!
Meteoru - jak jechałem po Centralnym Łuku Turystycznym, to też było prosto, bo bez gór - a po łuku. To ten któryś wymiar jest, co go gołym okiem nie widać.
meteor2017
| 13:46 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Ja tam nadal twierdzę, że stryjek huann trochę nagina rzeczywistość
wariag | 13:25 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Krzywy ryj + prosta kiełbasa = krzywa kiełbasa przy współczynniku fleksybilności >0,68.
huann
| 09:19 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Nic nie kręcę: Kiełbasę się uśmiecha w trakcie whuanniania! Trochę e-la-sty-czno-ści!
meteor2017
| 09:16 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj No nie wiem... coś tu kręcisz. Jak krzywy ryj, to jasne że prosta kiełbasa się zaklinuje. Taka zakrzywiona jest w sam raz dla uśmiechniętego maratończyka.
huann
| 07:33 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj A gdzieżeć! Toż to regularna kiełbasa prosta jak długa jasna prosta była! Doskonale skomponowana z krzywym ryjem! Ale i tak nic nie przebije kwaśnicy na krzywym ryju :)
meteor2017
| 22:03 poniedziałek, 17 czerwca 2013 | linkuj No, to jest sensowny dystans, a nie jakies 5 kilo po parku ;-)

Ta kiełba na krzywy ryj, to pewnie to zagięcie pętka, co zostało po odkrojeniu prostych.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!