Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87018.80 kilometrów - w tym 3397.63 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:433.67 km (w terenie 18.60 km; 4.29%)
Czas w ruchu:17:50
Średnia prędkość:24.32 km/h
Maksymalna prędkość:45.76 km/h
Suma podjazdów:1897 m
Suma kalorii:18544 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:24.09 km i 0h 59m
Więcej statystyk
  • DST 9.31km
  • Czas 00:26
  • VAVG 21.48km/h
  • VMAX 33.34km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 399kcal
  • Podjazdy 47m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć krótka, acz przyjemna

Wtorek, 14 marca 2017 · dodano: 14.03.2017 | Komentarze 0

Najkrótsza opcja trasy do p. i z powrotem.
Rano rześko, po południu przyjemnie, wiatr słaby, więc dziś jechało się doskonale na świeżo wybyczonej w spa Merysi :)
Sakwy nieco obładowane.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 3.37km
  • Czas 00:09
  • VAVG 22.47km/h
  • VMAX 31.72km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 149kcal
  • Podjazdy 25m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikrouć odserwisowa

Poniedziałek, 13 marca 2017 · dodano: 13.03.2017 | Komentarze 2

Latające tylne koło okazało się złamaną ośką :-o
Po wymianie, zajrzeniu w zębatki, namaszczeniu olejami i kuracji "solanka-out" - Merysia wypoczęta w rowerowym spa znów jest pięknie Śmigaczewska i gotowa do przygód w nowym sezonie!
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 3.44km
  • Czas 00:10
  • VAVG 20.64km/h
  • VMAX 29.84km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 149kcal
  • Podjazdy 12m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikrouć doserwisowa

Poniedziałek, 6 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 0

Popołudniowe odstawienie rowerzycy na tygodniowe spa ;) Mimo, że wyczyściłem ją ile się dało - i tak się uchlapała bida, ale nic dziwnego, skoro chwilę wcześniej lało. Ale już jej się należało - jak się okazało tylne koło mocno latało na boki... dobrze, że nie odpadło!
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 137.90km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 26.69km/h
  • VMAX 45.72km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 5959kcal
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wawa wiosennie

Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 2

Klasyczna wycieczka do Wawy - z wiatrem, w wiosennym słońcu-omal-gorącu (inauguracja krótkich gaci!). Jechałoby się wyśmienicie, gdyby nie zużyty po zimie napęd, ktory sprawił, że mimo (zwłaszcza w pierwszej części dnia) huraganowego wiatru z sektora W-SW, średniej, choć dobrej, sporo brakuje do tych rekordowych na rzeczonej trasie, które wynoszą 28 z kawałkiem.
Po drodze, na 87 km wcześniej umówione spotkanie z MeteoLavinkami - przekazałem (z braku Mikołaja;) zaległy wór prezentów, pożarłem placków, pogadaliśmy ze dwie chwile - i Lavinka czmychnęła najkrótszą na Żyr., a M2017 (najlepszego z okazji roku!;) pojechał jeszcze kawałek do kultowych Kasków - i tam ostatecznie każdy ruszył w swoją stronę. Na koniec tradycyjnie ogarnąłem rodzinny cmentarz u progu Wawy, potem jak zwykle na Zachodnią - po drodze zerknąłem z siodełka na polecane przez kol.Meteora do zerknięcia rzeźby abstrakcyjno-metalowe na Woli - i za chwilę siedziałem już w "Telimenie" zatłoczonej niczym Telimena w mrówkach w drodze na Uć.
Jak tylko wsiadłem do ciapągu - patrzę - a tu ktoś się ze mną wita: okazało się, że to kolega z uckich zawodów kijowych! Zawodnik nie lada, bo startuje w Mistrzostwach Europy w dziedzinie Nordycznych Walkingów, więc podróż szybko minęła na jego opowieściach. Wysiadł w Koluszkach, a ja - po raz pierwszy - na nowym Dworcu Fabrycznym - i już po ćmaku dotelepałem na metę.
Wykres (trochę dziwny) wycieczki:
https://mysports.tomtom.com/service/webapi/v2/activity/perm__RqD6WApSgR5VhfWW1WZ8GzEmk5aKfoBYfuQwFB9yj3d_7sRTVWcHTcrQUHYmInTouTDzaTasoBzi4HWpb3lbQ?format=html
Wygląda tak, a nie inaczej, bo wsiadając w Wawie do ciapociągu tylko zatrzymałem pomiar w cudownym zegarku – więc trzymał sygnał aż do miasta Uć (choć na szczęście nie zliczał powrotu do statystyk, bo w ogóle by wyszła jedna wielka bzdura). Nauczka na przyszłość zatem, by z jednej wycieczki zrobić dwie (druga - po wysiądnięciu z pociągu), bo inaczej jest jak na załączonym obrazku ;)


  • DST 23.68km
  • Teren 1.30km
  • Czas 01:00
  • VAVG 23.68km/h
  • VMAX 34.24km/h
  • Kalorie 1019kcal
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z protestem antyszyszkowym

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 04.03.2017 | Komentarze 6

Dziś przejażdżka do R. i z powrotem.
Od paru dni kolega i koleżanka bronią skwerku przed swym blokiem, bo z nagła odnaleziony właściciel (od lat teren wyglądał na bezpański) chce skorzystać ze zbójoszyszkowego prawa i wyciąć 5 rosnących tam sporych drzew - zdążył je oznaczyć do wycięcia, postawił (nielegalnie, jak się okazało) płot. Ale znajomi nie w ciemię bici, więc zorganizowali akcję wśród sąsiadów, porobili dokumentację foto w kwestii ptasio-gniazdowej, powiesili odpowiednie informacje o okresie lęgowym - i czuwają (jak to harcerze;). Jadąc dziś do R. z przyzwyczajenia pojechałem kawałek tak, jak jeżdżę na codzień - efekt był taki, że, choć nie miałem tego wcześniej w planach, znalazłem się po drodze przy skwerku. Zajrzałem więc - a tu się okazało, że za 10 minut jest impreza z dziennikarzem-fotoreporterem i akcja nowego klejenia informacji o ptakach (poprzednie kartki tajemniczo zniknęły). No to się załapałem na szczytną akcję ;)
A tak poza tym to odwiedziłem jeszcze Park Zdrowotny, gdzie dużo spacerowiczów.
Sakwy trochę zapchane, wiosenny upał - i jednocześnie silny wiatr z S - na tyle silny, że przez jazdę podeń nawet mnie nieco kolana zaczęły pobolewać, ale to też wina bardzo zużytego po zimie napędu, bo chodzi jak nieszczęście (mimo mycia ostatniego).
Temperatury nie podaję, bo termometr popsuty.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 10.59km
  • Czas 00:30
  • VAVG 21.18km/h
  • VMAX 33.44km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 454kcal
  • Podjazdy 52m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z wizytacją remontu

Piątek, 3 marca 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 0

Nowa Buda - p. - Odhuańń w remoncie - Nowa Buda.
Bez większych i mniejszych przygód.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.77km
  • Czas 00:29
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 32.29km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 417kcal
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z PIT-ami

Czwartek, 2 marca 2017 · dodano: 02.03.2017 | Komentarze 2

Trasa stała, wracając wstąpilem jeszcze do starej p. po zaległy PIT. Ponieważ w sakwie miałem już jeden, z bieżącej, więc można powiedzieć, że sakwy całkiem dziś poPIToliło ;)
Rano pod wiatr, po południu po kałużach po pierwszej w tym roku burzy z gradem. I od razu deptak przeczyszczony ze wszystkiego wczorajszeg o;)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.83km
  • Czas 00:27
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 34.06km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 414kcal
  • Podjazdy 52m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć ze szkodnikami zewsząd

Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 2

Trasa zwykła.
Doszedłem dziś do wniosku, że nie lubię wiosny termicznej m.in. ze względu na ogólne skretynienie z nagła wylegającego w sposób równie masowy, co niezorganizowany tzw. społeczeństwa.
Równo: pieszych, kierowców i rowerzystów (a zwłaszcza radośnie łamiących przepisy z okazji pierwszego dnia powrotu rowerów miejskich przedstawicieli gatunku homo ponoć sapiens - odmiana debilo-veturilo). Optuję zatem za jak najrychlejszym powrotem zimy, bo nawet jadąc po śliskim mogłem szybciej, a zatem sprawniej dojechać tam, gdzie potrzebowałem, niż dziś, przebijając się przez ten cały radosny szajs mentalny.
Acha, pilna wieść dla pieszych - tzw. deptak na literkę P. w mieście Uć formalnie nie jest deptakiem (i nigdy nie był), tylko normalną jezdnią z ograniczonym ruchem, proszę więc najuprzejmiej jak tylko jestem w zaistniałym stanie Święte Krowy Dwunogie lezące środkiem i przechodzące na czerwonym świetle na każdej z przecznic o uwzględnienie tego faktu, bo szkoda mi Merysi na taranowanie równie zacnego, co mądrego buractwa.

Nic to, oby do października, to już tylko pół roku :P
Kategoria 1. Only Uć