Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 90458.04 kilometrów - w tym 3481.91 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.01 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

1. Only Uć

Dystans całkowity:28746.59 km (w terenie 697.86 km; 2.43%)
Czas w ruchu:1292:47
Średnia prędkość:22.24 km/h
Maksymalna prędkość:55.20 km/h
Suma podjazdów:41818 m
Maks. tętno maksymalne:182 (100 %)
Maks. tętno średnie:158 (85 %)
Suma kalorii:285622 kcal
Liczba aktywności:1569
Średnio na aktywność:18.32 km i 0h 49m
Więcej statystyk
  • DST 15.40km
  • Teren 1.08km
  • Czas 00:43
  • VAVG 21.49km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Temperatura 6.2°C
  • HRmax 162 ( 88%)
  • HRavg 115 ( 62%)
  • Kalorie 252kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć charytatywno-leśna

Niedziela, 26 stycznia 2025 · dodano: 26.01.2025 | Komentarze 4

Pierwszy raz jazda w tym roku, po tygodniu na antybiotyku i L4: to już łącznie 47 dzień nader paskudnego cherlania, ale nie mogłem pozwolić, by styczeń zakończył się po raz pierwszy odkąd pamiętam zerem rowerowych kilometrów. A że przez miesiąc znów się nazbierało plastikowych nakrętek, więc najpierw do dzwonu (via kompresor), a potem jeszcze (by było choć trochę terenu) - do lasu nad stawy. Na leśnych gruntówkach mikst błota i brei śniegowo-lodowej - ubabrałem zatem rower. I tyle z atrakcji. Co do formy, a raczej jej braku: sądzę, że dopóki nie wygrzeję się w czerwcu na plaży i nie pooddycham jodem - wiele lepiej nie będzie :/

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 10.65km
  • Teren 0.11km
  • Czas 00:28
  • VAVG 22.82km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 1.8°C
  • HRmax 154 ( 83%)
  • HRavg 123 ( 66%)
  • Kalorie 176kcal
  • Podjazdy 61m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć charytatywna, czyli dokręcanie roku 2024

Niedziela, 29 grudnia 2024 · dodano: 29.12.2024 | Komentarze 8

Sił zero, choróbsko trzeci tydzień z okładem nadal uprzyjemnia codzienność, ale jak nie dziś, to już nie byłoby kiedy - zatem kółeczko graniaste po mieście, by niekoniecznie najkrótszą opcją zawieźć do charytatywnego dzwonu nazbierane w grudniu koreczki-nakręteczki. A po drodze jeszcze mini skok w bok, celem dokręcenia terenu do sumy równych sześćdziesięciu kilometrów. No i wszystko się udało wraz z 3434,34 km-ów łącznie i nie popsuciem średniej poniżej 23,5 km/h w całym roku. Roku rowerowo jakże do niczego, bo prawie tyle samo co przejechałem - przedreptałem piechotą... Następny rok nie zapowiada mi się wcale lepszy, zatem - wszystkim Czytelnikom wszystkiego choć trochę lepszego! :)

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 24.97km
  • Teren 0.08km
  • Czas 01:07
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 136 ( 73%)
  • Kalorie 391kcal
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć pomocowo-sprawunkowa

Sobota, 21 grudnia 2024 · dodano: 21.12.2024 | Komentarze 3

Od miesiąca ciągłe służbowe bieganie po mieście (ponad 400 kilometrów - tyle, co zwykle w "normalne" miesiące przejeżdżam rowerem), od dwóch tygodni w towarzystwie grypopodobnej infekcji... A od tygodnia mama po raz siódmy od 1,5 roku w szpitalu - okoliczności, biorąc dodatkowo pod uwagę długość dnia i jakość aury mówiąc eufemistycznie nie nastrajają zatem do wycieczek rowerowych. Dziś jednak musiałem pojechać zabrać kilka rzeczy mamie do szpitala z jej domu. Zimno, wiało, choć na szczęście sucho i chwilami nawet trochę słonecznie. A kaszel i smarki - jak stąd do wiosny...

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 11.32km
  • Czas 00:30
  • VAVG 22.64km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 2.5°C
  • HRmax 169 ( 91%)
  • HRavg 128 ( 69%)
  • Kalorie 178kcal
  • Podjazdy 56m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć sprawunkowa

Niedziela, 8 grudnia 2024 · dodano: 08.12.2024 | Komentarze 5

Krótka niedzielna przejażdżka po mieście - powodem była szansa na wyprostowanie (mimo niedzieli) pewnej zabagnionej oficjalnej sprawy - niestety, nic z tego nie wyszło. Zamiast tego zatem mała pętelka wokół komina - i do domu, bo pogoda nie nastrajała na nic więcej. A zwłaszcza ponad 100 kilometrów przedreptanych przeważnie służbowo w ostatnich 6 dni: starość - nie radość.

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 15.89km
  • Czas 00:42
  • VAVG 22.70km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 4.9°C
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 140 ( 76%)
  • Kalorie 269kcal
  • Podjazdy 85m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć charytatywna

Sobota, 30 listopada 2024 · dodano: 30.11.2024 | Komentarze 4

Od ostatniej jazdy minęły prawie 3 tygodnie - strasznie długo, ale albo pogody kompletnie zniechęcały, albo - jak akurat robiło się chwilowo ładnie - następował totalny brak czasu, a krótki dzień dopełniał czarę bezmeridzia. Wisienką na tym smutnym zakalcu okazał się upadek pół piętra w dół po śliskich schodach po ciemku w starej kamienicy z obciążeniem rzędu kilkunastu kilogramów (plecak plus torba) sprzed kilku dni - dziś jednak się zwlokłem nadal cokolwiek obolały, by jakoś (nie mylić z jakością;) zakończyć najgorszy rowerowo odkąd pamiętam listopad. Upiekłem podczas krótkiej jazdy trzy mikropieczenie na jednym ogniu: najpierw zatem kompresor, bo Meri cokolwiek sflaczała, potem już oficjalnie oddanym do użytku nowoasfaltowym Liściastym Skrótem na Zgierzobyl: na przestrzeni kilku kilometrów aż 10 progów zwalniających - cóż, że asfaltowe, skoro strome? Kiepsko to zrobili i tyle. Nie dojeżdżając do Zgierza zawróciłem wrzucić do koreczkowego dzwonu zebrane w listopadzie nakrętki dla chorych dziatek. I już do domu.

Wiało słabo z S, w sumie przyjemna pogoda na jakąś dalszą jazdę - może jutro uda się coś więcej wykręcić? W kwestiach rzutujących na jazdę zmiany, zmiany, zmiany - więc dopóki dzień się nie zrobi popołudniami dłuższy co najmniej o godzinę-dwie, w tygodniu z kręcenia nici - i pozostaje tylko liczyć na ładną aurę w weekendy. Średnia dziś miejsko-potłuczona: marność ze wszystkim, ot co.

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 23.78km
  • Teren 0.12km
  • Czas 01:04
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 1.8°C
  • HRmax 171 ( 92%)
  • HRavg 141 ( 76%)
  • Kalorie 369kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć pomocowo-sprawunkowa

Piątek, 8 listopada 2024 · dodano: 08.11.2024 | Komentarze 5

To, co zazwyczaj przy piątku, czyli do mamy zrobić jej zakupy na (długi) weekend, ogarnąć sprawy domowe - i na abarot.

Po drodze 20 metrów ode mnie na przejeździe dla rowerów huk znaczący: osobówka kasuje rowerzystę ("chcieliśta ścieżków rowerowych wam narobić to je tera mata i się cieszta niewdzięczniki, pasożyty jedne!") - na szczęście ani rowerzyście, ani sprzętowi nic się specjalnie nie stało. Nie wiem czyja wina, ale gdyby nie było dedeerówy w tym miejscu, to nawet by się im tory lotu w żaden sposób nie skrzyżowały. No, ale "chcieliśta (...)" etc.

Pogoda już wyraźnie przedzimowa - szaro, buro i mgliście oraz dużo wilgoci w powietrzu (a w tej szarej mgławce pławią się pratchawce!;), ale na szczęście wiało słabiutko (z E), więc również tym razem do przeżycia...

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 26.93km
  • Teren 0.08km
  • Czas 01:13
  • VAVG 22.13km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 10.1°C
  • HRmax 166 ( 90%)
  • HRavg 121 ( 65%)
  • Kalorie 443kcal
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć charytatywno-pomocowa

Czwartek, 31 października 2024 · dodano: 31.10.2024 | Komentarze 0

Remont w bólach wreszcie zakończony, zaś pies od tygodnia chory - nikt nie wie, co mu jest. Zatem kolejny ciężki tydzień. Dziś do mamy pomóc z zakupami na długi weekend i nie tylko, najpierw jednak z zakrętkami (znów się uzbierało:) do specjalnego dzieciohospicyjnego dzwonu na koreczki. Wiało porywiście z W /NW, co chwila czerwone światła (naliczyłem w jedną stronę 14 czerwonych i 5 zielonych - "uwielbiam" jazdę po mieście!), a ruch (prawie;) jak w Święto Zmarłych, więc niestety zbytnio nie było okazji do rumakowania.

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 23.90km
  • Teren 0.12km
  • Czas 01:02
  • VAVG 23.13km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Temperatura 16.2°C
  • HRmax 170 ( 92%)
  • HRavg 130 ( 70%)
  • Kalorie 366kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć pomocowo-sprawunkowa

Sobota, 19 października 2024 · dodano: 19.10.2024 | Komentarze 2

Do mamy pozałatwiać sprawunki - i na abarot nieco inną opcją. Nadal silny boczny wiatr z SE. I ogólne zmęczenie różnymi rzeczami.

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 24.73km
  • Teren 0.12km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.83km/h
  • VMAX 40.60km/h
  • Temperatura 15.2°C
  • HRmax 162 ( 88%)
  • HRavg 132 ( 71%)
  • Kalorie 392kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć pomocowo-sprawunkowa i grzybstats działkowy

Poniedziałek, 7 października 2024 · dodano: 07.10.2024 | Komentarze 15

Roboczy wyjazd do mamy i (trochę inną opcją) na abarot. Zwykle (choć nie zawsze) jeżdżę w piątki, ale w ostatni piątek (jak również czwartek i sobotę) buszowałem pieszo nad działkową rzeczką i opodal krzaczka przeważnie w mżawce i deszczu marznąc w przemoczonych butach w poszukiwaniu grzybów: nareszcie są, jest ich dużo, aczkolwiek dość wybiórczo w kwestii gatunków: jest ewidentny wysyp maślaków (zebrane 150 sztuk - o dziwo, prawie wszystkie nierobaczywe!), sitaków (115 - z czego jedna "kolonia" liczyła aż 80 sztuk; niestety połowa z robalami). Znacznie mniej jest kurek, podgrzybków (łącznie kilkanaście sztuk), a pojedynczo zdarzyły się jeszcze kozaki, maślaki pstrokate oraz jeden piękny, ale całkowicie robaczywy  prawdziwek. Ponadto trochę kań (niech rosną na zdrowie!) i sporo czerwonych muchomorów (niech rosną... po prostu rosną;), ponadto różne blaszkowe, których takoż nie zbieram - w tym olszówki. Generalnie jednak mimo dość strasznej aury wypad udany.

Fotki (głównie różnych grzybków, bo widoczki ze względu na pogodę do bani) z 3 dni znad rzeki i z lasu - TUTU oraz TUTU :)

Kategoria 1. Only Uć


  • DST 15.95km
  • Teren 1.94km
  • Czas 00:43
  • VAVG 22.26km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Temperatura 13.6°C
  • HRmax 159 ( 86%)
  • HRavg 110 ( 59%)
  • Kalorie 275kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć charytatywno-leśna

Poniedziałek, 30 września 2024 · dodano: 30.09.2024 | Komentarze 4

Zrobiło się pieruńsko zimno - rano było na minusie, a gdy wyjechałem na troszkę sporo później - niby dużo cieplej, ale tylko w słońcu i w miejscach zacisznych. Pod lodowaty wiatr jechało się koszmarnie (aż mnie oskrzela rozbolały!), więc trasa krótka, tylko po mieście: najpierw zawieźć do pojemnika na zakrętki uzbieraną w 3 tygodnie zacną ich torbę, a potem skryć się przed wiatrem do lasu nad stawy. Niestety, nad stawami jednak wiało, więc mimo bluzy i długich nogawek nie dało rady usiedzieć nawet na słonku zbyt długo - zatem kółeczko na rozgrzewkę wokół akwenów - i do domu!

Kategoria 1. Only Uć