Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89838.28 kilometrów - w tym 3463.40 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.01 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 27.30km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:05
  • VAVG 25.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z potencjalną wodą

Wtorek, 12 maja 2015 · dodano: 12.05.2015 | Komentarze 9

M. - pętelka - p. na P. - pętelka - pętlunia - M.
Dość silny wiatr z S i SE - więc rano przeważnie korzystny, a po południu już niezbyt.
Sakwy trochę ciężkie. Niespodziewanie bolące kolano - może to woda? A taka woda to nie przelewki - z powodu wody w kolanku cierpią srodze np. hydraulicy, choć to górnicy schodzą na zawał. Na szczęście nawet zejście może być zależne od podejścia!
Kategoria 1. Only Uć



Komentarze
huann
| 06:15 czwartek, 14 maja 2015 | linkuj Dziadziu W. - zastosowałem metodę mieszaną: zapiłem (kompotem!) i ległem poduszkowo. Dzięki temu dziś od rana czuję się, jak to mówią reinkarnaci - jak prawie na nowo narodzony!
Gość wariag | 18:19 środa, 13 maja 2015 | linkuj Barka ... no chyba nie, zwłaszcza przy niskich w ostatnich latach stanach wód. Choć jakiś poduszkowiec prujący z prędkością 50 węzłów może i by się kalkulował ;)

@Huann - zapić się tego nie da ? Jak wujek nie może to ja chętnie wyręczę.
meteor2017
| 16:11 środa, 13 maja 2015 | linkuj Ale jeśli to przyprawy korzenne, to kiedyś może i warto było do Ciebie wysłać parę galeonów... ale teraz to obawiam się że nawet barka rzeczna by się nie kalkulowała
huann
| 14:59 środa, 13 maja 2015 | linkuj Dziś mam od kilku dni taki dzień, że chętnie miałbym wszystko w nosie (nie pomijając Conchity, czy jak jej tam) - ale nie mogę! :(
Gość wariag | 13:31 środa, 13 maja 2015 | linkuj Pod warunkiem że mocno podwędzone (te szprotki) i nie w oleju aromatyzowanym albo jakimś korzennym. Aha, mam też korzonki. Jeżeli ktoś sfinansuje mi badania czy to aby nie żeń-szeń mogę odstąpić w zamian połowę:)
meteor2017
| 07:41 środa, 13 maja 2015 | linkuj Puszka małży to nie to samo co puszka szprotek... ale dobre i to :-)
Gość wariag | 07:35 środa, 13 maja 2015 | linkuj No dobra, mnie ostatnio zdiagnozowali że mam w nosie concha bulliosa. To chyba jakieś ostrygi będą, nie ?
huann
| 20:01 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj W kostkach to ja mam cukier we krwi! Czy jakoś na odwrót.
meteor2017
| 19:58 wtorek, 12 maja 2015 | linkuj Wodę to ja mam w kolanie, rosół w kostkach, a Kluska śpi w kojcu... to w temacie pierwszego dania
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!