Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.59km
  • Teren 10.65km
  • Czas 03:28
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 39.85km/h
  • Kalorie 3030kcal
  • Podjazdy 401m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zielone Płuca Jaćwingów - dz. 8: do domu przez Wigry i Puszczę Augustowską

Sobota, 4 maja 2019 · dodano: 04.05.2019 | Komentarze 8

Trasa: Puńsk - Wigry - Nowinka - Augustów - (PKP) - Uć

Relive od Puńska do Wigier: https://www.relive.cc/view/e1312910864

Relive od Wigier do Augustowa: https://www.relive.cc/view/e1313086185  

Nowe gminy: Suwałki-wieś, Nowinka, Augustów-miasto.

Silny, chwilami huraganowy wiatr prosto w pysk z SW.

RELACJA:
Z prognoz wiedzieliśmy, że silny wiatr z SW sprawi, że na pociąg do Suwałk będziemy mieli od planowanych jako pierwsza atrakcja po drodze Sejn 40 km-ów rzeźni z małą ilością lasów, za to dużą ilością pagórków. Zmieniliśmy więc założenia - i zamiast pchać się na Suwałki (skąd o 15:40 odjeżdżał nasz pociąg), pociągnęliśmy wprost na południe - do Puszczy Augustowskiej, by znaleźć choć trochę osłony. Trasa kilometrażowo w sumie podobna, a równie ciekawa - nim jednak dojechaliśmy (znów straszliwymi, częściowo szutrowymi drogami) do puszczy, po drodze odwiedziliśmy klasztor w Wigrach (tłumy, zwiedzanie płatne, obiekt jednak wart obejrzenia) i przystań kajakową nad jeziorem - przed Wigrami wypróbowaliśmy jeszcze kawałek drogi rowerowej zrobionej z asfaltu w kolorze....zielonym:)

Spod klasztoru udaliśmy się wzdłuż (przeważnie niewidocznego) Jeziora Wigry najpierw asfaltem, a gdy zaczął się park narodowy - przyjemną leśną drogą. Puszcza bardzo nam pomogła w walce z wiatrem, a jej chwilowy brak (między wsiami Czerwony Krzyż, a Ateny:) bardzo nam się dał we znaki (średnia - jakieś 10 km-ów/h!). W rzeczonych Atenach spotkaliśmy rowerowego krajanina z Miasta Uć - choć już, jak wyszło podczas rozmowy, od 20 lat mieszkającego w tej części Polski - własnie pod znakiem z napisem "Ateny" zgubił okulary dzień wcześniej - i za chwilę zguba się znalazła :)

W końcu kolejnym, ostatnim już dziurawym asfaltem dojechaliśmy do wsi Nowinka - i stąd już główną z poboczami trasą na Augustów. Byliśmy na dworcu godzinę przed odjazdem pociągu - tego samego, którym mieliśmy wracać z Suwałk - więc mieliśmy też bezcenne w kontekście miejsc na rowery bilety z miejscówkami. Pociąg się wtoczył, do pociągu oprócz nas wskoczył dziki tłum (w tym kilkunastu rowerzystów) - na szczęście był taki sam (a może ten sam?) jeden z pięciu w Polsce wagon rowerowy - i tak niespiesznie, choć pospiesznie dotoczyliśmy się do Wawy - tym razem Zachodniej. Tu godzina na przesiadkę, więc do Maka - byłem tak głodny, że na raz wtrąbiłem dwa Big-Maki i poprawiłem Kurczakburgerem i kawą - a potem już tylko pociągiem na Uc - i z dworca w znów siąpiącym deszczu do domu. Wspomnieć jeszcze należy, że ostatnie 3 dni jazdy to dopompowywanie tylnego koła - przez miniaturową dziurkę uchodziło powietrze na tyle, że po kilku godzinach ubywało 3 z 4 atmosfer, więc czeka mnie jeszcze powyprawowa wymiana dętki. Ale to już jutro.

A tytułowi Jaćwingowie? Przeminęli, jak tegoroczna majówka, albo uszli jak powietrze z koła - coś tam jednak zawsze zostaje - wspomnienia, albo choćby... atmosfera ;)

PODSUMOWANIE:
Km-ów łącznie: 535,53
Km-ów terenowo: 77,07 (14,4%)
Czas jazdy: 24 h 52 min.
Średnia prędkość: 21,54 km/h
Średnia długość jazdy: 66,94 km /3h 6 min.
Nowe gminy: 29
Nowe województwa: 1 (Warmińsko-Mazurskie)
Nowe kraje: 1 (Litwa)
Kilogramy: minus 3




Komentarze
huann
| 06:23 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj By byłło do rymmu - dodamm: pisanną na kolannie! ;)

Dzięki!
malarz
| 04:12 wtorek, 7 maja 2019 | linkuj Piękną relację napisałeś nam Huannie! :)
huann
| 21:18 niedziela, 5 maja 2019 | linkuj Hurra!
Trollking
| 21:13 niedziela, 5 maja 2019 | linkuj Całość przeczytana - szacun! :)
huann
| 19:59 niedziela, 5 maja 2019 | linkuj Gdzie tam w końcu - najszybciej jak się dało, pomiędzy dwoma praniami, a trwającą parę godzin wizytą niezapowiedzianych gości! Ale jest już całkowita całość :)
Trollking
| 19:57 niedziela, 5 maja 2019 | linkuj Widzę, że Walne/ę potraktowane zostało dosłownie :) Mogliście wziąć jeszcze jakąś kolumnę w celu uświetnienia Aten :)

Świetnie Wigry wyglądają na Relive.

W końcu relacja - oł je! :)
huann
| 09:48 niedziela, 5 maja 2019 | linkuj To coś to litewskie piwo na jakąś specjalną okazję :) Mam nadzieję, że po nim nie (po)legnę! ;D
Gmin przybyło łącznie 29, ale to wszystko będzie opisane wraz z przygodami sukcesywnie już wkrótce.
malarz
| 04:15 niedziela, 5 maja 2019 | linkuj Pamiątkowy sękacz, a i coś z pamiętną datą ;)
618 gmin już zdobytych - brawo!
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!