Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87346.80 kilometrów - w tym 3400.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 100.52km
  • Teren 2.56km
  • Czas 04:41
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 49.79km/h
  • Kalorie 4195kcal
  • Podjazdy 1058m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Siną Dal(arnę) - dz. 4: Dalarna, nareszcie!

Wtorek, 11 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 3

Trasa: Vasteras - Gammleby: 
https://www.relive.cc/view/e1335921893
i
Gammleby - Sörbo: https://www.relive.cc/view/e1336180225
Pierwsza wyprawowa stówka wykręcona rzutem na taśmę przy okazji poszukiwania dobrego miejsca na biwak.
Od rana pogoda zmienna - najpierw duszno, choć pochmurnie, potem słonecznie i wietrznie (wiatr z NE, znowu silny), wreszcie znów się pochmurzyło i zrobiło się wręcz chłodno (wiatr bez zmian, a więc przeważnie boczny).
Dużo zwiedzania po drodze (Vasteras, park kulturowy w Ängelsbergu), miłe spotkanie w środku lasu (a lasów wreszcie mnóstwo!) ze szwedzkim rowerzystą robiącym w 3 miesiące trasę Helsinki - Sztokholm - Oslo - Reykiavik (promem) - Kopenhaga :)
Na koniec dnia dziki atak meszek :/


Komentarze
huann
| 05:25 środa, 12 czerwca 2019 | linkuj Dzięki :) Rowerów w miastach to tu wszędzie zatrzęsienie - dość rzec przy tym, że w samym Vasteras (120 tys. mieszkańców) jest ponad 300 km-ów prawdziwych, asfaltowych dróg rowerowych. Ubytek asfaltu zaś na takiejże widzieliśmy jak dotąd - cały raz. W jakiejś wsi. Poza miastami aut mało, bo jedziemy lokalnymi gładkościami bitumicznymi, spotykając za to wielu (co nie dziwota) szosowców. Wszyscy ładnie przy tym odmachują :)
Trollking
| 21:55 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Aha, no i oczywiście graty za stówę. No cóż, że ze Szwecji to tym bardziej!
Trollking
| 21:54 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj Czemu tam jest tak dziwnie bez dziur i bez samochodów? To mnie obraża jako Polaka :)

Helsinki - Sztokholm - Oslo - Reykiavik - Kopenhaga. Genialna trasa. Byłem tylko w tej ostatniej, i to bez roweru. Za to ile rowerów widziałem, to głowa mała :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!