Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 84.24km
  • Teren 0.13km
  • Czas 03:46
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 49.54km/h
  • Kalorie 3489kcal
  • Podjazdy 913m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Siną Dal(arnę) - dz. 8: Górami. Witaj Norwegio! :)

Sobota, 15 czerwca 2019 · dodano: 15.06.2019 | Komentarze 3

Okolice Limy (ale w Szwecji;) - okolice Ljørdalen (to już Norwegia).
Relivy z trasy tradycyjnie dwa, ze względu na konieczność podzielenia jazdy w związku z ładowaniem zegarka - a bez niego Endo trasy nie narysuje i nie będzie też Relivów, więc to ważna sprawa takie tradycyjne ładowanie w pół drogi :)
Relive 1:
https://www.relive.cc/view/e1338356272
Relive 2:
https://www.relive.cc/view/e1338487409
Ze spraw istotnych - męczący dzień: upał (no, może upałek;), dwa kilkukilometrowe podjazdy typu rozgrzana patelnia - po 8% każdy, ale też sporo genialnych zjazdów. Drogi trochę gorsze niż przez ostatni tydzień - takie powiedzmy dobre polskie.
Kolejny genialny biwak na koniec dnia nad szumiącą górską rzeką - i ognisko. A na zewnątrz namiotu północ - i nadal jasno...


Komentarze
Trollking
| 21:59 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj W temacie takowych heyah jestem virgin :) No ale faktycznie, kokon na kole mi wystarczył, żeby stwierdzić, iż sakwy nie są mi dane.
huann
| 20:30 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj Zatem nic, tylko się pakować w sakwy i heyah! Ale Ty zdaje się niekoniecznie lubisz jazdę z sakwami - ja w sumie chwilowo mam podobnie ;)
Trollking
| 20:10 niedziela, 16 czerwca 2019 | linkuj Lima, łosie i trolle (gdzieś tam na pewno ukryte) - to się łączy. Kolejny raz zazdro za tę wycieczkę w moje wymarzone rowerowo rejony :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!