Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Znajomi

wszyscy znajomi(19)

Moje rowery

MERIDA KALAHARI 500 138735 km
Sokół sprzed Millenium
Tren, a żer
Rower stacjonarny, czyli nie moja bike'a ;)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.17km
  • Teren 1.30km
  • Czas 01:22
  • VAVG 24.27km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Kalorie 3065kcal
  • Podjazdy 205m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikropętelka DoKlęSk

Wtorek, 17 listopada 2020 · dodano: 17.11.2020 | Komentarze 8

Taka tam zwykła mikropętelka na rozruch do Dobrej, Klęku i Skotnik - pierwsze 14 kilometrów pięknie, bo z dość silnym wiatrem z SW (patrz: Vmax), potem, wiedząc co mnie czeka nie rozwijałem nadmiernie tematu i zawróciłem - pod wiatr i pod górki, co mnie zmordowało na tyle, że zrobiłem sobie całkiem wygodny postój, bo choć w Klęku - to na przystanku, przy zabytkowym parku, leżącym w... Parku ;)









Ostatnia część trasy to antywietrzno-dziurawo-terenowa opcja przez Las i wokół Arturówkowych Stawów, co całkowicie zniweczyło nadzieję na dobrą średnią w dniu dzisiejszym. A kalorie znów przeliczyło Endo ze Stravy, która podaje kalorie bezpośrednio tylko w przypadku spacerów i psacerów - a z jazdy rowerem już nie. I co zrobię, jak nic nie zrobię? :/

Kategoria 2. Opłotki, czyli mniej niż seta, 9. W Zasmarkanym Bandażu



Komentarze
huann | 11:27 piątek, 20 listopada 2020 | linkuj Tu jest taki problem, że jak mierzę trasę rowerową przy pomocy Stravy, to mi kalorii nie zlicza - ale jak tę trasę zrzucam przy pomocy pliku gtx na Endo, to wychodzi tych kalorii ze 4x tyle, jakbym mierzył TomTomem i z automatu pojawiało się na Endo. Widać to naprawdę kaloryczna Strava, choć po niej samej nic a nic nie widać. Trochę jak z pączkiem ;)
meteor2017 | 10:41 piątek, 20 listopada 2020 | linkuj Kiedyś, jak testowałem serwisy w których mogę ręcznie narysować trasę, to właśnie w endomondo zainteresowałem się wyliczaniem kalorii... pomanipulowałem różnymi parametrami trasy i mi wyszło, że ilość kalorii jest wyliczana tylko według dystansu i dyscypliny (a już czas, czy przewyższenia w ogóle nie były uwzględniane). Stwierdziłem więc, że takie prymitywne wyliczenie jest o dudę potłuc
huann | 22:43 wtorek, 17 listopada 2020 | linkuj Cud, albo cuś.
To tak jak z "jakoś" i "jakość": tak, czy inaczej - będzie!
Trollking | 22:26 wtorek, 17 listopada 2020 | linkuj No chyba że tak. Liczmy więc na cud :)
huann | 22:22 wtorek, 17 listopada 2020 | linkuj Ja mimo wszystko trochę się cieszę, że ogrodzone, bo nikt nie zniszczy zabytkowych drzew, ani nie będzie rozjeżdżać parku traktorami, co bywało wcześniej częste, bo aleją parkową biegł wygodny skrót na pobliskie pola. No i może kiedyś właściciel odbuduje dwór lub zbuduje coś, co będzie go choć trochę przypominać? Teren jest pod opieką konserwatorską, więc jest na to teoretycznie jakaś tam szansa.
Trollking | 22:13 wtorek, 17 listopada 2020 | linkuj Faktycznie, miejsce idealne dla filmowców. Szkoda, że już należy dodać: było.

Endo będzie umierało do końca roku, więc temat masz ogarnięty :)
huann | 22:03 wtorek, 17 listopada 2020 | linkuj Juz tylko chcę z tymi kaloriami dociągnąć do końca sezonu i w nowym roku daję sobie z nimi spokój. To znaczy nie z pożeraniem, tylko z przeliczaniem ;)

Park prywatny - kiedyś był rozgrodzony, bo chyba niczyj, teraz już niestety nie jest dostępny, ale ogrodzony na szczęście siatką, a nie dwumetrowym murem, przez który nic by nie było widać. A historia obiektu ciekawa:

https://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,44788,20430839,klek-czyli-egipt-madryt-i-wenecja-blisko-lodzi-wakacyjny.html
Trollking | 21:39 wtorek, 17 listopada 2020 | linkuj A faktycznie, nawet nie zauważyłem, że kalorie są, ale nie rowerowe. Hm. Może warto na chwilę zmieniać dyscyplinę, z tego spisać i wrócić do pierwotnego? Choć nie, przeliczą się pewnie niewłaściwie. No nic nie zrobisz :)

Fajnie, że fotki, fajnie, że park w parku, ale już ogrodzenia nie są fajne, o!
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!