Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.61km
  • Czas 01:44
  • VAVG 23.43km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Kalorie 650kcal
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelque Le Classic w zimnicy

Poniedziałek, 30 listopada 2020 · dodano: 30.11.2020 | Komentarze 4

Miało już nie być w listopadzie rowerowania, ale weekendowe, w sumie niewielkie śniegi się roztopiły, wszystko nieco podeschło - więc grzech to byłby zaniechania ciężki, gdybym nie wyskoczył dziś pojeździć. Trasa to zwykła pętelka w wersji bez terenu (ze względu na potencjalne błoto po śniegu i lód w lesie). Wiał umiarkowany w formie, za to lodowaty w treści wiatr z WSW, więc mimo początkowych przebłysków słonecznych wymarzłem na koniec przeraźliwie: dość rzec, że po powrocie siedziałem pod gorącym prysznicem dopóki znów nie zamarzyłem o mrożonej kawce, o której marzę zawsze... no prawie zawsze. Tym razem przerwa w marzeniach trwała dobre pół godziny!

A tak ponadto to klasyczny wyjazd z cyklu "popsuć sobie średnią" - ale szybciej dziś po prostu nie dawało rady. Następnym razem muszę założyć dwie pary skarpetek i rękawiczek, może będzie lepiej.

Ku okraszeniu wpisu - fotka ze Stryjkowa:





Komentarze
huann
| 23:32 poniedziałek, 30 listopada 2020 | linkuj Za dużo piany, za mało mocy ;)
Trollking
| 22:33 poniedziałek, 30 listopada 2020 | linkuj No zgrozo :)
huann
| 22:13 poniedziałek, 30 listopada 2020 | linkuj Na zewnątrz wolę ciepłą - ale w domu już zimną :) I to nawet bardziej (o grozo - bądź nie;) od piwa!
Trollking
| 22:11 poniedziałek, 30 listopada 2020 | linkuj Podobnie było u mnie, jazda średnio przyjemna, ale lepsza taka niż żadna. Wiatr i zimno to średnie połączenie.

Uwielbiam mrożoną kawę. Ale latem bardziej. Zimą jednak wolę tę ciepłą :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!