Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87346.80 kilometrów - w tym 3400.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 27.77km
  • Teren 1.70km
  • Czas 01:14
  • VAVG 22.52km/h
  • VMAX 52.90km/h
  • Kalorie 475kcal
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimna Wódka na rozgrzewkę

Czwartek, 3 grudnia 2020 · dodano: 03.12.2020 | Komentarze 7

Mikropętelka na Wódkę i na abarot: dużo górek, nieco terenu w Lesie w drodze powrotnej - a wszystko po to, by choć trochę dorobić kilometrażu, nawet kosztem średniej - póki prawdziwa zima jeszcze się nie rozgościła na drogach. Dość silny, zimny wiatr z SE - zwłaszcza na wódczanym podjeździe mało co mnie nie pokonał - za to zjazd z tymże wiatrem zaowocował ładnym, choć nie rekordowym w tym miejscu Vmaxem. A ponadto - szaro, buro i ponuro. I mróz!




Komentarze
huann
| 22:24 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj O ja! Z plecakiem ja! :D
No i właśnie to początek tego zjazdu wówczas /podjazdu dziś.
meteor2017
| 22:21 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj Jest jeszcze Jęczmienna ;-) To są fotki jak się 11 lat temu jeździło po Wódce:
https://meteor2017.blogspot.com/2009/10/tak-sie-jezdzi-po-wodce.html?m=0
huann
| 22:10 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj W Wódce sią ulice: Pszeniczna, Żytnia i... Księżycowa, o której zresztą kiedyś wspominał Robert1973 w swej drodze na Księżyc, gdy zaliczał rowerowo wszystkie ulice Księżycowe w PL :)
Trollking
| 22:04 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj To fakt, jej ADHD nie zna pojęcia "maks". Idealny pies dla korpo - sky is the limit :)
meteor2017
| 21:58 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj Eee tam, założę się, że przyzwoity Vmaz można wykręcić latając za Kropą ;-)
Trollking
| 21:52 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj Zazdro. Wódkę - mimo że nie cierpię - nawet dziś bym zaliczył, byle pokręcić. A tak skończyło się na zeroprocentowym chomiku. O Vmaksie nawet nie wspominając! :)
meteor2017
| 21:04 czwartek, 3 grudnia 2020 | linkuj To fakt, dziś wiatr był dosyć upierdliwy, a jak się podjeżdża po Wódce, to trudno się dziwić, że się kończy (albo prawie kończy) pieszo-rowerowaniem (pamiętam tamten zjazd, bo chyba nie podjeżdżałem nim).
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!