Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87170.26 kilometrów - w tym 3399.18 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.86km
  • Teren 0.40km
  • Czas 02:28
  • VAVG 23.05km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Kalorie 825kcal
  • Podjazdy 196m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pętelka Zgniłobłotna z Kol. Bitelsem

Niedziela, 25 kwietnia 2021 · dodano: 25.04.2021 | Komentarze 5

Dzisiejsza trasa to nieco improwizowany po drodze objazd Aleksandrowa szlakiem mniej, lub bardziej upadłych dworków okolicznych. Wiało chwilami mocniej z NNW, więc generalnie pierwsze 3 dychy pod wiatr, a potem różnie. Najpierw jednak spotkanie na mieście z Kol. Bitelsem - i dalej razem do kultowego Zgniłego Błota: po drodze całkiem już upadły dwór w Woli Grzymkowej oraz świeżo wyremontowany (prace jeszcze trwają) w samym Błocie :)






Po drodze do Bełdowa taka oto chatka - i przydrożne stawy:




W Bełdowie dwór nr 3 - opuszczony, ale ogrodzony, a brama zamknięta, więc tylko spojrzeliśmy nań z dala i ruszyliśmy dalej w kierunku Krasnodębów, gdzie chwila odpoczynku i taki z kolei domek do sprzedania:


Stąd już przeważnie z wiatrem - najpierw była Nakielnica i dwór nr 4:


Za Nakielnicą skręciliśmy na gładką asfaltową Księstwostradę (czyli szosę przez Księstwo;) - po drodze jest tu ukryty nieco w lesie stary cmentarz ewangelicki:








Ponieważ tu na chwilę przystopowałem Stravę - i oczywiście zapomniałem włączyć, gdy ruszyliśmy dalej, następne ok. 6 km-ów, nim się skapnąłem - "zjadło". Jednak co Strava, to Strava: co prawda pokazało mi na trasie ten odcinek jako prostą, ale nie doliczyło do całości (co by pokazało i tak błędne dane, bo droga wcale prosta nie była), ani czasu nie policzyło, co mogłoby zakłócić średnią (wyszłaby zawyżona, bo w sekundę 6 kilometrów?;) - nie wspominając o tym, jaki byłby Vmax (pewnie godny kosmicznego wahadłowca;) - tak więc dzisiejsza trasa wyszła ponad 60 kilometrów, ale podaję tyle, ile zmierzyło.

A potem, po ponownym włączeniu Stravy już bez żadnych przygód, skrajem Strefy Zgierzobylskiej i dalej zwykłą trasą - do domu.




Komentarze
huann
| 09:37 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj @Bitels - jeszcze raz nie na za co :)
@M2017 - Polska w ruinie ;)
meteor2017
| 06:39 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj No, dworek nie taki całkiem upadły, jeszcze się trochę na fundamentach trzyma ;-) Za to nagrobki rzeczywiście upadłe.
Bitels
| 05:13 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj O tak, było super.
Z Huannem zawsze coś ciekawego zobaczę.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za dobry dzień.
huann
| 21:21 niedziela, 25 kwietnia 2021 | linkuj Chatek takich na pęczki wokół, przynajmniej w naszych stronach.

Oby, oby! :)
Trollking
| 20:50 niedziela, 25 kwietnia 2021 | linkuj Kurde, marzy mi się taka chatka (oczywiście jako rezerwowa) jak ta na sprzedaż. Można by w niej rozkręcić fajną oldskulową agro, oczywiście po koronce :)

Fajnie, że udało się Wam zaduetować! Oby częściej :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!