Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89267.43 kilometrów - w tym 3446.39 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.97km
  • Teren 2.14km
  • Czas 01:40
  • VAVG 25.18km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • HRmax 178 ( 99%)
  • HRavg 140 ( 78%)
  • Kalorie 693kcal
  • Podjazdy 232m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka z gruntu uterenowiona

Środa, 4 maja 2022 · dodano: 04.05.2022 | Komentarze 4

Pomajówkowy rozruch rowerowy, czyli popołudniowa przejażdżka trasą klasycznej pętelki w wersji terenowo-leśnej, by wykorzystać fakt nieistnienia błota ;) Wiało umiarkowanie z E, trochę psuło zatem średnią na zjazdach, za to było łaskawe na podjazdach podczas powrotu - w sumie tyle zabrało, co dało. Poza tym ciepło (w słońcu nawet za ciepło) i bez zbędnych przygód.

A teraz króciutko o majówce-trzydniówce, którą spędziliśmy zgodnie z zapowiedziami z M. i psem bezrowerowo, za to nadgrabiowo i działkowo. Pierwszego dnia podjechaliśmy ŁKĄ do Kolumny i dalej marsz na działkę wzdłuż malowniczej rzeczki, drugi dzień restowy (głównie ze względu na psa, któremu trochę zaczęła dolegać łapa), a trzeciego dnia powrót trasą podobną do pierwszodniowej na ciapąg. Linki z mnóstwem wiosennych, łąkowo-leśno-psowo-rzeczkowych fotek::

1.05. - na działkę;
2.05 - psacer nr 1spacer mój po lesie bez psa, za to z kolejnym sprzątaniempsacer nr 2;
3.05. - z działki.

Fajnie było, a łapa (mimo przebiegnięcia 30 km-ów w 3 dni) już w porządku :)




Komentarze
huann
| 21:55 środa, 4 maja 2022 | linkuj No właśnie ja tak jakoś ostatnio prawie się zmuszam do roweru :/
I tak źle (bo boli, jak nie można jeździć) - i tak nie dobrze (bo powinno się chcieć jeździć!)
Trollking
| 21:52 środa, 4 maja 2022 | linkuj Czasem trzeba. Choć to boli jak życie.
huann
| 21:47 środa, 4 maja 2022 | linkuj Choć bez roweru.
Trollking
| 21:40 środa, 4 maja 2022 | linkuj Pięknie. I psięknie :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!