Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87170.26 kilometrów - w tym 3399.18 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 47.41km
  • Teren 3.77km
  • Czas 01:56
  • VAVG 24.52km/h
  • VMAX 49.50km/h
  • HRmax 174 ( 97%)
  • HRavg 137 ( 76%)
  • Kalorie 715kcal
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jamboru jubileuszowo i z kostropatym objazdem

Wtorek, 17 maja 2022 · dodano: 17.05.2022 | Komentarze 5

Dziś mija równe 21 (oczko!;) lat od zakupin (jakkolwiek to nie brzmi...) Meridy Walecznej. Tak się przypadkiem złożyło, że stuknęło jej jednocześnie 130 000 km-ów oficjalnego przebiegu. Ile jest dokładnie, tego nie wie nikt, bo czasem licznik wariował, a i nie był od początku zamontowany, tylko dopiero po 3 miesiącach jazdy.

Tak, czy siak pojechałem znów na działkę - ponownie wiatr był łaskawy i wypracowywał ładną średnią 25+ mimo miasta, Pabianickich Górek i tradycyjnego sakwowego obładowania. Cóż jednak z tego, skoro 8 km-ów przed metą okazało się, że właśnie naprawiają asfalt, a objazd prowadzi straszliwym - co prawda -  skrótem, ale takim, co złożony jest na zmianę z kopnego piachu, wystających korzeni oraz kamieni, którymi kiedyś bezskutecznie próbowano toto utwardzać. Dość powiedzieć, że ostatnio tą drogą jeździłem gdy miałem typowo terenowe opony i tylko na lekko - wiele lat temu :/ Efekt? Oczywiście popsuta średnia, ponadto na wybojach poluzowało się siodełko - a jeszcze i tak na koniec dorobiłem (już ponownie asfaltem) z 5 km-ów, by nie być kilometrażowo stratnym. Taki to "skrót"! :/




Komentarze
huann
| 21:32 wtorek, 17 maja 2022 | linkuj Dziękuję, właśnie z klapniętym siodełkiem się siłuję, coś strzeliło... Nie ma to jak wystrzałowa impreza zakupinowa!
Trollking
| 21:22 wtorek, 17 maja 2022 | linkuj Meri Bikestats!, czyli po naszemu - wszystkiego zakręconego! :)
meteor2017
| 17:44 wtorek, 17 maja 2022 | linkuj Ja też nie nastawiałem się na jakąś super drogę, ale okazało się że było gorzej niż myślałem.
huann
| 17:16 wtorek, 17 maja 2022 | linkuj Ja niestety mniej więcej wiedziałem, co mnie czeka, bo tam zawsze bywało koszmarnie, ale susza dodatkowo zrobiła swoje.

Meri dziękuje i macha rogami :)
meteor2017
| 17:02 wtorek, 17 maja 2022 | linkuj To fakt, ze skrótami gruntowymi nie zawsze się skraca... a obecnie odcinki piaszczyste są jeszcze bardziej piaszczyste, nawet te które normalnie są tylko trochę piaszczyste. Czasem warto sprawdzić takie coś, by wiedzieć czy coś się zmieniło na dobre... albo na złe.

A Mery ma ładną liczbę na liczniku (przy czym mam na myśli także licznik lat ;-)).
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!