Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87170.26 kilometrów - w tym 3399.18 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 9.40km
  • Teren 1.52km
  • Czas 00:25
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • HRmax 156 ( 84%)
  • HRavg 122 ( 66%)
  • Kalorie 141kcal
  • Podjazdy 15m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jamborowanie

Wtorek, 30 sierpnia 2022 · dodano: 30.08.2022 | Komentarze 4

Wczoraj przed wieczorem obszedłem pobliskie miejscówki kurkowe i maślakowe. Maślaków póki co brak, kurek raptem 5. Spotkałem za to jeża :)

Późnym wieczorem poczułem wyraźnie, że coś mnie solidnie bierze: dreszcze, gorączka i taki ból łba, jakiego od lat nie doświadczyłem. Plus katar. Niestety - okazało się, że na działce nie ma nic przeciwbólowego i przeciwgorączkowego, a ewentualni pomocni sąsiedzi już powyjeżdżani. Po niemal nieprzespanej nocy zwlokłem się zatem przed 7.00 i kołowaty pojechałem (błotnistymi skrótami, byle prędzej) do najbliższego sklepu po Ibuprom. Po zadaniu sobie końskiej dawki wreszcie mogłem pospać - aż do 13.00.

Po powstaniu okazało się, że jest znacznie lepiej, więc ruszyłem na zaplanowany wcześniej niespieszny spacer grzybowy, ale w czterech kurkowych miejscówkach znalazłem ich łącznie raptem 3 sztuki - widocznie wysyp na działce to efekt mojego intensywnego podlewania podczas upałów i teraz las się odwdzięcza :) Nazbierałem ponadto znów cały wór plastików i szkła, więc po powrocie ponownie myk rowerem - tym razem na śmietnik.

Wczorajszy spacer:
https://strava.app.link/M6WLQzC3Usb

Dzisiejszy spacer:
https://strava.app.link/06JeXPJ3Usb

Mam nadzieję, że mi do jutra niedyspozycja przejdzie, bo czeka mnie powrót do domu - wg prognoz - znów pod wiatr, a opcja pociągowa odpada, bo muszę mamie po drodze podrzucić działkowe kurki.




Komentarze
huann
| 21:43 wtorek, 30 sierpnia 2022 | linkuj Oby, zwłaszcza, że za 3 dni ruszamy z M. i psem na z dawna zaplanowaną drugą część wakacji...
Trollking
| 21:20 wtorek, 30 sierpnia 2022 | linkuj Zdrówka, oby to nie było to, czego oficjalnie nie ma.

Jeżyk zawsze cieszy. No kurka! :)
huann
| 18:10 wtorek, 30 sierpnia 2022 | linkuj Na to wygląda. Chyba, że poza działką są po prostu wyzbierane.
meteor2017
| 17:35 wtorek, 30 sierpnia 2022 | linkuj Czyli działka jest teraz taką kurkową anomalią ;-)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!