Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 91505.04 kilometrów - w tym 3533.05 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.01 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 8.47km
  • Czas 00:23
  • VAVG 22.10km/h
  • VMAX 40.80km/h
  • Temperatura 3.2°C
  • HRmax 132 ( 71%)
  • HRavg 117 ( 63%)
  • Kalorie 139kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

MikroUć z parkrunieniem plus trochę innych (nierowerowych) zaległości

Sobota, 8 listopada 2025 · dodano: 08.11.2025 | Komentarze 0

To był nader intensywny (choć nierowerowo) tydzień: 4 dni w Lublinie z wizytami u rodziny (też żywej i tej mniej...) oraz znajomych, a także szlakami przeszłości, potem po powrocie dzień przerwy (czyli spacerowy półmaraton wokół mojego lasu miejskiego), wreszcie piesza trzydniówka piesza za ostatnimi grzybami do Jamboru i z powrotem. Co do grzybów, to łącznie nazbierało się ich około 60 - nie tak źle, jak na listopad. Były to w mniej więcej równych częściach maślaki, sitaki i podgrzybki, trafiło się też kilka kure, więc łącznie wyszły 3 litrowe pudełka po lodach :) A kilometrowo, licząc od zeszłego czwartku grubo ponad 100, a w skali całego roku ponad 5 milionów kroków: uf i uf. A dziś wisienka na torcie, czyli już rowerowo na drugi mój parkrun w lesie tym, co zawsze, przebiegnięte 5 km-ów z czasem (mimo śliskich liści) ciut lepszym niż poprzednio (26:38 - 17 miejsce na 45 biegających i mój nowy rekord czasowy:) - i na abarot do domu, bo odleżyny się same nie odleżą! ;P

Wszystkie przygody lubelsko-leśno-jamborowe - tam, gdzie zwykle, czyli na Stravie.

Kategoria 1. Only Uć



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!