Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 32.00km
  • Teren 0.90km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.79km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć szarmancko-roślinna

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 2

Od M. do p. na P. klasycznie, potem już z M. do Sfinksa na Szarmę z Wieprzu, a stąd najpierw ulicami, a potem straszną kostkową dedeerówą (jeszcze z poprzedniej epoki) oglądać rośliny (niejadalne niestety!) i rozlewiska z komarami w Ogrodzie Błotanicznym. Ponadto wstęp wolny, bo odbywała się impreza na 20 lat Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środ., na której były m.in. pokazy bicykli i drewnianych rowerów niczym sprzed dwóch wieków oraz kawodajnej rikszy Pana Rowerskiego. Na pokaz oczywiście zakaz wstępu z rowerami. Polactwo jak stąd do Nysy i Bugu. Za bardzo byłem jednak zmordowany po p. (na P.), by się jeszcze użerać z cieciówą, chociażby tego, że na bramie ogrodu wisi znak "zakaz jazdy rowerem", a myśmy je tylko chcieli wprowadzić 200 m wgłąb na pokaz.
Z Antyrowerowej Imprezy Proekologicznej zaś nazad do M. przeważnie (na życzenie M.) dedeerówą W-Z.
Reszta jest telepaniem.
Acha - sakwy wypchane żarciem i ciuchem, a wiatr słabowity z jakiegoś NE(?). W okolicach Szaremki symboliczny opad dużych kropel z góry, ale to nie gołąb.


Komentarze
huann
| 21:14 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Rowerzystę jak rowerzystkę, ale jak widzi traktor, to mu się traktoria lotu wymusza!
Gość wariag | 20:42 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj No i prawidłowo, ochrona środowiska święta rzecz. A wie wujek w jakim stresie jest taki - dajmy na to komar - jak rowerzystę zobaczy? Telepie się toto, powietrze miesza, hałas robi, trajektorię lotu owadom zakłóca i wogle makabra.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!