Info
Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89282.83 kilometrów - w tym 3447.47 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Styczeń1 - 4
- 2024, Grudzień5 - 29
- 2024, Listopad4 - 25
- 2024, Październik14 - 86
- 2024, Wrzesień10 - 38
- 2024, Sierpień7 - 19
- 2024, Lipiec17 - 31
- 2024, Czerwiec1 - 4
- 2024, Maj17 - 71
- 2024, Kwiecień13 - 36
- 2024, Marzec13 - 56
- 2024, Luty7 - 30
- 2024, Styczeń2 - 6
- 2023, Grudzień3 - 14
- 2023, Listopad7 - 21
- 2023, Październik10 - 39
- 2023, Wrzesień12 - 72
- 2023, Sierpień14 - 96
- 2023, Lipiec10 - 40
- 2023, Czerwiec7 - 25
- 2023, Maj13 - 54
- 2023, Kwiecień11 - 50
- 2023, Marzec10 - 61
- 2023, Luty5 - 28
- 2023, Styczeń15 - 76
- 2022, Grudzień3 - 21
- 2022, Listopad5 - 27
- 2022, Październik9 - 43
- 2022, Wrzesień4 - 18
- 2022, Sierpień13 - 93
- 2022, Lipiec11 - 48
- 2022, Czerwiec5 - 24
- 2022, Maj15 - 70
- 2022, Kwiecień11 - 54
- 2022, Marzec12 - 77
- 2022, Luty8 - 40
- 2022, Styczeń8 - 39
- 2021, Grudzień9 - 54
- 2021, Listopad12 - 68
- 2021, Październik11 - 41
- 2021, Wrzesień10 - 47
- 2021, Sierpień13 - 53
- 2021, Lipiec13 - 60
- 2021, Czerwiec19 - 74
- 2021, Maj16 - 73
- 2021, Kwiecień15 - 90
- 2021, Marzec14 - 60
- 2021, Luty6 - 35
- 2021, Styczeń7 - 52
- 2020, Grudzień12 - 44
- 2020, Listopad13 - 76
- 2020, Październik16 - 86
- 2020, Wrzesień10 - 48
- 2020, Sierpień18 - 102
- 2020, Lipiec12 - 78
- 2020, Czerwiec13 - 85
- 2020, Maj12 - 74
- 2020, Kwiecień15 - 151
- 2020, Marzec15 - 125
- 2020, Luty11 - 69
- 2020, Styczeń17 - 122
- 2019, Grudzień12 - 94
- 2019, Listopad25 - 119
- 2019, Październik24 - 135
- 2019, Wrzesień25 - 150
- 2019, Sierpień28 - 113
- 2019, Lipiec30 - 148
- 2019, Czerwiec28 - 129
- 2019, Maj21 - 143
- 2019, Kwiecień20 - 168
- 2019, Marzec22 - 117
- 2019, Luty15 - 143
- 2019, Styczeń10 - 79
- 2018, Grudzień13 - 116
- 2018, Listopad21 - 130
- 2018, Październik25 - 140
- 2018, Wrzesień23 - 215
- 2018, Sierpień26 - 164
- 2018, Lipiec25 - 136
- 2018, Czerwiec24 - 137
- 2018, Maj24 - 169
- 2018, Kwiecień27 - 222
- 2018, Marzec17 - 92
- 2018, Luty15 - 135
- 2018, Styczeń18 - 119
- 2017, Grudzień14 - 117
- 2017, Listopad21 - 156
- 2017, Październik14 - 91
- 2017, Wrzesień15 - 100
- 2017, Sierpień29 - 133
- 2017, Lipiec26 - 138
- 2017, Czerwiec16 - 42
- 2017, Maj25 - 60
- 2017, Kwiecień20 - 86
- 2017, Marzec18 - 44
- 2017, Luty17 - 33
- 2017, Styczeń15 - 52
- 2016, Grudzień14 - 42
- 2016, Listopad18 - 74
- 2016, Październik17 - 81
- 2016, Wrzesień26 - 110
- 2016, Sierpień27 - 197
- 2016, Lipiec28 - 129
- 2016, Czerwiec25 - 79
- 2016, Maj29 - 82
- 2016, Kwiecień25 - 40
- 2016, Marzec20 - 50
- 2016, Luty20 - 66
- 2016, Styczeń16 - 52
- 2015, Grudzień22 - 189
- 2015, Listopad18 - 60
- 2015, Październik21 - 52
- 2015, Wrzesień27 - 38
- 2015, Sierpień26 - 37
- 2015, Lipiec29 - 42
- 2015, Czerwiec27 - 77
- 2015, Maj27 - 78
- 2015, Kwiecień25 - 74
- 2015, Marzec21 - 80
- 2015, Luty20 - 81
- 2015, Styczeń5 - 28
- 2014, Grudzień16 - 60
- 2014, Listopad27 - 37
- 2014, Październik28 - 113
- 2014, Wrzesień28 - 84
- 2014, Sierpień28 - 58
- 2014, Lipiec28 - 83
- 2014, Czerwiec26 - 106
- 2014, Maj25 - 88
- 2014, Kwiecień24 - 75
- 2014, Marzec18 - 133
- 2014, Luty17 - 142
- 2014, Styczeń13 - 68
- 2013, Grudzień21 - 115
- 2013, Listopad23 - 102
- 2013, Październik22 - 64
- 2013, Wrzesień28 - 108
- 2013, Sierpień18 - 66
- 2013, Lipiec30 - 95
- 2013, Czerwiec30 - 79
- 2013, Maj30 - 55
- 2013, Kwiecień29 - 81
- 2013, Marzec16 - 39
- 2013, Luty19 - 62
- 2013, Styczeń9 - 18
- 2012, Grudzień22 - 62
- 2012, Listopad22 - 19
- 2012, Październik20 - 8
- 2012, Wrzesień25 - 6
- 2012, Sierpień2 - 3
- 2012, Lipiec14 - 4
- 2012, Czerwiec26 - 14
- 2012, Maj23 - 24
- 2012, Kwiecień26 - 23
- 2012, Marzec27 - 20
- 2012, Luty21 - 35
- 2012, Styczeń23 - 59
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2020
Dystans całkowity: | 601.78 km (w terenie 2.65 km; 0.44%) |
Czas w ruchu: | 24:19 |
Średnia prędkość: | 24.75 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.45 km/h |
Suma podjazdów: | 3215 m |
Suma kalorii: | 25724 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 40.12 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
- DST 30.01km
- Czas 01:13
- VAVG 24.67km/h
- VMAX 42.12km/h
- Kalorie 1290kcal
- Podjazdy 118m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Uć Serkul Lajn
Sobota, 11 kwietnia 2020 · dodano: 11.04.2020 | Komentarze 19
*Uwaga! Wpis zawiera lokowanie produktu!Pojechałem dziś do mamy z Serem Królewskim Sierpc 250 g* na pomoc, która jest dozwolona - ale ponieważ mama pomocy w kwestii sera dziś nie potrzebowała, więc przywiozłem go z powrotem do domu.
Nie jechałem najkrótszą opcją, tylko najrówniejszą, żeby sera nie uszkodzić, więc wyszło dalej niż sądziłem ;)
Kategoria 1. Only Uć
- DST 52.28km
- Teren 0.05km
- Czas 02:08
- VAVG 24.51km/h
- VMAX 45.11km/h
- Kalorie 2224kcal
- Podjazdy 268m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Grabieży
Piątek, 10 kwietnia 2020 · dodano: 10.04.2020 | Komentarze 9
Resztę środy i czwartek spędziłem na grabieniu i usypywaniu wielkiej sterty liści i igliwia, złożonej z 70 mniejszych. Uf, uf. Pospacerowałem też trochę po lasach (prywatnych :p) i łąkach nad rzeczką oraz między działkami - i wreszcie ogarnąwszy inne drobniejsze roboty, jak wietrzenie i ogrzewanie chałupy po zimie, odtykanie z igliwia rynien i szpar między deskami na tarasie, czyszczenie oczka wodnego, znalezienie i przyniesienie zaszczepek dzikiego wina i podlewanie nasadzeń - dopiero dziś ruszyłem na abarot trochę dłuższą opcją pod męczący, przednio-boczny wiatr z NNW. Po drodze wyrzuciłem do najbliższego kosza (5 km-ów od działki) wielką torbę śmieci nazbieranych podczas spaceru, na koniec wstąpiłem jeszcze do mamy po świąteczną kiełbasę. Spotkałem też jeden patrol na sygnale - stali przy parku i pilnowali, żeby nikomu wbrew przepisom wirus z korony drzewa na głowę nie spadł ;p I tak na szczęście bez zbędnych przygód wróciłem w domowe pielesze.- DST 45.15km
- Teren 0.03km
- Czas 01:51
- VAVG 24.41km/h
- VMAX 43.85km/h
- Kalorie 1942kcal
- Podjazdy 218m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Grabież
Środa, 8 kwietnia 2020 · dodano: 08.04.2020 | Komentarze 8
Nad Grabię grabić liście w lesie (niepaństwowym :p). Żadnych nadgorliwych kogucików po drodze, jedynie ciut ciężko, bo obładowany jak wielbłąd na 3 dni, a po drodze przedzieranie się przez centrum celem załatwienia szybkiej sprawy w ZUS-ie. Wiatr początkowo sprzyjający z E, ale potem skręcił na SE, więc im bardziej w las - tym bardziej w mordę (sorry - taki mamy klimat!)Mimo to połowa sukcesu już jest: nadal jestem finansowym kułakiem, a nie chudopacholęciem - teraz trzeba tylko, bagatela, zagrabić co swoje - i jakoś wrócić ;)
- DST 32.44km
- Czas 01:19
- VAVG 24.64km/h
- VMAX 47.23km/h
- Kalorie 1374kcal
- Podjazdy 228m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Za potrzebą, czyli Mikropętelka DoKlęSk II (plus Psacer na kształt palca środkowego)
Sobota, 4 kwietnia 2020 · dodano: 04.04.2020 | Komentarze 19
Poszliśmy dziś z Tobiaszem sprawdzić, jak się mają zakazy w lesie - otóż spotkaliśmy jedną, zresztą zerwaną tasiemkę na ścieżce leśnej, biegnącej równolegle do drogi, którą szliśmy. Droga ta, podobnie jak inne w tym terenie którymi dziś się poruszaliśmy są ulicami i mają nazwy - więc nie są lasem ;) A że nie mają za to asfaltu... cóż - nie każda ulica w granicach miasta ma asfalt ;) To tyle w kwestii "chodzenia po lesie" i na dzień dzisiejszy taka opcja mi i psu w sumie odpowiada - na końcu części trasy, którą przeważnie otaczają drzewa;) zjawił się własnie patrol, ale był zajęty jakąś interwencją na tutejszym przystanku tramwajowym (wewnątrz tramwaju coś się działo), więc mimo szczerej chęci nie spytaliśmy z psem, dlaczego wiele bocznych ścieżek odbiegających do lasu od ulic, którymi wędrowaliśmy nie ma tasiemek ;) Tak, czy siak - wyszła nam niechcący trasa w kształcie fakulca - a skoro już wyszła, to niech ją zadedykuję wszystkim nielekarzom-zakaźnikom (nie mylić z zakażonymi;)A po powrocie i przed wieczorem - rowerowa mikropętelka dla zdrowotności etcitditp - trasa to bardziej na zachód przesunięta wersja poprzedniej mikropętelki, kręcona przy dość znacznym wietrze z NW, więc najpierw zamiast lasu (ech!) Zgierz (ech...), a potem już do DObrej, KLĘku i SKotnik (niekoniecznie w tej kolejności;) Jechało się po obiedzie, więc jak żółw ociężale, a powrót w dodatku inną trasą niż zwykle przy pętelkach (bardziej boczną, pagórkowaciejszą i z nieco gorszym asfaltem), więc wyszło co wyszło. Ruch na drogach tak mały, jakiego od lat nie widziałem - więc pod tym względem jechało się wprost wyśmienicie. I zero jakichkolwiek patroli :)
Kategoria 2. Opłotki, czyli mniej niż seta
- DST 30.09km
- Czas 01:16
- VAVG 23.76km/h
- VMAX 32.00km/h
- Kalorie 1290kcal
- Podjazdy 122m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Uć Czerwonokapturkowa III. I wreszcie koniec pewnej epoki.
Czwartek, 2 kwietnia 2020 · dodano: 02.04.2020 | Komentarze 6
Z "koszykiem" pełnym kalorii do mamy :) A po drodze po raz ostatni do roboty spotkać się z łaskawie kaszlącą księgową celem odebrania reszty papierzysków i zdania klucza. Jak ja się cieszę, że to już ostatni raz, wreszcie prawdziwe, a nie udawane bezrobocie, czyli coś pozytywnego w życiu od wielu tygodni! ;)Po drodze do byłej pracy specjalnie wyprzedziłem kilka policyjnych szczekaczek wlokących się niemiłosiernie Pietryną - byłem ciekaw reakcji, ale reakcji nie było.
A jadąc do mamy w ramach realizacji potrzeb blablaitditp skręciłem jeszcze w kierunku Lublinkowego Lasu i Bielicowego Stawu celem zobaczenia, jak się mają zakazy: otóż niezależnie od tego, czy to las, czy otoczenie stawu - wszystko pozamykane tasiemkami. Środkiem zaś idzie asfaltówka (którą jechałem) z przydrożnymi parkingami leśnymi z ławkami - tu oczywiście żadnych tasiemek. Morał: im bardziej (wg rozwieszających tasiemki) w las - tym więcej wirusa, a czym łatwiej dojechać autem - tym mniej. Dodajmy do tego, że z zakazu przebywania w lesie wyłączono myśliwych... :/ Chory kraj? Owszem, lecz nie od koronawirusa.
Wracając zaś do domu olałem dedeerówę wzdłuż największego uckiego parku i jak człowiek pojechałem jezdnią - w końcu skoro park zamknięty, to DDR-u ukrytego za żywopłotem z pewnością też to dotyczy ;)
Trasa - TU.
Kategoria 1. Only Uć