Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 89150.50 kilometrów - w tym 3444.84 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.00 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.74km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.26km/h
  • VMAX 44.39km/h
  • Kalorie 1271kcal
  • Podjazdy 269m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzebnica i okolica - dz.1, pierwszy

Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 5

5 sierpnia kol.aard i Carmeliana rozpoczęli swój rowerowy trip życia – dla ciekawskich polecam bloga, z którego można się dowiedzieć wielu cennych informacji – póki co;) praktycznych, jak w ogóle coś takiego zorganizować. Polecam gorąco!: https://amicidebici.wordpress.com/
Na swoją wyprawę mieli ruszyć już w piątek – na moje szczęście nie wyrobili się, więc w sobotę (z racji wolności owej) mogłem im w starcie potowarzyszyć :)
Najpierw więc pojechałem z domu obładowany dwudniowo (cóż to jest wobec obładowania półtorarocznego! - patrz: https://www.facebook.com/amicidebici/photos/a.327611607681727.1073741829.309620846147470/327611591015062/?type=3&theater) na stację Uć Chojny, gdzieśmy się spotkali. Wsiedliśmy w trójkę (choć ja do innego wagonu) z rowerami i rozpoczęliśmy trip – najpierw na stację Oleśnica Ratatuje koło Wrocka.
Po dojechaniu ruszyliśmy (z wiadomych względów) niespiesznie do Trzebnicy – do naszego wspólnego, z dawna niewidzianego kolegi Adasia. W upale i nieco pod wiatr pokonaliśmy kolejne grzbiety Kocich Górek (jak popularnie zwie się Wzgórza Trzebnickie), a mi wpadły w ten sposób 3 nowe gminy: Oleśnica-miasto, Oleśnica-wieś i Dobroszyce. Droga bardzo malownicza, górki, dołki i nawet serpentyna (niewielka:).
Po dojechaniu do celu miłe spotkanie z Adasiem i jego rodzinką, które przeciągnęło się chyba do 1:00 w nocy –w towarzystwie m.in. piętnastoletniej… whisky ;D A potem już tylko krótki sen na obszernym balkonie (z racji szczupłości lokalowej gospodarzy) pod gwiazdami (no, może nie do końca pod gwiazdami, bo trochę padało, ale był daszek, więc nie zmokłem!)

Trasa (na odcinku Oleśnica-Trzebnica) : https://mysports.tomtom.com/service/webapi/v2/activity/perm_gsJVLG-00spiGYo04CYrM1rdY-20Jr_3kA-o_6Dk57byLypY5T0OVSPBXwXi-l4XG9Ic7C-7uNl5_KiZCZ4KXg?format=html



Komentarze
Trollking
| 21:38 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj No nie są obce, a wręcz przeciwnie! :)

Niestety w tych rejonach pojawiam się teraz tylko przy okazji 1 listopada, ale mam rowerowy plan, żeby w końcu ponowić kręcenie przez ten rejon!
lavinka
| 19:38 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj Nie potrafię planować tak długo. Już na tydzień robi się trudno.
huann
| 19:05 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj @Trollukingu - to Ci Kocie Górki obce znaczy nie są :)
@Lavinku - planowali 1,5 roku - i wyjechali na 1,5 roku. Tacy to (dopiero teraz;) pożyją!
lavinka
| 18:48 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj O, nie wiedziałam, że Aard to tak na długo... nieźle.
Trollking
| 18:02 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj Ominąłeś "moje" babcine Oborniki Śląskie. Wybaczam, bo to w odwrotnym kierunku :) Jako bachor trasę Oborniki - Trzebnica pokonywałem na Wigry-3, więcej razy niż 3 :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!