Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87096.09 kilometrów - w tym 3399.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.91km
  • Teren 0.02km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.16km/h
  • VMAX 52.85km/h
  • Kalorie 2721kcal
  • Podjazdy 248m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Całkiem poŁOWICZnie ;)

Niedziela, 9 lutego 2020 · dodano: 09.02.2020 | Komentarze 6

Zachciało mi się dobrej średniej... no to ją mam.
A było to tak:
Mając już chwilowo dość walk z wiatrem, postanowiłem sobie zrobić niedzielę słoneczną, acz odwietrzną i polecieć z zapowiadaną silną wichurką (z SWW) dokąd się da, a potem wrócić pekapem. Po pewnych wahaniach Kutno, czy Łowicz (każde nie do końca było dobrym celem - to pierwsze za bardzo na N w stosunku do wiatru, to drugie - za bardzo na E) - w końcu wybrałem, ze względu na dogodniejsze połączenia kolejowe Łowicz.

Jechało się chwilami wyśmienicie (patrz: Vmax), chwilami (zwłaszcza po zjeździe na boczne drogi między Stryjkowem, a Głownem w związku z brakiem pobocza na głównej trasie na tym odcinku) tak sobie (czasem nawet przy bocznej wichurze) - mimo to wyszło nadspodziewanie ładnie z rzeczoną średnią - i to nawet przy kilkunastu postojach na robienie fotek - ale raz, że trasa zazwyczaj z górki, a dwa, że przeważnie bardzo dobre asfalty. Na jakichś rekordach mi dziś jednak nie zależało - wolałem nacieszyć się słonkiem :)

A potem już tylko ŁKĄ z Łowicza-Przedmieścia na Uć Kaliską - i dzida przez miasto do domu. Oby więcej takich rowerowych dni.

Trasa do Łowicza ze zdjęciami - TU :)




Komentarze
huann
| 15:59 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj Syndrom Ikei ;D
Bitels
| 15:43 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj Najważniejsze, że niedziela na rowerze, nie tak jak ja, ze śrubsztakiem w dłoni i z mętlikiem w głowie podczas składania szafy bez instrukcji i opisanych elementów :)
huann
| 11:05 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj Merysia - fakt, ma ostatnio coś ciężki kuper, ale to tylko w związku z sakwami ;) A fotki łafne, bo ładna pogoda - ale dziękuję :)
malarz
| 05:04 poniedziałek, 10 lutego 2020 | linkuj Średnia ponad 27 km/h i to bez dosiadania lekkiej szosy robi wrażenie!
PS. Ładne fotki, piękna biała nitka na czarnym asfalcie, a wokół drzewa, wyjątkowa fabryka w Jamnie oraz ta z mocnymi barwami ze Strykowa, na której jest C2 :)
huann
| 22:12 niedziela, 9 lutego 2020 | linkuj Za to całkiem blisko były Wyskoki :)
Trollking
| 21:52 niedziela, 9 lutego 2020 | linkuj Średnia zaiste letnia - supcio :)

Jak widzę, mimo że olałeś Wódkę, to jakieś Szumisie się pojawiły :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!