Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87096.09 kilometrów - w tym 3399.04 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:1071.50 km (w terenie 41.50 km; 3.87%)
Czas w ruchu:42:39
Średnia prędkość:25.12 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:38.27 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Teren 1.40km
  • Czas 01:54
  • VAVG 26.32km/h
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Jamboru z podgrzybkami

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 2

Od rana dłuuugi spacer po lesie w poszukiwaniu kolejnych grzybowych zdobyczy - tym razem, oprócz kilku kurek i maślaków, łupem padły 23 w większości całkiem dorodne podgrzybki. Było w nich trochę robali, ale nie aż tyle, co w maślakach.
Powrót do miasta Uć w większości podobną trasą, co jazda dzień wcześniej, choć na początku nowym skrótem, a potem przez pabianickie opłotki, gdzie za siatką w stałym miejscu stał daniel i merdał ogonkiem.
Ponieważ było przeważnie z wiatrem (dość silnym), więc tylko jeden postój na małe dopompowanie kół i przesmarowanie łańcucha. Na koniec znów odwiedziny w sz. - tym razem kompletnie niepotrzebne - i już po ciemku powrót stałą najkrótszą trasą do M.
Sakwy nadal wypchane - w tym dwoma pudełkami grzybów :)


  • DST 60.40km
  • Teren 3.80km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.89km/h
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jamboru po maślaki

Sobota, 18 października 2014 · dodano: 19.10.2014 | Komentarze 0

Rano przy słabym północnym wietrze od M. najpierw do kol.aarda w kluczowej sprawie, potem do sz. na mało owocne odwiedziny.
A potem już byle dalej od miasta - do Jamboru - trochę w słońcu, a trochę w chmurach (i wtedy zimnawo). Wiatr tymczasem zmienił kierunek na południowy, więc niezbyt korzystny, ale też i niezbyt silny. Na koniec mała pętelka po szosie w okolicy działki w poszukiwaniu kontenera na śmioty - otóż poprzednim razem posprzątałem okolice działki i nazbierało się odpadków syfilizacyjnych. Okazało się, że na pobliskim leśnym parkingu są dwa (niemal pełne) kosze - ale jeszcze "moje" się zmieściły - wieczorkiem, gdy zrobiłem z działki małą rowerową dokrętkę w tym właśnie celu.
A w międzyczasie pieszkom nad rzekę po pół kosza maślaków - szkoda tylko, że lekko licząc 3/4 grzybów z robalami.
Sakwy cały dzień ciężkie, bo wypchane sprawami działkowymi.


  • DST 78.70km
  • Teren 0.10km
  • Czas 02:57
  • VAVG 26.68km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarnocincinatti Serkul Lajn

Czwartek, 16 października 2014 · dodano: 16.10.2014 | Komentarze 12

Pętelka mimowolna:
Rano we mgiełce jesiennej od M. stałą trasą via Opłotki do sz. w odwiedziny - po drodze darmowa kawa w Maku (trzeba mieć coś z życia...).
Odwiedziny skończyły się około południa - i, zgodnie z wcześniejszym planem miałem zamiar wrócić do M. +/- tą samą trasą. No, ale jadę sobie - i myślę "mam ze 2-3 godziny do zagospodarowania - a dojadę w 40 minut - może by tak jeszcze cośtam-coś?" I od razu sobie przypomniałem, że przecież miałem się w końcu wybrać do Czarnocina po serki najpyszniejsze na świecie czekoladowe! A tu jeszcze słonko blade zaczęło przebijać - więc jak pomyślałem - tak zamlaskałem - i w długą! (może bez przesady, bo nieco ponad 30 km). Serki są czynne do 14:00, ale miałem mikrozapas czasowy, więc z jednym postojem koło Rzepek (gdzie dwie baby wiejskie ględziły opodal kapliczki, a ich pies - jeszcze szczeniak rasy wilkowatej latał tam i siam - i prawie wpadł pod rozpędzone auto!) dotarłem na czas do Krainy Nabiałem Płynącej.
Tu, po wielu pukaniach i stukaniach w różne drzwi i domofony (sklep jest typu magazyn, a to wszystko w zakładzie produkcyjnym) zakup dziesięciu serków: pięciu czekoladowych, trzech waniliowych i dwóch śniadaniowych - i pysznie obciążony - na abarot - inną trasą via Dalków, Wardzyń i Wolę Rakową. Na koniec jeszcze mała pętelka do Wiskitna - i w ramach pętelki - kolejna - wokół Dellicji.
Wiatr w ogóle dziś nie sprzyjał - rano był co prawda słaby, ale prosto w pysk, do serów przybrał na sile i stał się boczkowy, a z serami przednio-boczkowy, bo skubaniec skręcił z W na SW. Dopiero ostatnie kilka kilometrów generalnie spoko, ale wcześniej mocno zmęczył - zwłaszcza, że kółko było zataczane "na szybko" i nie było specjalnie czasu ani na żarcie, ani nawet na wodę do picia - a serków nie chciałem odpalać od razu - tylko dopiero po dotarciu do M.
Mimo to cisnąłem jak się dało - nagrodą - bardzo dobra średnia :)
No i żarcie - rzecz jasna (bo nabiałowa)! :D

  • DST 34.90km
  • Teren 0.20km
  • Czas 01:26
  • VAVG 24.35km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć sprawunkowa

Środa, 15 października 2014 · dodano: 15.10.2014 | Komentarze 8

Od M. do sz. w odwiedziny najkrótszą trasą.
Ze sz. do p. na P. (mimo tygodniowego urlopu) - po pozałatwianiu spraw do d. - tu wizyta w bibliotece.
A na koniec z d. do M. via pętelkowe rozkopy i objazdy.
Wiatr słaby do umiarkowanego, z S - więc przeważnie boczny.
Sakwy nieco wypchane - zwłaszcza po wizycie w bibliotece ;)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 29.60km
  • Teren 0.40km
  • Czas 01:09
  • VAVG 25.74km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć-Opłotki-Uć we mgiełce i w ulewie

Wtorek, 14 października 2014 · dodano: 14.10.2014 | Komentarze 0

Rano pod słaby, przednio-boczny wiatr od M. do sz. na kilkugodzinne czuwanie - via Opłotki i darmową kawę w Maku. Mglisto.
Powrót w paskudnej ulewie - ale z wiatrem. Wszystko doszczętnie przemoczone, w sakwach pełno wody (i trochę rozmokłych gratów); buty zalane od góry.


  • DST 29.80km
  • Teren 0.20km
  • Czas 01:06
  • VAVG 27.09km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opłotki i Uć z ESE-smanem i psem

Poniedziałek, 13 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 0

Od M. do sz. w odwiedziny via Opłotki z tylnym lub tylno-bocznym silnym ESE. Jechało się wyśmienicie, choć pewien psiak koniecznie chciał się władować pod koła - najpierw mi, potem furgonowi z naprzeciwka, wreszcie osobówce za mną. Na szczęście skończyło się na psim slalomie-gigancie bez strat, ale chyba wszyscy się najedli strachu :/
Powrót ze sz. do M. pod tegóż ESE-smana, więc możliwie najkrótszą i przez miejsko-podmiejskie tereny częściowo osłonięte.
Ostatecznie mimo to znów wyszła piękna średnia :)
Sakwy letkie.



  • DST 44.70km
  • Teren 1.70km
  • Czas 01:50
  • VAVG 24.38km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sokolnicki Las: dz. 2 - Wielki Nowy Rekord Grzybności!

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 8

Od rana, uskrzydleni meczem (a ja dodatkowo wczorajszym rekordem) ruszyliśmy z M. (która dobiła do Lasu busem) na niespieszne grzybobranie. Po 3,5 godzinach wynurzyliśmy się z lasu z czterema dużymi pudłami: maślaków, kozaków, kurek, podgrzybków, sitaków i krawców!! :D Potem szybki obiad - i ja znów rowerowo na abarot - tym razem z zapchanymi na max sakwami, więc krótszą trasą via miasto (a tam odwiedziny w d.) i już całkiem po ciemku stałą trasą do M.
Wiatr słaby, tylny lub tylno-boczny, a pod koniec przednio-boczny - więc też i średnia znów zrobiła się miejska, zwłaszcza, że a to korek (mimo niedzielnego wieczoru) - a to seria czerwonych świateł - na koniec jeszcze mikroczasówka na pętelce (częściowo rozkopanej), by nieco poprawić czas.


  • DST 53.60km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:53
  • VAVG 28.46km/h
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sokolnicki Las: dz. 1 - Wielki Nowy Rekord Prędkości!

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 3

Szybki śmig od M. do Lasu z ominięciem miasta - w założeniach owszem, miał być szybki, bo to i przeważnie z górek na pazurek i dość idealnie z umiarkowanym wiatrem - ale jak już się położyłem na lemondce to... wyszło to, co w statystykach ;))
Kilka krótkich postojów - w Stryjkowie (nad mocno okaczkowanym zalewem), Białej (pod czarnym kościołem) i za Modlną (gdzie nie było modłów w miejscowym, niezaczarnym kościele). Ostatnich kilka kilometrów pod wiatr, ale w lesie - więc średnia spadła tylko nieznacznie.
Sakwy niezbyt napchane.
A potem jeszcze nasi wygrali z Niemcami: historyczny dzień!! :D :D :D


  • DST 27.10km
  • Czas 01:07
  • VAVG 24.27km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z nowym skrótem

Piątek, 10 października 2014 · dodano: 10.10.2014 | Komentarze 0

Rano identycznie trzeci dzień z rzędu od M. do sz. - potem do p. na P.
Powrót do M. późno całkiem i możliwie najkrótszą trasą - po drodze testowanie nowego skrótu, celem ominięcia remontowego końca świata.
Sakwy pękate, wiatr słaby z kierunków eS-owatych.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 28.90km
  • Czas 01:12
  • VAVG 24.08km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć niemal identyczna z wczorajszą

Czwartek, 9 października 2014 · dodano: 09.10.2014 | Komentarze 2

M. - sz. - p. na P. - M. (via pętelka). Czyli to samo, co wczoraj, choć z niewielkimi modyfikacjami.
Wieczorem najpierw korki, potem fala czerwonych latarń, a na koniec tradycyjne objazdy i wykopki.
Sakwy lekkie, wiatr słaby z S; ponadto jak na październik nieprzyzwoicie gorąco - nawet z rana samego.
I w ogóle melanchujnia (bez melangrzybni).
Kategoria 1. Only Uć