Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 87018.80 kilometrów - w tym 3397.63 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 22.99 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2020

Dystans całkowity:652.44 km (w terenie 23.74 km; 3.64%)
Czas w ruchu:27:06
Średnia prędkość:24.08 km/h
Maksymalna prędkość:53.00 km/h
Suma podjazdów:3358 m
Suma kalorii:26422 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:40.78 km i 1h 41m
Więcej statystyk
  • DST 1.47km
  • Czas 00:03
  • VAVG 29.40km/h
  • VMAX 30.13km/h
  • Kalorie 62kcal
  • Podjazdy 4m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jamborowanie

Piątek, 9 października 2020 · dodano: 09.10.2020 | Komentarze 8

I znów się okazało, że brak powietrza w kole - ponownie przednim. Chyba czas wymienić opony, bo to cholery można dostać przez te mikroprzebitki.

Nim jednak zabrałem się do naprawy, zrobiłem sobie ponad 4 h grzybobrania - udało się nazbierać podczas blisko trzynastokilometrowej łajzy 43 maślaki (z czego 37 okazało się bezrobalowymi), 23 kurki (17 z samej działki) i 1 sitak. Oraz cały śmieciowór.

I tak zleciał dzionek, wieczorem wreszcie zrobiłem koło i pojechałem już po nocy wywalić plastiki i szkło - stąd rowerowy dystansik.



  • DST 50.51km
  • Teren 0.17km
  • Czas 02:04
  • VAVG 24.44km/h
  • VMAX 44.06km/h
  • Kalorie 2185kcal
  • Podjazdy 225m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Jamboru

Czwartek, 8 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 12

Z powodu mało słonecznej (zatem niezbyt fotogenicznej) pogody - zamiast na FotoDej, pojechałem do Jamboru sprawdzić zagrzybienie lasu.

Najpierw, by ominąć najgorsze dziurdzioły na trasie trochę naokoło, ale z kolei objazd też jakby w częściowym remoncie; po powrocie na główną trasę władowałem się w korek związany z budową S14. W dodatku cała trasa na działkę praktycznie pod (na szczęście niezbyt silny) wryjwiew: jak nie sraka ze średnią, to... ŻÓŁĆ: wraca koszmar minionego nie lata, tylko wiosny, czyli jazda w zasmarkanym bandażu :/ Stawia to pod wielkim znakiem zapytania dalsze wyjazdy w ramach FotoDni, bo to męka będzie :(

Na deser: ładne statystyki z września (po raz pierwszy ponad 100 h aktywności w ciągu miesiąca - średnio 3 h 20 min. dziennie!). Czyli: trzeba się jakoś pocieszać...








  • DST 67.14km
  • Teren 2.56km
  • Czas 02:52
  • VAVG 23.42km/h
  • VMAX 42.01km/h
  • Kalorie 2891kcal
  • Podjazdy 351m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

FotoDej - dz.2: Gmina Aleksandrów Ucki

Wtorek, 6 października 2020 · dodano: 06.10.2020 | Komentarze 6

Od rana słońce jak żyleta - i znów silny, wzmagający się wiatr z SSW. Nic to - trzeba brać, co dają, a więc w drogę.
Dziś celem były atrakcje gminy (bez miasta) Aleksandrów Ucki...



Trasa zatem na zachód i z powrotem - mniej pagórkowata, bardziej zalesiona i nieco krótsza niż zgierska sprzed paru dni. To - oraz fakt, że jednak niemal nie było odcinków, gdzie wiatr waliłby centralnie w ę-facę sprawiły, że było lżej, co nie znaczy, że błahostkowo.

PUNKTY PROGRAMU:

[1] REZERWAT TORFOWISKO RĄBIEŃ

- wydma otaczająca torfy


- granica suchego i mokrego


- brama do torfu


- wieloletnia susza hydrologiczna...


[2] WOLA GRZYMKOWA

- Ruiny dworu




[3] ZGNIŁE BŁOTO

- Dwór i park podworski - a tu remont generalny kompleksu i z sensownych fotek nici!

- Kompleks stawów




- zabytki przyrody w drodze do Bełdowa




[4] BEŁDÓW

- Cmentarz rzymsko-katolicki z kaplicą Wężyków i stare nagrobki








- Kościół rzymsko-katolicki i pobliska kapliczka




- Łowiska takie i owakie










- Zabytkowe aleje




- Gorzelnia


- Dwór na dworze - i w środku
















[5] NAKIELNICA

- Bzura z dwoma nowymi pedałami


- Dwór Zachertów


[6] RUDA BUGAJ

- Cmentarz ewangelicki


[7] KSIĘSTWO

- Cmentarz ewangelicki m.in. z grobowcem wspomnianych Zachertów






Ślady:
Trasa do Bełdowa [punkty 1-4] - i na abarot [punkty 5-7]. W drodze powrotnej jeszcze dwa dodatkowe cmentarzyki ewangelickie - jeden bez sensownego dostępu, bo za ciągiem zabudowy w Sobieniu, więc odpuściłem, drugi - w Krasnodębach, ale strasznie zachaszczony i prawie nic nie zostało.

Przygód - nie stwierdzono.
W sumie zupełnie przyjemny dzień wyszedł.




  • DST 5.66km
  • Czas 00:16
  • VAVG 21.23km/h
  • VMAX 40.93km/h
  • Kalorie 234kcal
  • Podjazdy 33m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

MikroUć serwisowa

Poniedziałek, 5 października 2020 · dodano: 05.10.2020 | Komentarze 2

Wczoraj wymieniłem dętkę w przednim kole (winowajcą okazał się banalny kolec jeżyny - zapewne efekt jazdy "w terenie") - ale zgrzytanie pedału, mimo napuszczenia smaru nie ustało, więc dziś - serwis. Stare pedały całkiem zużyte być się okazały, kupiłem więc takie lepciejsze, za stówkę. Po zamontowaniu nadal coś zazgrzytało przy starcie... nojacie! Ostatecznie okazało się, że mam po prostu tylne koło niedokręcone - zapewne poluzowało się na którymś strasznym wertepie w sobotę ;p Dokręciłem, zakręciłem, niezazgrzytało - o jak miło! To jeszcze zrobiłem z tej radości kółeczko po osiedlu - a jutro prawdopodobnie kolejny FotoDej!
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 71.61km
  • Teren 6.83km
  • Czas 03:09
  • VAVG 22.73km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Kalorie 3027kcal
  • Podjazdy 402m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

FotoDej - dz.1: Gmina Zgierz

Sobota, 3 października 2020 · dodano: 03.10.2020 | Komentarze 7

I nastał poranek zapowiadający dzień słoneczny, a wichura przekraczająca (wg prognoz) w porywach 70 km/h przegoniła nocny deszcz i chmurzyska. Nie było co zwlekać - z tylno-bocznym streamem pognałem w teren objechać gminę Zgierz w celu dokumentacji fotograficznej na potrzeby powstającego przewodnika. Odgórnie miałem narzucone kilkadziesiąt lokalizacji w bodaj 9 miejscach do sfotografowania, a ponadto cykać po drodze co ciekawsze "odkrycia".

Tako też uczyniłem - na pierwszy ogień poszedł Smardzew:


I Glinnik:


A potem - już wg listy (łącznie wyszło 130 fotek, więc to, co poniżej to tylko drobny wycinek pracowitego dnia):

[1] SZCZAWIN

- Kościół rzymsko-katolicki z ubijaniem krokodyla


- Cmentarz rzymsko-katolicki z zabytkowymi nagrobkiem J. Smoleńskiego z rzymskim hełmem


- Kwatera z I wojny światowej na tym samym cmentarzu


- Leśniczówka z Punktem Edukacyjnym




[2] BIAŁA

- Cmentarz ewangelicki


- Cmentarz rzymsko-katolicki z Grobowo Czarnym Kotem i kwatera żołnierska z 1939 roku




- Kościół Czarny jak Kot


[3] KĘBLINY

- Zespół dworsko-parkowy w Kęblinach przez płot (bo covid - dlatego niecovidać tylko)


- Obelisk poświęcony bitwie pod Kęblinami


[4] GIECZNO

- Cmentarz rzymsko-katolicki z zabytkowymi oraz niezabytkowymi nagrobkami, mogiła z 1914 roku (drewniany krzyż)






- Kościół rzymsko-katolicki


- Kapliczka przy kościele


Dotąd z wiatrem z tyłu lub czasem przy bocznym, który chciał przewracać. I sporo szutrówek kiepskiej jakości, więc wcale nie tak pięknie, jak by się chciało i jechało, gdyby nie obowiązki. Również w Giecznie (gdzie było wietrznie i wciąż słonetrznie) okazało się, że zarówno komórka (od dzikiej ilości fotek), jak i zwłaszcza zegarek są na skraju wyładowania baterii - więc 1,5 h siedzenia na przystanku przy szosie i czekania, aż się towarzystwo łaskawie z zapobiegliwie zabranego powerbanku naładuje. Wreszcie, gdy to nastąpiło - jazda na abarot.
W międzyczasie słonko zaszło za chmurzyska, a wiatr jeszcze przybrał na sile - dość powiedzieć, że na płaskim z wiatrem było dziś bez żadnego wysiłku 35 km/h na dłuższych odcinkach, za to z powrotem... z wysiłku chyba rozwaliłem łożysko w ciśniętym na maxa jednym z pedałów przy 15 km/h :/ Od tej pory strasznie zaczął klekotać, stukać, a podczas startów - wręcz zgrzytać, a ja - wraz z nim! Lecz to nie jedyna dziś awaria... ale po kolei:

[5] DZIERŻĄZNA

- cmentarz ewangelicki z grobami z I WŚ


- Zespół dworsko-parkowy w Dzierżąznej koło Zgierza (niech to wypowie Niemiec!)








- Stara Kużnia Kociszewskich z zewnątrz i od środka




- Obelisk


[6] CIOSNY

- Młyn motorowy Kubiaka


- Łowisko




[7] ROSANÓW

- Kaplica rzymsko-katolicka


- Cmentarz ewangelicki z dwoma nagrobkami z 1914 roku






Miały być jeszcze 2 rezerwaty (Dąbrowa Grotnicka i Grądy nad Lindą), ale zachmurzone niebo i klekotanie Mery sprawiły, że zrobię je kiedy indziej. A na koniec tradycji zgierskiej musiało stać się zadość: po powrocie do domu stwierdziłem, że powolutku, acz konsekwentnie ulatuje powietrze z przedniego tym razem dla odmiany koła... A ja po tych ledwo 7 dychach się czuję, jak po jakiejś dziarskiej 150....

Motto dnia dzisiejszego: "Praca czyni wypompowanym".




  • DST 24.65km
  • Teren 0.04km
  • Czas 01:02
  • VAVG 23.85km/h
  • VMAX 34.74km/h
  • Kalorie 1070kcal
  • Podjazdy 111m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć zaszufladkowana

Czwartek, 1 października 2020 · dodano: 01.10.2020 | Komentarze 2

W oczekiwaniu na słońce dziś tylko po mieście do mamy pomóc jej odblokować zaciętą, a istotną szufladę - i na abarot. W jedną stronę w mżawce i korkach, za to z wiatrem, w drugą - o pierwszym zmierzchu, pod wiatr i obładowany przetworami :)
Kategoria 1. Only Uć