Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Pan huann z miasteczka Uć w województwie uckim. Ma już przejechane na bs-ie 91894.71 kilometrów - w tym 3546.39 w sposób gruntowny! Przemieszcza się MERIDĄ Kalahari 500 (rocznik 2001) z prędkością zaskakująco średnią, bo wynoszącą 23.01 km/h - i się wcale tym nie chwali, jeno uprzejmie informuje.
Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)
2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl Zaliczone rowerowo gminy:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy huann.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

1. Only Uć

Dystans całkowity:29114.75 km (w terenie 708.20 km; 2.43%)
Czas w ruchu:1309:15
Średnia prędkość:22.24 km/h
Maksymalna prędkość:55.20 km/h
Suma podjazdów:43296 m
Maks. tętno maksymalne:182 (100 %)
Maks. tętno średnie:158 (85 %)
Suma kalorii:291600 kcal
Liczba aktywności:1590
Średnio na aktywność:18.31 km i 0h 49m
Więcej statystyk
  • DST 9.71km
  • Czas 00:25
  • VAVG 23.30km/h
  • VMAX 33.37km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Kalorie 413kcal
  • Podjazdy 49m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć dość rześka

Poniedziałek, 15 stycznia 2018 · dodano: 15.01.2018 | Komentarze 12

Dom - p. - dom.
Mroźno, sucho - i nadal silny wiatr z SE. Mimo to, jak na jazdę po mieście jeździło się dziś całkiem nieźle - może dlatego, że nim zdążyłem zamarznąć - już znowu byłem w ciepełku ;) Szkoda tylko, że od jutra znów wraca ohydna twarz polskiej zimy - czyli chlapo-ciapa - i Mery zapewne na kilka dni zapadnie w sen zimowy... Też bym chciał!
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 16.69km
  • Teren 2.61km
  • Czas 00:45
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 34.24km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 700kcal
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z lampką i wierszykiem o pumach

Sobota, 13 stycznia 2018 · dodano: 13.01.2018 | Komentarze 6

Najpierw wierszyk o pumach, który przyśnił mi się dziś rano, a że nie za bardzo wiem, co z nim zrobić - to tu go wrzucę, no trudno :)

Pierwsza puma drugiej pumie
Mruknęła, że nie zrozumie.
Na to pierwszej - druga puma:
"Kuma także nic nie kuma!"
Pierwsza puma, druga puma:
Każda jedna nad tym duma:
Można rzec, że obie w sumie
Pumy teraz - są w zadumie.

Czy jakoś tak.
Kolega Malarz zawsze wrzuca piękne wiersze, to mogę i ja, choć nie tak piękne ;) Te pumy jednak nie wzięły się znikąd, bo wczoraj oglądałem film o pumie - i to pewnie stąd :)

A dziś tylko leśna lampka pokojowa, bo dymał mrożący krew w żyłach (i tętnicach) srogi ESE-sman i miałem lenia. Tempo spacerowe, bo trochę się ponadto obawiałem lodu na odcinkach terenowych w lesie, co pod białym przyprószeniem być może się czaił. Na szczęście obyło się bez nagłej okazji do sprawdzenia ;)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.71km
  • Czas 00:27
  • VAVG 21.58km/h
  • VMAX 33.48km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Kalorie 409kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z duszą na ramie[niu edyszn]

Piątek, 12 stycznia 2018 · dodano: 12.01.2018 | Komentarze 8

Po wczorajszym ataku gołoledzi, który skutkował m.in. tym, że w mieście Uć zderzyły się naraz 24 auta, zaś ja nawet w górskich butach nie byłem w stanie wędrować po mieście - rzecz jasna o roweru nie mogło być mowy - dziś jazda z domu do p. od bladego świtu z duszą na ramie*niu - w sumie obawy okazały się całkiem niepotrzebne, bo albo było w miarę sucho, a jak mokro - to od solanki.
Powrót więc już normalnym, czy też raczej "normalnym" (bo miejskim) tempem.
Rano było prawie bezwietrznie, ale po południu zerwał się nieprzyjemny, mroźny wiatr ze wschodu.
Sakwy lekkie.
"z duszą na ramie*niu [edyszn]) - bo już kiedyś zapewne był wpis o jeździe przez Uć z duszą na ramie;)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.69km
  • Czas 00:26
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 36.07km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 405kcal
  • Podjazdy 52m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć zawilgła

Środa, 10 stycznia 2018 · dodano: 10.01.2018 | Komentarze 3

Dom - p. - dom.
Rano drobny deszczyk, po południu mnóstwo wilgoci na jezdni i w powietrzu, a do tego nadal dość silny wiatr z SE. Zatem bleh - i mrozie - wróć!
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.73km
  • Czas 00:26
  • VAVG 22.45km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Kalorie 406kcal
  • Podjazdy 51m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć trochę mniej przyjemna

Wtorek, 9 stycznia 2018 · dodano: 09.01.2018 | Komentarze 5

Dom - p. - dom, tylko już mniej przyjemnie, bo mróz pozostał, a zerwał się silny wiatr z SE. Dobrze, że jezdnie nadal suche, zatem nieśliskie!
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 10.53km
  • Czas 00:30
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 33.08km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Kalorie 442kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć przyjemnie zmrożona

Poniedziałek, 8 stycznia 2018 · dodano: 08.01.2018 | Komentarze 2

Nareszcie To, co tigry zimą lubią najbardziej: sucho, mroźno, słonecznie i prawie bezwietrznie - wymarzony dzień, gdyby nie nazywał się poniedziałek ;(
Więc tylko przebijanie się przez korki ranne i popołudniowe - tym razem na trasie dom - p. - odhuańń - dom.
Szkoda gadać oraz pisać :(
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.72km
  • Czas 00:27
  • VAVG 21.60km/h
  • VMAX 35.14km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 409kcal
  • Podjazdy 53m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z choinkami trzema

Piątek, 5 stycznia 2018 · dodano: 05.01.2018 | Komentarze 2

Dom - p. - dom. Silny wiatr z SW.
Trasa z choinkami trzema, bo więcej na tej trasie choinek nie ma ;)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 5.76km
  • Czas 00:15
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 236kcal
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Półuć z Odhuańńią

Czwartek, 4 stycznia 2018 · dodano: 04.01.2018 | Komentarze 2

Popołudniowy powrót z p. z wiatrem - po drodze wizyta w Odhuańńi w celach biznesowych ;)
W miarę sucho - więc Mery też w miarę czysta :)
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 4.70km
  • Czas 00:13
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 30.38km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 203kcal
  • Podjazdy 23m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Półuć bez śniegodżdżu

Środa, 3 stycznia 2018 · dodano: 03.01.2018 | Komentarze 8

Rano do p. w znośnej pogodzie - bez śniegodżdżu, choć pod wiatr.
Później się rozpadał rzeczony śniegodżdż, więc Meri została w służbówce, a ja na abarot - pieszkom.
Kategoria 1. Only Uć


  • DST 9.72km
  • Czas 00:29
  • VAVG 20.11km/h
  • VMAX 31.14km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Kalorie 413kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uć z bezmózgami

Środa, 20 grudnia 2017 · dodano: 20.12.2017 | Komentarze 6

Dom - p. - dom.
Dziś kierowcy i piesi (rowerzystów sezonowych, równie "mądrych" na szczęście wywiało do wiosny) po prostu zgłupieli do cna. Co skrzyżowanie to dramat z autami wpychającymi się na "późnożółto-pomarańczowo-łososiowym" i blokującymi kolejne rzeczone skrzyżowania, na "deptaku" - tragedia z pieszymi włażącymi wprost pod koła (wiadomo, idą święta, więc ważniejsze są zakupy niż myślenie), zaś na ulicach - znów z kierowcami, którzy za nic mając tzw. sierżanty rowerowe (sugerujące pozostawienie choć kilkudziesięciu centymetrów rowerom) tworzą gigantyczne korki (a niech tworzą, jak tak lubią w nich stać - tylko dlaczego nie pozwalają na swobodny przejazd prawą stroną rowerom?!).
No to ich dziś trochę pozmuszałem, szorując (a pfuj!) im po bokach, a raz nawet największemu z cymbałów przestawiając lusterko rogiem kierownicy. Sorry, nie zmieściłem się. Jak chce mnie ścigać, to najpierw by musiał się jednak przedrzeć przez tworzony przez podobnych mu korek. Znaczy: ha ha. ;)
Bardzo cudowni bywali też tacy, co w ostatniej chwili mnie wyprzedzali w odległości 10 cm, by 10 m dalej utknąć w korku. Przy najbliższej okazji oczywiście mijałem ich prawą stroną, po czym zjeżdżałem bardziej na środek pasa, tak, aby nie mogli mnie wyprzedzić ponownie - nawet na gazetę. I się nieszczęśni wtedy wlekli za mną piłując znacząco silniki, a ja się cieszyłem, że je szybciej zużyją :D
Itp, itd.
Codzienność rowerowa w mieście, tylko dziś w jakimś wyjątkowym natężeniu wszelkich powyższych zjawisk. Co widać po całkiem popsutej średniej prędkości.
Nic to, do 5555,55 w tym roku już tylko 5,66 km.
Tylko czy moje nerwy dadzą jeszcze radę? ;)
Kategoria 1. Only Uć