Info

Więcej o nim tu, a niżej BATONY NA BOCZKU ;)















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Kwiecień6 - 13
- 2025, Marzec11 - 28
- 2025, Luty1 - 5
- 2025, Styczeń1 - 4
- 2024, Grudzień5 - 29
- 2024, Listopad4 - 25
- 2024, Październik14 - 86
- 2024, Wrzesień10 - 38
- 2024, Sierpień7 - 19
- 2024, Lipiec17 - 31
- 2024, Czerwiec1 - 4
- 2024, Maj17 - 71
- 2024, Kwiecień13 - 36
- 2024, Marzec13 - 56
- 2024, Luty7 - 30
- 2024, Styczeń2 - 6
- 2023, Grudzień3 - 14
- 2023, Listopad7 - 21
- 2023, Październik10 - 39
- 2023, Wrzesień12 - 72
- 2023, Sierpień14 - 96
- 2023, Lipiec10 - 40
- 2023, Czerwiec7 - 25
- 2023, Maj13 - 54
- 2023, Kwiecień11 - 50
- 2023, Marzec10 - 61
- 2023, Luty5 - 28
- 2023, Styczeń15 - 76
- 2022, Grudzień3 - 21
- 2022, Listopad5 - 27
- 2022, Październik9 - 43
- 2022, Wrzesień4 - 18
- 2022, Sierpień13 - 93
- 2022, Lipiec11 - 48
- 2022, Czerwiec5 - 24
- 2022, Maj15 - 70
- 2022, Kwiecień11 - 54
- 2022, Marzec12 - 77
- 2022, Luty8 - 40
- 2022, Styczeń8 - 39
- 2021, Grudzień9 - 54
- 2021, Listopad12 - 68
- 2021, Październik11 - 41
- 2021, Wrzesień10 - 47
- 2021, Sierpień13 - 53
- 2021, Lipiec13 - 60
- 2021, Czerwiec19 - 74
- 2021, Maj16 - 73
- 2021, Kwiecień15 - 90
- 2021, Marzec14 - 60
- 2021, Luty6 - 35
- 2021, Styczeń7 - 52
- 2020, Grudzień12 - 44
- 2020, Listopad13 - 76
- 2020, Październik16 - 86
- 2020, Wrzesień10 - 48
- 2020, Sierpień18 - 102
- 2020, Lipiec12 - 78
- 2020, Czerwiec13 - 85
- 2020, Maj12 - 74
- 2020, Kwiecień15 - 151
- 2020, Marzec15 - 125
- 2020, Luty11 - 69
- 2020, Styczeń17 - 122
- 2019, Grudzień12 - 94
- 2019, Listopad25 - 119
- 2019, Październik24 - 135
- 2019, Wrzesień25 - 150
- 2019, Sierpień28 - 113
- 2019, Lipiec30 - 148
- 2019, Czerwiec28 - 129
- 2019, Maj21 - 143
- 2019, Kwiecień20 - 168
- 2019, Marzec22 - 117
- 2019, Luty15 - 143
- 2019, Styczeń10 - 79
- 2018, Grudzień13 - 116
- 2018, Listopad21 - 130
- 2018, Październik25 - 140
- 2018, Wrzesień23 - 215
- 2018, Sierpień26 - 164
- 2018, Lipiec25 - 136
- 2018, Czerwiec24 - 137
- 2018, Maj24 - 169
- 2018, Kwiecień27 - 222
- 2018, Marzec17 - 92
- 2018, Luty15 - 135
- 2018, Styczeń18 - 119
- 2017, Grudzień14 - 117
- 2017, Listopad21 - 156
- 2017, Październik14 - 91
- 2017, Wrzesień15 - 100
- 2017, Sierpień29 - 133
- 2017, Lipiec26 - 138
- 2017, Czerwiec16 - 42
- 2017, Maj25 - 60
- 2017, Kwiecień20 - 86
- 2017, Marzec18 - 44
- 2017, Luty17 - 33
- 2017, Styczeń15 - 52
- 2016, Grudzień14 - 42
- 2016, Listopad18 - 74
- 2016, Październik17 - 81
- 2016, Wrzesień26 - 110
- 2016, Sierpień27 - 197
- 2016, Lipiec28 - 129
- 2016, Czerwiec25 - 79
- 2016, Maj29 - 82
- 2016, Kwiecień25 - 40
- 2016, Marzec20 - 50
- 2016, Luty20 - 66
- 2016, Styczeń16 - 52
- 2015, Grudzień22 - 189
- 2015, Listopad18 - 60
- 2015, Październik21 - 52
- 2015, Wrzesień27 - 38
- 2015, Sierpień26 - 37
- 2015, Lipiec29 - 42
- 2015, Czerwiec27 - 77
- 2015, Maj27 - 78
- 2015, Kwiecień25 - 74
- 2015, Marzec21 - 80
- 2015, Luty20 - 81
- 2015, Styczeń5 - 28
- 2014, Grudzień16 - 60
- 2014, Listopad27 - 37
- 2014, Październik28 - 113
- 2014, Wrzesień28 - 84
- 2014, Sierpień28 - 58
- 2014, Lipiec28 - 83
- 2014, Czerwiec26 - 106
- 2014, Maj25 - 88
- 2014, Kwiecień24 - 75
- 2014, Marzec18 - 133
- 2014, Luty17 - 142
- 2014, Styczeń13 - 68
- 2013, Grudzień21 - 115
- 2013, Listopad23 - 102
- 2013, Październik22 - 64
- 2013, Wrzesień28 - 108
- 2013, Sierpień18 - 66
- 2013, Lipiec30 - 95
- 2013, Czerwiec30 - 79
- 2013, Maj30 - 55
- 2013, Kwiecień29 - 81
- 2013, Marzec16 - 39
- 2013, Luty19 - 62
- 2013, Styczeń9 - 18
- 2012, Grudzień22 - 62
- 2012, Listopad22 - 19
- 2012, Październik20 - 8
- 2012, Wrzesień25 - 6
- 2012, Sierpień2 - 3
- 2012, Lipiec14 - 4
- 2012, Czerwiec26 - 14
- 2012, Maj23 - 24
- 2012, Kwiecień26 - 23
- 2012, Marzec27 - 20
- 2012, Luty21 - 35
- 2012, Styczeń23 - 59
Wpisy archiwalne w kategorii
5. Nieśpiesznie z M.:)
Dystans całkowity: | 13551.27 km (w terenie 1184.91 km; 8.74%) |
Czas w ruchu: | 662:45 |
Średnia prędkość: | 20.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.62 km/h |
Suma podjazdów: | 23290 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 125 (69 %) |
Suma kalorii: | 141356 kcal |
Liczba aktywności: | 263 |
Średnio na aktywność: | 51.53 km i 2h 31m |
Więcej statystyk |
- DST 89.23km
- Teren 0.54km
- Czas 03:48
- VAVG 23.48km/h
- VMAX 44.10km/h
- Kalorie 3772kcal
- Podjazdy 639m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
W Siną Dal(arnę) - dz. 6: popołudniówka-podeszczówka
Czwartek, 13 czerwca 2019 · dodano: 13.06.2019 | Komentarze 2
Nad ranem burza, rano na zmianę mżawka i deszcz, więc wyjazd dopiero o 13.30, gdy powoli przestawało padać.Dziś tylko tranzytowo, bez zwiedzania - ale okolice wyjątkowo malownicze mimo zachmurzonego nieba. Krajobraz to połączenie mazurskich jezior, świerkowych lasów beskidzkich i wzgórz oraz miejscami skałek.
Jak na wyprawową - to średnia dość zacna, w czym z pewnością pomógł (nareszcie!) niemal kompletny brak wiatru.
Trasa:
Camping O Brzydkiej Nazwie - Björbo (tu kawa i ładowanie zegarka, by się nie skończyło, jak wczoraj): https://www.relive.cc/view/e1337251198
I wieczorny dojazd na spanie nad Wielką Rzeką Dal Zachodnia: https://www.relive.cc/view/e1337408573
- DST 61.00km
- Teren 0.05km
- Czas 02:58
- VAVG 20.56km/h
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
W Siną Dal(arnę) - dz. 5: zimno, mokro i niewiele więcej :/
Środa, 12 czerwca 2019 · dodano: 12.06.2019 | Komentarze 8
Trasa:Sörbo - Camping Silverhöjdens(naprawdę!)
Rano zimno i znów wietrznie (wiatr z NE), potem dodatkowo wymarzłem czekając parę(dziesiąt) razy na M. na każdej krzyżówce, potem za długo siedzieliśmy w sklepie Ica przy kawomacie, by się rozgrzać gadając z miłą starszą panią w Smedjebacken (też naprawdę), potem na pierwszym planowanym campingu okazało się, że mają zepsutą pralkę, a to był finalny plan na dziś, więc musieliśmy jechać dalej. Tuż za Ludviką zaczęło lać, a 400 metrów przed campingiem Silverhöjdens wysiadła bateryjka w zegarku, więc ze szczegółowych danych dotyczących trasy oraz Reliva dziś nici i podaję tylko kilometraż z licznika oraz czas jazdy (z pewnością był lepszy, ale na krótkie postoje typu fotograficznego go nie pauzowałem) przeliczony ze średniej z rzeczonymi postojami ok. 20.5 km/h.
Może chociaż campingowa pralka działa, bo w końcu za coś te 250 koron za noc płacimy...
- DST 100.52km
- Teren 2.56km
- Czas 04:41
- VAVG 21.46km/h
- VMAX 49.79km/h
- Kalorie 4195kcal
- Podjazdy 1058m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
W Siną Dal(arnę) - dz. 4: Dalarna, nareszcie!
Wtorek, 11 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 3
Trasa: Vasteras - Gammleby:https://www.relive.cc/view/e1335921893
i
Gammleby - Sörbo: https://www.relive.cc/view/e1336180225
Pierwsza wyprawowa stówka wykręcona rzutem na taśmę przy okazji poszukiwania dobrego miejsca na biwak.
Od rana pogoda zmienna - najpierw duszno, choć pochmurnie, potem słonecznie i wietrznie (wiatr z NE, znowu silny), wreszcie znów się pochmurzyło i zrobiło się wręcz chłodno (wiatr bez zmian, a więc przeważnie boczny).
Dużo zwiedzania po drodze (Vasteras, park kulturowy w Ängelsbergu), miłe spotkanie w środku lasu (a lasów wreszcie mnóstwo!) ze szwedzkim rowerzystą robiącym w 3 miesiące trasę Helsinki - Sztokholm - Oslo - Reykiavik (promem) - Kopenhaga :)
Na koniec dnia dziki atak meszek :/
- DST 89.60km
- Teren 0.82km
- Czas 04:04
- VAVG 22.03km/h
- VMAX 45.04km/h
- Kalorie 3780kcal
- Podjazdy 797m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
W Siną Dal(arnę) - dz. 3: przez jezioro
Poniedziałek, 10 czerwca 2019 · dodano: 10.06.2019 | Komentarze 2
Trasa: znad Jeziora Melarn koło Gripsholmu do tegóż i miasteczka Mariefred, a potem do Strangnas: https://www.relive.cc/view/e1335302745Ze Strangnas wyspami przez cieśniny Melarnu i dalej na północ od niego aż do Vasteras, gdzie nocleg znów nad tym samym akwenem:
https://www.relive.cc/view/e1335585677
Ależ to jezioro rozległe!
Ponadto: bardzo ciepła, niemal bezchmurna pogoda - i znów niestety męczący wiatr w pysk, lub co najwyżej boczny (z W) - dopiero pod koniec dnia trochę odpuścił.
Reszta istotnych szczegółów - po powrocie.
- DST 85.74km
- Teren 0.27km
- Czas 03:49
- VAVG 22.46km/h
- VMAX 52.42km/h
- Kalorie 3566kcal
- Podjazdy 1039m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
W Siną Dal(arnę) - dz. 2: znad morza nad jezioro
Niedziela, 9 czerwca 2019 · dodano: 09.06.2019 | Komentarze 5
Już po Szwecji.Trasa:
Nynashamn - Sodertalje: https://www.relive.cc/view/e1334683296
oraz Sodertalje - brzeg Jeziora Melar koło Gripsholmu: https://www.relive.cc/view/e1334833796
Huraganowy wiatr - początkowo z S, więc tylno-boczny, od 40 km-a prosto w pysk (zmienił się na W).
Przeważnie słonecznie i gorąco, w Sodertalje przeczekiwanie chmur - odtąd już chłodno i przeważnie pochmurno.
Reszta wrażeń - w relacji po powrocie :)
- DST 20.08km
- Czas 00:59
- VAVG 20.42km/h
- VMAX 38.41km/h
- Kalorie 865kcal
- Podjazdy 85m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
W Siną Dal(arnę) - dz. 1: na Wawel!
Sobota, 8 czerwca 2019 · dodano: 08.06.2019 | Komentarze 3
Początek wyprawy: najpierw rowerowo do Zgierza na pekap do Gdańska Głównego, a stąd znów rowerowo do przystani promowej na Westerplatte na prom Wawel.Rano duszno i bezwietrznie, w Gdansku tuż po wielkiej ulewie.
No i płyniemy - cóż, że do Szwecji? ;)
Kategoria 4. Dzień to za mało!, 5. Nieśpiesznie z M.:)
- DST 13.53km
- Czas 00:38
- VAVG 21.36km/h
- VMAX 32.54km/h
- Temperatura 33.0°C
- Kalorie 594kcal
- Podjazdy 73m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Uć z myjką w upale
Poniedziałek, 3 czerwca 2019 · dodano: 03.06.2019 | Komentarze 5
Rano zwyczajnie do p. w już tężejącym upale, a po południu w upale wręcz okropnym ze spotkaną po drodze M. na myjkę odświeżyć przedwyjazdowo rowery - i do domu. Jedyna korzyść z tego słońca to fakt, że całkiem wyschły, nim wróciliśmy.Jutro służbowa ganianina po mieście, więc bez roweru - ale wkrótce pewnie i tak się najeżdżę ;)
Kategoria 1. Only Uć, 5. Nieśpiesznie z M.:)
- DST 57.19km
- Teren 1.27km
- Czas 02:21
- VAVG 24.34km/h
- VMAX 43.13km/h
- Temperatura 30.0°C
- Kalorie 2465kcal
- Podjazdy 267m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Alusiowy Las z burzą w sumie niedużą
Niedziela, 2 czerwca 2019 · dodano: 02.06.2019 | Komentarze 9
W piątek wieczorem i całą sobotę dogorywałem - złapała mnie jakaś infekcja z gorączką, którą pokonywałem końskimi dawkami paracetamolu, choć w sobotę zacząłem też na poważnie ogarniać wszelkie sprawy przedwyprawowe, bo czas najwyższy - tak, czy inaczej połowa weekendu upłynęła bezrowerowo.Ale dziś, tak jak już wcześniej zaplanowaliśmy, skoczyliśmy z M. do jej rodziców na działkę do Alusiowego Lasu. Pojechaliśmy bardzo pokrętnie, bo M. nie chciała najkrótszą opcją prosto przez Zgierz, którą lubię (jak już wyjadę z tego zacnego, hmmm... grodu;) ze względu na szerokie pobocza, a M. nie - ze względu na duży ruch.
Po dotarciu na miejsce, ledwo udaliśmy się na tradycyjny psacerek po lesie i polach z Czarną i Tobikiem - przyszła wielka grzmiąca czarna chmura, więc nastąpił przedwczesny odwrót i z psacerku wyszło pół.
Chwilę popadało, jednak w międzyczasie rozbuchał się już obiadowo grill, więc zalegliśmy opodal pod parasolem lub na werandzie w oczekiwaniu na specjały z kratki.
Po pożarciu trzeba było się już zbierać - tym razem to my goniliśmy burzę, a nie ona nas - prawie się udało, a efektem tej pogoni była konieczność przejechania przez gigantyczne rozlewiska w Łagiewnickim Lesie (bo taką z kolei opcję powrotną - w sumie tradycyjnie - wybraliśmy). Efekt: znów ubłocona Merida i średnia, której proszę dziś nie brać na poważnie, tylko jako wypadkową paracetamolu i błota ;)
A ponadto: parno, duszno, gorąco - w jedną stronę słaby wiatr z W nie przeszkadzał specjalnie - z powrotem bardzo zmienne, dość silne podmuchy - jak to w okolicach burzy.
A jutro - pewnie myjnia, no bo co.
- DST 53.33km
- Teren 0.03km
- Czas 02:07
- VAVG 25.20km/h
- VMAX 42.44km/h
- Kalorie 2302kcal
- Podjazdy 272m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Jamboru, a potem sprawunkowo po mieście Uć
Niedziela, 26 maja 2019 · dodano: 26.05.2019 | Komentarze 4
Cały rowerowy dzień z M.: najpierw powrót z działki klasyczną powrotną trasą przez Różę - ponieważ nie ma Róży bez wiatrów, wiało dziś nader solidnie z W - na szczęście w połowie trasy od tyłu, choć w połowie - z boku, a nawet zdarzały się momenty wmordęwindziarskie. Ostatecznie jednak wiatr pomógł - tak dojechaliśmy do miasta Uć, a tu sprawunki: najpierw wizyta (i obiadek) u Mamy z Okazji Wiadomej, potem wizyta na Dworcu Kaliskim, bo a nuż można już kupić bilety na wakacje (oczywiście nie można), wreszcie - wizyta najpierw w mojej, a potem w eM.-owej komisji wyborczej celem spełnienia tzw. obowiązku - bo trudno to nazwać przyjemnością.- DST 70.59km
- Teren 10.65km
- Czas 03:28
- VAVG 20.36km/h
- VMAX 39.85km/h
- Kalorie 3030kcal
- Podjazdy 401m
- Sprzęt MERIDA KALAHARI 500
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielone Płuca Jaćwingów - dz. 8: do domu przez Wigry i Puszczę Augustowską
Sobota, 4 maja 2019 · dodano: 04.05.2019 | Komentarze 8
Trasa: Puńsk - Wigry - Nowinka - Augustów - (PKP) - UćRelive od Puńska do Wigier: https://www.relive.cc/view/e1312910864
Relive od Wigier do Augustowa: https://www.relive.cc/view/e1313086185
Nowe gminy: Suwałki-wieś, Nowinka, Augustów-miasto.
Silny, chwilami huraganowy wiatr prosto w pysk z SW.
RELACJA:
Z prognoz wiedzieliśmy, że silny wiatr z SW sprawi, że na pociąg do Suwałk będziemy mieli od planowanych jako pierwsza atrakcja po drodze Sejn 40 km-ów rzeźni z małą ilością lasów, za to dużą ilością pagórków. Zmieniliśmy więc założenia - i zamiast pchać się na Suwałki (skąd o 15:40 odjeżdżał nasz pociąg), pociągnęliśmy wprost na południe - do Puszczy Augustowskiej, by znaleźć choć trochę osłony. Trasa kilometrażowo w sumie podobna, a równie ciekawa - nim jednak dojechaliśmy (znów straszliwymi, częściowo szutrowymi drogami) do puszczy, po drodze odwiedziliśmy klasztor w Wigrach (tłumy, zwiedzanie płatne, obiekt jednak wart obejrzenia) i przystań kajakową nad jeziorem - przed Wigrami wypróbowaliśmy jeszcze kawałek drogi rowerowej zrobionej z asfaltu w kolorze....zielonym:)
Spod klasztoru udaliśmy się wzdłuż (przeważnie niewidocznego) Jeziora Wigry najpierw asfaltem, a gdy zaczął się park narodowy - przyjemną leśną drogą. Puszcza bardzo nam pomogła w walce z wiatrem, a jej chwilowy brak (między wsiami Czerwony Krzyż, a Ateny:) bardzo nam się dał we znaki (średnia - jakieś 10 km-ów/h!). W rzeczonych Atenach spotkaliśmy rowerowego krajanina z Miasta Uć - choć już, jak wyszło podczas rozmowy, od 20 lat mieszkającego w tej części Polski - własnie pod znakiem z napisem "Ateny" zgubił okulary dzień wcześniej - i za chwilę zguba się znalazła :)
W końcu kolejnym, ostatnim już dziurawym asfaltem dojechaliśmy do wsi Nowinka - i stąd już główną z poboczami trasą na Augustów. Byliśmy na dworcu godzinę przed odjazdem pociągu - tego samego, którym mieliśmy wracać z Suwałk - więc mieliśmy też bezcenne w kontekście miejsc na rowery bilety z miejscówkami. Pociąg się wtoczył, do pociągu oprócz nas wskoczył dziki tłum (w tym kilkunastu rowerzystów) - na szczęście był taki sam (a może ten sam?) jeden z pięciu w Polsce wagon rowerowy - i tak niespiesznie, choć pospiesznie dotoczyliśmy się do Wawy - tym razem Zachodniej. Tu godzina na przesiadkę, więc do Maka - byłem tak głodny, że na raz wtrąbiłem dwa Big-Maki i poprawiłem Kurczakburgerem i kawą - a potem już tylko pociągiem na Uc - i z dworca w znów siąpiącym deszczu do domu. Wspomnieć jeszcze należy, że ostatnie 3 dni jazdy to dopompowywanie tylnego koła - przez miniaturową dziurkę uchodziło powietrze na tyle, że po kilku godzinach ubywało 3 z 4 atmosfer, więc czeka mnie jeszcze powyprawowa wymiana dętki. Ale to już jutro.
A tytułowi Jaćwingowie? Przeminęli, jak tegoroczna majówka, albo uszli jak powietrze z koła - coś tam jednak zawsze zostaje - wspomnienia, albo choćby... atmosfera ;)
PODSUMOWANIE:
Km-ów łącznie: 535,53
Km-ów terenowo: 77,07 (14,4%)
Czas jazdy: 24 h 52 min.
Średnia prędkość: 21,54 km/h
Średnia długość jazdy: 66,94 km /3h 6 min.
Nowe gminy: 29
Nowe województwa: 1 (Warmińsko-Mazurskie)
Nowe kraje: 1 (Litwa)
Kilogramy: minus 3
Kategoria 4. Dzień to za mało!, 5. Nieśpiesznie z M.:)